Nie przesadzajmy.
ST-RS685 - cena sugerowana: 884 zł/szt.
ST-6800 - cena sugerowana: 585 zł/szt.
ALE!
BR-R785: 206 zł/szt.
HY-RD: ok. 550 zł/szt. (fakt faktem, z tarczą, ale bardzo przeciętnej jakości)
Wychodzi praktycznie na zero.
Napisano 03 grudzień 2015 - 12:14
Nie przesadzajmy.
ST-RS685 - cena sugerowana: 884 zł/szt.
ST-6800 - cena sugerowana: 585 zł/szt.
ALE!
BR-R785: 206 zł/szt.
HY-RD: ok. 550 zł/szt. (fakt faktem, z tarczą, ale bardzo przeciętnej jakości)
Wychodzi praktycznie na zero.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 03 grudzień 2015 - 14:09
Pytanie czy tej 'protezie' coś brakuje, co powoduje że hamuje gorzej od pełnej hydrauliki? Jeździłem na obu rozwiązaniach i uważam, że nie.
Zamiast klamek Ultegry można wstawić 105 5800 za 550-600 zł/komplet i już jest znaczna różnica w cenie, a w działaniu praktycznie to samo.
Napisano 03 grudzień 2015 - 14:30
Tam, gdzie masz linkę, zawsze masz choćby większe opory. Z kolei mniejsza pojemność płynu zawsze oznacza mniejszą podatność na przegrzewanie, choć oczywiście dla wielu osób może ona być wystarczająca. Pozostaje jeszcze waga: Hy/Rd są po prostu ciężkie.
W kwestii klamek: mimo wszystko byłoby dobrze, gdybyśmy porównywali produkty z podobnej półki. Inna sprawa, że różnica w cenie jest na tyle mała, że wg mnie zupełnie nie warto się bawić w takie półśrodki.
BTW skoro chcesz porównywać ceny rynkowe, to zaciski Shimano też wyjdą znacznie taniej. Za to o cenie 550 zł za komplet ST-5800 możesz przestać marzyć, bo ceny w Shimano właśnie wzrosły (cena sugerowana ST-5800: 424 zł/szt., to tak żebyśmy mieli punkt odniesienia do mojego poprzedniego wpisu i porównywali jabłka z jabłkami, a nie z pomarańczami).
Mamy więc sprzęt cięższy, potencjalnie bardziej kłopotliwy, w najlepszym wypadku porównywalnie skuteczny i minimalnie tańszy, za to na lata blokujący Cię w pozycji, z której trudno zrobić upgrade do naprawdę nowoczesnych hamulców. Taki sobie biznes
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 03 grudzień 2015 - 17:17
czy ktoś kupi rower za 5 tysięcy żeby następnie dodać kolejne 2 tysiące -> http://tiny.pl/gglpn, na hamulce?
Pod warunkiem, że będzie miał napęd 11rz.
Napisano 03 grudzień 2015 - 18:46
Oczywiście nie wziąłeś pod uwagę, że najpierw należałoby od ceny roweru odjąć osprzęt mechaniczny, prawda?
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 03 grudzień 2015 - 20:32
Dodajmy że pojawia się już opcja hydraulicznych 105 RS505, a w przyszłym roku będzie Tiagra RS405
Napisano 03 grudzień 2015 - 22:09
Może wrócę do tematu, czyli cantileverów w przełajówkach.
Montować dodatkowe klamki do jazdy w górnym chwycie ?
W terenie to przydatny gadżet, czy klamkomanetki w zupełności wystarczą i nie odczuwacie potrzeby montowania tych dodatkowych ?
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
Napisano 03 grudzień 2015 - 22:34
Wprawdzie mam doświadczenie tylkojako nie-użytkownik, ale...
Bywają momenty, kiedy byłoby bardzo fajnie je mieć (albo inaczej: kiedy jadąc w górnym chwycie, fajnie byłoby móc kontrolować hamulce). Szczególnie pod koniec długiego treningu, kiedy grzbiet ma już naprawdę dość, a można sobie pozwolić na wyprostowanie się chociaż na chwilę.
W zasadzie jedyna wada tego rozwiązania to waga. Jeżeli Tobie na niej zależy, pewnie będziesz miał jakiś dylemat. Ale jeżeli nie, to moim zdaniem zdecydowanie warto je założyć - u mnie wjeżdżają przy najbliższej wymianie kabli, zdecydowałem się na Tektro RL720.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 03 grudzień 2015 - 22:50
Poprawnie założone, nie mają żadnego wpływu na pancerze ani hamulce. Jedynie wymuszają prowadzenie pancerzy wzdłuż przedniej części kierownicy, co nie wszystkim odpowiada, ale obiektywnie patrząc, nie jest to problem.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 04 grudzień 2015 - 13:02
Tak, zwłaszcza przy manewrach, trzymanie kierownicy kilka centymetrów od mostka zapewnia doskonałe panowanie nad rowerem w terenie;-).
http://www.rivbike.c...hotos/bl9-3.jpg
Ja tego chwytu nie stosuję nawet w szosówce dla odpoczynku. W góralu i crossie, gdzie mam kierownice proste 60 cm też czasem brakuje dźwigni (bo wyrywa kierownicę z rąk np. na korzeniach czy w koleinach).
Ale ja nie jestem obiektywny, bo dla mnie w ogóle baranek w terenie to porażka.
Napisano 04 grudzień 2015 - 13:19
górne klamki doskonale sprawdzają się przy zjeżdżaniu i manewrach.
W dolnym chwycie/nawet górnym hamulcowym dużo łatwiej polecieć na głowę.
Mam kompletnie inne odczucia...
Górne klamki okazały się bezużyteczne w terenie bo chwyt kierownicy w ich pobliżu nie gwarantował mi wystarczającej kontroli nad rowerem ( za mała dźwignia?)
Wszelkie zjazdy ze stromych przełajowych ścianek najchętniej pokonuje z mocno przeniesionym do tyłu ciężarem ciała, w takiej sytuacji najpewniejszy chwyty kierownicy to ten bezpośrednio pod klamko manetkami - mam wrażenie że łatwiej mi odpowiednio kontrolować przód roweru.
Jedyne zastosowanie jakie dla nich widzę to spokojniejsza jazda w mieście. Górny chwyt - wyższa pozycja- lepszy przegląd sytuacji.
Tak więc klamki miałem, ale szybko zdemontowałem.
Napisano 04 grudzień 2015 - 13:48
Mała szansa, żebyś utrzymał rower na trudnym zjeździe, kiedy trzymasz ręce na kierownicy tak blisko siebie.
Zresztą... CX to nie XC, wyciągania tyłka za siodełko raczej się nie praktykuje w tej dyscyplinie (choć oczywiście przesuniecie się w tył na siodełku jest bardzo wskazane). Nie ta geometria ram, nie ten środek ciężkości i nie ta pozycja.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 04 grudzień 2015 - 13:58
Główne zastosowanie tych dodatkowych klamek to hamowanie na stromym zjeździe jak tyłek jest za siodełkiem, nad tylnym kołem. Trzeba mieć chyba ręce goryla żeby sięgnąć wtedy do klamkomanetek szosowych.
Na technicznym zjeździe na CX ręce trzyma się w dolnym chwycie. Tylko wtedy można wykorzystać właściwie dźwignie klamkomanetek i jest odpowiednia kontrola nad balansem na zakrętach czy w piachu. A tyłek oczywiście za siodełko i nie trzeba mieć rąk goryla, tylko trochę wprawy.
Napisano 04 grudzień 2015 - 18:28
Ja mam i sobie chwalę. Do jazdy po mieście rewelacja a i zdarza mi się w terenie z nich korzystać, zwłaszcza gdy ukształtowanie terenu mnie trochę zaskoczy i nie zdążę złapać baranka w dolnych chwycie. W górnym chwycie klamkomanetkami słabo się hamuje zwłaszcza na stromych zjazdach.