Jakie Kupić Opony?
#22
Posted 27 November 2006 - 11:20
#23
Posted 27 November 2006 - 13:14
Najmniejsze opory miały chyba Maxxisy : Detonator i Fuse zaraz za nimi Michelin : Carbon , Pro2 Race.
Skrót na stronce Bikeboardu
#25
Posted 30 November 2006 - 08:54
hmm no ciekawe
czemu w takim razie na tdp na maxisach nie jeździ nikt :mrgreen:
chyba polska prasa jest na tyle biedna ze mozna nia pokierowac bedac producentem
w innych dziedzinach się to już zdażało np w prasie foto
ale za to całe gk gliwice jezdzi na maxissach yo:P a to oznacza ze to kozackie oponki
#27
Posted 30 November 2006 - 13:04
Corvus, GP A&F mają bardzo złe opinie na RoadBikeReview i innych, ponieważ są nieodporne na przebicia. Mają również tak mało gumy na sobie, ze ścierają się w mgnieniu oka. Opony o podobnej masie, ale z wkładką kevlerową lub podobną stosuje się tylko na wyścigi, chyba, że ktoś chce zmniejszyć do maximum masę rotującą kół.
Tego typu, wyczynowe opony z wkładką odporną na przebicia to Schwalbe Ultremo i podobno Continental SuperSonic.
#29
Posted 30 November 2006 - 14:10
#30
Posted 30 November 2006 - 14:11
niestety najwiecej jezdzimy trenując, nie startujac.. mając ograniczone kieszenie, musimy wybierać jakieś kompromisowe rozwiązania. Oponki A&F czy inne z najwyższych półek mogą dać niezłe doznania na trasie, ale trzeba sie też liczyć ze można w jednej chwili zniszczyć oponę całkowicie (w tym sezonie kolega wyrzucił tak michelinke za 99pln - po prostu wjechał na zjeździe na jakieś żelastwo, rozciął ją fatalnie)
czy warto płacić w takim razie ponad 300 za opony?
jak sponsor placi to ma to wliczone w koszta reklamy, a my...
Dorka to że wasz klub jeździ na Maxxisach to oznacza tylko tyle, że menager dogadał się z dystrybutorem Maxxisa, lepsze kluby dogadują sie z dystrybutorami innych marek. Jak zaczniecie być grupą pro tuor to pewnie Michelin was wyposaży w kilka palet euro załadowanych oponkami. Taki life, w bloku wschodnim wygrywa się determinacją nie sprzętem...
#31
Posted 30 November 2006 - 14:51
Malik, ale o które opony ci chodzi ?? które to takie drogie są ??
o zestaw GP force + attack.
Il Pirata: imo jesli nie masz x zer na koncie to nie warto. lepiej wziac opony z nizszej polki, ktore wcale az tak bardzo nie odbiegaja od tych drogich. takimi oponami sa np maxxis xenith. uzytkownicy tych opon porownuja je do pro2race'ow.
#33 Gosc_tozik_*
Posted 30 November 2006 - 21:59
Tutaj jest moja fotka w galerii L-B.
Nówki ważyły gdzieś po 215g więc waga jak za te pienądze (55zł /szt.) i dane katalogowe (250g) jest super. Jak je kupiłem wydawały mi się strasznie "szmaciane" - zwłaszcza na bokach i sądziłem, że to się musi chyba zaraz rozlecieć, ale jak piszę przejechałem już ok 4 kkm i nic się nie dzieję. Na trasie tylko raz złapałem kapcia, ale to było już na naprawdę fatalnej, praktycznie szutrowej drodze. W jednym miejscu z boku odpadł (zdarł się?) kwałek gumy tak 3x3mm i widać oplot. Nie miałem kasy na nowe opony i tylko zakleiłem to miejsce na wszelki wypadek z zewnątrz łatką i na czymś takim pojechałem na Klasyk K. i nic się nie stało. Sporo jeżdzę po drogach o fatalnej nawierzchni, pompuję ok 8-8,5 atm i wszystko jest OK. Ja jestem z tych opon jak na razie b. zadowolony - zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę. O trakcji nie wiele mogę powiedzieć bo jak piszę nie mam żadnego porównania. Ale wydaje mi się, że np. na mokrym sprawują się całkiem nieźle - na mokrym asfalcie odważyłem się na nich rozpędzić na zjeździe do prawie 70km/h więc chyba nie jest źle
#34
Posted 01 December 2006 - 17:39
Dużo osób jeździ na maxxisach w Polsce i nie narzekają... Pozatym naprawde wypróbowałam różne modele, różnych producentów jeśli chodzi o oponki to moimi ulubionymi pozostaną columbiery... Za to w szytkach wygrywa continental :-)
Ale to jest moja subiektywna opinia...
#36
Posted 01 December 2006 - 18:33
columbiere (czy jakos tak) to taki model opony maxxisa - zaden high-end, ma taki przeplatany, skąpy (aczkolwiek dość głęboki) bieznik
a osobiscie naprawde nie widze zbyt wielkich roznic miedzy pro2race a xenithami - przynajmniej przy krotkodystansowej jezdzie na tych pierwszych. myslalem, ze niektorzy z Was wiedza juz, ze o jakosci nie koniecznie decyduje marka/pochodzenie przedmiotow
#37
Posted 01 December 2006 - 19:57
Dla mnie najlepszymi oponami pozostają Michelin Carbon. Bardzo trwałe, dobrze trzymają się asfaltu, są dość szybkie, a przecięcie ich graniczy z cudem.
#39
Posted 04 December 2006 - 11:21
Kolega zdarł Pro2Race przy jednym hamowaniu do plecionki - może i przypadek, ale wrażenie na widzach robi nieprzyjemne.
jak nie potrafi hamowac to sie nie ma co dziwic. kto blokuje kolo w rowerze szosowym? :-|
Poza tym te opony są bardzo ciasne, więc trzeba mieć trochę wprawy i...siły, żeby je zdjąć/założyć. Konieczność wymiany dętki na trasie będzie pewnie użytkownika tych opon kosztowała sporo nerwów.
moim zdaniem o tym czy opona wchodzi latwo czy ciezko decyduje przede wszystkim rodzaj obreczy i opaski.. zarowno w szosie jak i w mtb.
moje pro2racey zakladam/sciagam na mavici open pro bez uzycia lyzek.
#40
Posted 05 December 2006 - 01:48
no niestety zer mało wiec szczytem mojej cierpliwości jest 120pln/szt choć zazwyczaj kupuje tańsze albo taniej
...jak mawia mój znajomy emerytowany kolarz "słuchaj ..my się nie ścigamy.." - czasem warto odpuścić...
mili państwo co do maxxisów to ja nie mowię że to totalny śmieć...
(sam je zjeżdziłem jak opisywałem - wytrzymały może z 7 t km - Detonatory (nawiasem tez byly ciasne jak cholera)
ale
jak mam mozliwość wyboru to juz ich unikam, po prostu jak zdaży sie słabość oplotu i ogladam jakieś guzy na oponie która tłucze mi co obrót to dostaje jakiegoś urazu do firmy:)) + kilka poślizgów na mokrych serpentynach
zgadzam się równierz że nie wygrywa się sprzętem Azariel ale można nim czasem przegrać i nietylko ten słaby potrafi się zepsuć. Kwestia który częściej, żeby nie było, że się przegra z czystej statystyki...
mika kraje gdzie kolarstwo się rozwijało zawszę trochę bujniej leżą jak i leżały w zachodniej Europie - dla nich jesteśmy, jak nie blokiem wschodnim, to conajmniej jego pograniczem...
wybacz urażoną dumę ale przyznasz że tu kolarstwo wygląda trochę inaczej
nie bez powodu tak mówie, nie chce cytować "książek Lance'a", ale z mojego podwórka słyszę opowieści o rodzicach kolarza zapewniających 2 samochody techniczne dla ekipy, albo o młodych, których rodzice muszą dopłacać do ich kariery... itp itd
Powiedziałem to ironicznie ale to smutny fakt...