102 odpowiedzi w tym temacie

[Malik]

Typowa Polska ot co ;-) 

 

[Senninho]

Przecież rower nie każdemu musi się podobać a szczególnie kolor. Ma się podobać właścicielowi i tyle. Mi też kolor nie podchodzi ale nie zmienia to faktu, że sprzęt zacny i chciał bym kiedyś sam postawić coś podobnego u siebie w salonie.

Wysłano z mojej Xperia Z1 przy użyciu taptalka

[ROZMIAR]

Ale Malik napisał sobie 

 

Typowa Polska ot co ;-)

I teraz nie wiem czy ma problemy z rozpoznawaniem kolorów, czy mu się ojcowizna nie podoba;)

[Malik]

Generalnie chodzi tylko o sposób komentowania danych rowerów. 

Coś się komuś nie podoba to wystarczy napisać, że rower jest jego zdaniem brzydki czy coś w tym stylu. Teksty typu sromowy kolor, żenada, na którym jarmarku można obejrzeć ten festyn itd itd. są lekko nie na miejscu.

Takie komenty są typowo polskie, byle komuś za przeproszeniem dojebać, bo ma rower, który komuś się tam nie podoba. 

Na zagranicznych forach z czymś takim się jeszcze nie spotkałem. 

 

 

[puchaty]

Ja również odebrałem wpis gocu jako raczej żartobliwy a nie wartościujący...
A rower w mojej ocenie bardzo ładny. I kolor niespotykany.
Szkoda nawet, że tylne widły również nie są różowe.

[ROZMIAR]

Przechodzimy w wątek obyczajowy

Na zagranicznych forach z reguły leci shit!

Nie zawsze jest lepiej. Zależy od moderacji.

 

A dao wyleciał z kolorem jak filip z konopi (ciekawe co to były za konopie).

U mnie na zdjęciach nie wygląda on na truskawkowy tylko na t-mobile.

[er_te]

Kod koloru w palecie RAL to 3018, opisowo jest określany jako truskawkowa czerwień. W zależności od światla zmienia sie jego odbiór, spectrum jest od bladego rózu do przydymionej czerwieni. Widać to też na zdjęciach w pierwszym poście, pod światło i ze światłem.

[Malik]

Podsumowując pociskasz na cebulowym sromowozie :-D 

[er_te]

(;

[clavdivs]

Kolor wywołuje dyskusję, czyli jest dobrym strzałem, bo tak powinny charakteryzować się rowery z stalową ramą. .

 

Sztycę masz karbonową. Nie ma problemu z jej zapadaniem się w ramę?

[adamoz]

Rower bardzo fajny. Kolor rzeczywiście kontrowersyjny ale im dłużej patrzę na zdjęcia tym bardziej mi się podoba.

[panpatryk]

Kolor, kolorem na to wymyślono bardzo dawno temu prostą maksymę - de gustibus non est disputandum. Za to ja im dłużej patrzę na ten projekt tym mam więcej znaków zapytania. Co ciekawe z ostatnim rowerem Malika mam dokładnie to samo. 

 

Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało spoko, ale jak już popatrzyłem za drugim razem, to hmm... Zamawiasz customową ramę za sporo kasy, a pod mostkiem masz stertę podkładek. Na początku mnie to zdziwiło ale patrzę, że z tyłu masz mocowania na błotniki i bagażnik. Spoko wszystko jasne, koła, okładziny się zmieni i możesz mieć w zależności od potrzeb super szosę lub jeszcze bardziej super à la turystyka. 

 

Tymczasem okazuje się, że to Rychtarski dobierał geometrię. I teraz to już zgłupiałem. Bo w sumie ze zdjęć Lola nie wygląda na leniwą, z drugiej strony ma atrybuty, że taką powinna być. Mógłbyś trochę rozjaśnić co przyświecało Ci u samych podstaw tego roweru? W sensie do czego on ma być? Albo czego oczekiwałeś od customowej ramy zamawianej u Rychtarskiego? 

 

Jestem bardzo ciekaw odpowiedzi, bo tak jak napisałem powyżej z ostatnim rowerem Malika mam w sumie podobnie. A z Waszych dwóch to byłby w ogóle ideał - elegancki, stalowy gravel bike z możliwością przykręcenia bagażnika na wyprawy

 

A, tak to tłucz kilometry na niej ile wlezie i dawaj znać jak działa ta nowa 105tka

 

[er_te]

No to lecimy (:

Od października śmigałem na przełaju, który był znacznie krótszy (2 cm), więc i pozycja była bardziej wyprostowana. Plecy odzwyczaiły się od wyciągniętej pozycji, stąd podkładki pierwszego dnia, następnego mostek zjechał 5mm niżej, docelowo ma zostać po jednej podkładce 5mm pod i nad mostkiem.

Zamówiłem mocowanie na bagażnik i błotnik z tyłu (w związku z czym tylne koło jest oddalone o 1cm względem klasycznej geo szosowej), ponieważ mam w planach dalekie jazdy kilkudniowe. Tatry dookoła z Opola, dookoła Karkonoszy, Opole - Bałtyk. Wolę sakwy niż plecak. Na co dzień jednak służyć ma za szosę, do kilku grupowych treningów w tygodniu, do solówek 100-300 km, do jazdy po górach.

Geometrię mogłem zgapić, miałem kilka rowerów, fajne były, ale np. geometria karbonowego Focusa Cayo, w stali wyglądała by brzydko. Podałem więc swój wzrost, długość nogi i otrzymałem propozycję, która mi podpasowała. Skróciłem jedynie długość o 0,5 cm i poprosiłem o minimalny sloping 1 cm. Kąty są typowo szosowe. Ważne, że jest odejście, czyli coś czego brakowało mi w przełaju. Do tego mega sztywność, wygoda i lekkość w prowadzeniu.

Nowa 105tka daje radę, wybrałem ją ponieważ mam z nią same pozytywne doświadczenia z cx'a. Nie ma obecnie lepszej grupy jeżeli chodzi o parametr stosunku jakości do ceny.

[grzes85]

Piękny nabytek. A kolor też niczego sobie. Wielu kilometrów życzę :-)

[kaido2]

Tomek, dobra truskaweczka

[X-RAY]

Rower mi się nie podoba, nie będę się już pastwił nad kolorem, szczerze to gdy ujrzałem pierwszy raz zdjęcie i zanim przeczytałem wcześniejsze posty byłem pewien że właścicielką jest kobieta, ale ja nie o tym. Śledząc wątek, zauważam że wystarcza stalowa rama na zamówienie a "echom" i "achom" nie ma końca. Taka moda, czy te 9K od razu ustawia dyskusję tak że nie wypada niczego krytykować? Osobiście ze te pieniądze oczekiwałbym czegoś mniej banalnego. Tak naprawdę jednak do napisania postu sprowokowały mnie te koszyki - czy ktoś mnie może uświadomić co w nich takiego ładnego? Mi osobiście żywcem przypominają te z PRL-owskich sklepów rowerowych i może po prostu część użytkowników tego forum zwyczajnie nie pamięta już tamtych czasów? 

No dobra, to tyle, czekam teraz ze zniecierpliwieniem na lawinę krytyki za swoją szczerość  :-D

[er_te]

Za słowa o kolorze i kobiecie zasługujesz na komentarz w postaci zdjęcia piewcy tegoż koloru (no prawie).

 

10 tysięcy za 'customową' szosę, to są waciki. Nie wiem co mógłbym wymyślić mniej banalnego przy tak skromnym budżecie, który gdyby nie rabaty po znajomości byłby ze sporą górką przekroczony. Dla mnie fakt, że Max z główką tapered jest pierwszym takim połączeniem w historii, które wyszło z rąk Rychtarskich, jest wystarczająco niebanalny. Poza tym - nigdy nie spotkam nikogo na podobnej szosie, dalej jest banalnie? Ręka do góry, kto ma szosę pomalowaną według jego pomysłu, który gdy mi się znudzi, wyślę do pomalowania na coś innego za śmieszne pieniądze? Las rąk.

Te koszyki tytanowe ważą tyle co nic (~24g) i pod każdym względem zostawiają w tyle wynalazki z alu, karbonu i plastiku, a przede wszystkim - pasują stylowo. Przy okazji cholernie dobrze trzymają bidony, pewnie dlatego na Paryż-Roubaix wiele team'ów montuje podobne konstrukcje.

[Siara_iwj]

Chcę te okulary. Teraz.