Tak jest - miękkie nia oznacza automatycznie wygodne. Te miękkie potrafią powodować odparzenia. Twarde cisną, ale do ucisku można sie przyzwyczaić lub zniwelować właśnie dobrym pampersem.nie sugeruj sie na dzien dobry twardoscia siodla w ocenie jego wygody, to potrafi byc mylace.
#381
Posted 25 August 2009 - 06:32
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#383
Posted 29 August 2009 - 15:27
Co ciekawe, moja ładniejsza połówka upierała się, że chce mieć wygodniejsze siodełko (w rowerze MTB). Dostała jakieś Selle Royal (czy coś takiego), po dwóch miesiącach jazdy zaczyna mi marudzić o wymianie na inne, bardziej twarde, węższe (ale dopasowane do kobiecych bioder) za to umożliwiające dynamiczne przesuwanie tyłka w przód i tył. Chyba jej zamontuję to, czego nie chciała na początku - teraz pewno będzie zadowolona .
#384 Gosc_Stas_*
Posted 04 September 2009 - 11:22
Wygladają na bardzo wygodne. Trzymałem w ręku model NAGO. Typowo sportowa lekka deseczka z odrobiną żelu. Dobrze układa się w czasie siadania. Niestety nie mogę wypróbowac na dłuższym dystansie. Może ktos ma jakies uwagi spostrzeżenia przed ewentualnym kupnem.
Stas
#385
Posted 04 September 2009 - 13:38
jest to mój pierwszy post na tym forum. Chciał bym się dowiedzieć co myślicie o tym siodełku: http://allegro.pl/it..._race_280g.html
ewentualnie jakie byście polecali wmiare wygodne twardość: średnia. I żeby po dłuższej trasie tyłek nie bolał.
@edit
albo to: http://allegro.pl/it..._lite_nowe.html
A i jak coś będziecie polecać to nalepiej tak do 150zł
#386
Posted 12 September 2009 - 16:32
http://www.katalogro...d_produktu=3814
Zakupiłem swego czasu Flite Titanium, ale mój tyłek z nim się niestety nie polubił. Byłem w sytuacji dość podbramkowej, bo w perspektywie tygodnia zaplanowałem sobie traskę rzędu 220km (Kraków - Szczawnica - Kraków), a nie uśmiechało mi się jechać na starym siodełku (jakiś no name). W trakcie biegania po sklepach, trafiłem właśnie na Bopa. No i dzień przed wycieczką założyłem go do roweru :-) Okazało się, że to był dobry zakup - trasę przejechałem bez strat własnych :-)
Wielokrotnie od tego czasu spędzałem na siodełku nawet do 11-12 godzin w ciągu dnia - i Boplight daje radę. Ale na takie dalekie wyjazdy stosuję dodatkowe zabezpieczenie - Sudocrem zaaplikowany w najbardziej narażone na obtarcia miejsca :-) Polecam!
#387
Posted 15 September 2009 - 14:02
- co racja, to racja, moja część ciała, ta w miejscu której plecy tracą swoją szlachetną nazwę, jest delikatna jak pupcia niemowlęcia i ma skłonności do odparzeń. Teoretycznie dobra wkładka załatwia sprawę odciągając wilgoć ze skóry, jednak na dłuższe trasy wolę przesmarować skórę w miejscu gdzie pośladki stykają się ze sobą :oops: - skuteczne...Sudocrem zaaplikowany w najbardziej narażone na obtarcia miejsca
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#389 Gosc_Vivi_*
Posted 20 September 2009 - 09:00
#390
Posted 20 September 2009 - 20:37
#395
Posted 22 September 2009 - 15:29
#396
Posted 26 September 2009 - 21:24
Niemniej gdy po skończonym treningu zasiadłem w ulubionym fotelu to było znacznie lepiej... Nie ma się co za bardzo przejmować siodłem - jestem początkującym amatorem, ale już wiem, że dla relaksu krocza trzeba trochę pokręcić pedałami na stojąco. Poza tym, tak jak tu na forum któryś z Was pisze w swoim podpisie: "NIE MA ŻE BOLI, TO JEST SPORT!!!"
#397
Posted 28 September 2009 - 20:29
#399
Posted 29 September 2009 - 08:57