Czasopismo Szosowe
#142
Posted 18 September 2015 - 20:54
Jak odczucia po najnowszym numerze? Jestem gdzieś w 2/3 i szału nie ma. Żaden tekst mnie jeszcze nie poważnie nie wciągnął. Natomiast są rzeczy do których muszę się przyczepić. Artykuł o Vuelcie w całości opisujący trasę i przewidywania co do faworytów. Wszystko fajnie, tylko jak wyszedł ten numer to Vuelta się właśnie kończyła. Jaki to ma sens?
No i ten nieszczęsny artykuł o gravel bike'u. Widać, że nie chcieli za bardzo pojechać po tych rowerach (artykuł sponsorowany?), ale w kilku zdaniach przemycili, że to się do niczego nie nadaje. Całe szczęście, że nie mam tatuaży i nie noszę dziwnych oksów i nie muszę kupować sobie takiego cudaka.
#143
Posted 19 September 2015 - 00:09
Dziwne...głównym motywem Cycling Plus na ten miesiąc są gravel bajki...pewnie jakiś trend. Jak wyjdzie Cycling Active i znowu ćwierć magazynu będzie stracone na coś, co mnie zupełnie nie bawi to się pozłoszczę...
Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman
#145
Posted 20 September 2015 - 19:26
Czasopismo nie wyróżnia się niczym od konkurencji, tyle samo reklam, taka sama papka, lekkostrawne i proste artykuły, przeciętność.
Sent from my MIST using Tapatalk
#146 Gosc_gocu_*
Posted 21 September 2015 - 07:47
Zgadzam się, znaczny spadek formy po poprzednich, niezłych numerach. A co do gravelbike'ów - to samo robię kolesie testujący fatbike'i czy podobnie dziwactwa - dostają prikaz z góry, żeby to promować, ale między wierszami da się wyczytać, że sami do tego nie są przekonani. I dobrze.
#147
Posted 01 December 2015 - 11:35
Redakcji humor nie opuszcza, 560% marży za napis mazakiem, folię i kokardkę, wszystko ręcznie oczywiście:
http://magazynszosa....ction=63&pid=20
http://www.ikea.com/...ducts/10283409/
- Prozor likes this
"MAMIL"
#149
Posted 01 December 2015 - 14:38
Redakcji humor nie opuszcza, 560% marży za napis mazakiem, folię i kokardkę, wszystko ręcznie oczywiście:
http://magazynszosa....ction=63&pid=20
http://www.ikea.com/...ducts/10283409/
Trochę manipulujesz. Nie sprzedają tego samego, dolicz czyjąś pracę, materiały i koszt wypalenia w piecu i koszt przesyłki, a wyjdzie niezbyt duży zarobek dla MS.
#151 Gosc_gocu_*
Posted 01 December 2015 - 15:35
Panowie - nikt wam nie każe kupować - to raz.
Dwa - zabawne kiedy śmiejecie się z marży na kubku a jednocześnie sami kupujecie niepotrzebne wam często zupełnie gadżety, ciuchy i części rowerowe. Wiecie ile wynosi marża na ramie karbonowej czy kołach za grube tysiące? Albo na cudowne spodenki z logo "kultowego" producenta?Jesteście dymani bez wazeliny a z rozszyfrowania podstępnych knowań producentów kubka się cieszycie jak Murzyn bateryjką.
- bicicleta, er_te and Jastrzi like this
#152
Posted 01 December 2015 - 15:59
To tylko przykład jak ostatnimi czasy "szosowość" zaczyna być kreowana na sport ekskluzywny np. przy pomocy filiżanek za 8 zł, z kilkoma koniecznie ręcznie zrobionymi kreskami i ceną wywindowaną ponad miarę. Oczywiście z mojego punktu widzenia.
"MAMIL"
#154
Posted 01 December 2015 - 16:27
#155
Posted 01 December 2015 - 16:38
Nie wątpię, że całość im zejdzie, może nawet na pniu. Zapewne nie namachali tego Bóg wie ilu sztuk aby bezproduktywnie nie zajmowały powierzchni składowych aż do najbliższej wyprzedaży. Chętni posiadania takowych znaleźliby się nawet za cenę dwukrotnie wyższą.
Ja jednak patrzę z punktu widzenia osoby, która z nie jednej filiżanki espresso już piła, wiem za ile można kupić włoszczyznę z grubymi, długo trzymającymi ciepło ściankami i opierając się na tych doświadczeniach osobiście nie dałbym za te "Szosowe" więcej niż 15 zł (+koszty wysyłki). I nie interesuje mnie czy były ręcznie malowane przez Panią Małgorzatę czy może specjalnie tresowane cywety, w przerwach pomiędzy przepuszczaniem przez swe trzewia ziaren Kopi Luwak. To jest nadal filiżanka za 8 zł.
Dla osób, dla których szczytem przygody z kawą jest rozpuszczalka rano może te filiżanki są warte coś więcej z uwagi na grafikę. Dla mnie nie.
- Greek likes this
"MAMIL"
#158
Posted 02 December 2015 - 14:32
Jakby była ładniejsza, tzn. zamiast wielkiego loga "SZ" jakieś narysowane ładne góry i wspinający się rowerek, z malutkim logiem "SZ", to bym se kupił, albo napisał list do Św. Mikołaja.
Wtedy dałbym te 45 zł bez problemu, ale za taką brzydką nie. Choć innym może się podobać. I nie interesuje mnie jaką kto ma na tym marżę, może mieć i milion % jeśli produkt jest fajny.
Panie i Panowie z "Szosy" - jeśli to czytacie - zamiast tego kubka, trzeba było pomalować ręcznie jakieś ładne bombki na choinkę - myślę że cieszyły by się większym wzięciem i mniejszym hejtem
#159
Posted 02 December 2015 - 14:37
Fajna ta filiżanka (taka elitarna) ale nie kupię bo kawa mi szkodzi na żołądek
Mam nadzieje, że w przyszłym roku o trasie TdF, Giro, Vuelty i innych wyścigów nie będę czytał w trakcie ich trwania lub pod ich koniec, tylko wcześniej. Pismo nadal mi się podoba i mam zamiar je czytać dalej.