Jarna Klasika 29.05.2010
#21
Napisano 16 maj 2010 - 18:40
Mam pytanie do grupy AGK Rybnik, mianowicie czytalem ze wybieracie sie zoorganizowana grupa co bardzo ulatwia wam transport,rywalizacje itd itd i tu moje pytanie, czy bedziecie moze jechac przez Zakopane(okolice) lub tam nocowac? Bardzo chetnie podpial bym sie pod was,na 100% zalatwiam nocleg za free w zakopcu.prosze o szybko odp na pw
ps. pisze tu bo nie wiem do kogo z grupy zwracac sie z prosba
#22
Napisano 28 maj 2011 - 22:02
#24
Napisano 29 maj 2011 - 10:10
Ogólnie po płaskim super, czułem się mocny, na podjazdach średnio, a raczej na miarę moich obecnych możliwości. Najważniejsze że nie było kraks, przynajmniej ja takich nie widziałem no a przy takiej pogodzie momentami było niebezpiecznie.
#26
Napisano 29 maj 2011 - 15:38
Jest niedosyt bo powinienem być w ucieczce, ale jakoś przed startem nie brałem pod uwagę tego że wyścig może się rozegrać przed pierwszym cięższym podjazdem więc nie pilnowałem czuba. Na płaskim pojechało chyba 7 ludzi. W zasadniczej grupie zostało nas 20-30ludzi. Nie było za bardzo współpracy a szkoda bo ucieczka była do skasowania. Po płaskim, na zjazdach czułem się super ale w 2-3 osoby ciężko było coś podgonić.
Chyba 7 ludzi pojechało jeszcze przed 30'tym kilometrem. Jednak kolejne skoki z peletonu i momentami układająca się współpraca na czele sprawiła, że grupka uciekająca była cały czas w zasięgu. Dopiero około 45'go kilometra na hopie peleton rozciągnął/rozerwał się na dobre. Tam odjechaliśmy w 4-5 zawodników i pomimo kiepskiej współpracy po jakimś czasie dojechaliśmy do prowadzącej grupki. Po połączeniu ciężko było o 'porozumienie', w takiej grupce wielu myślało, że skoro jest nas aż tylu, to niech inni ciągną, a to bardzo psuło współprace. Co jakiś czas skoki, aż w końcu udało mi się odjechać na 50km do mety, ciągnąc za sobą jeszcze jednego zawodnika, który nie dawał zmian i odpadł po kilku kilometrach. Przed pierwszym trudniejszym podjazdem na 75'tym kilometrze miałem może 30sek przewagi. Utrzymałem ją i z tego co wiem, po tym podjeździe w goniącej mnie grupce było 7 zawodników - podobno poganiani przez późniejszego zwycięzce dobrze współpracowali. Jedyny pomiar czasu na przedostatnim podjeździe wskazywał, że mam 2min 10sek przewagi. Niestety odjazd kosztował mnie sporo sił, do tego trudne warunki i zaczynając podjazd pod Hrebienok nogi miałem w gorszym stanie niż się spodziewałem. Na przedostatnim podjeździe w goniącej grupce były ataki, ale wszystko się zjechało i do finałowego podjazdu dojechało 6 czy 7 zawodników. Niestety zabrakło mi 200m, naszczęście wyprzedził mnie tylko jeden. Szkoda, ale co zrobić (rower sam nie jedzie, ale może gdybym miał bardziej konkurencyjny sprzęt skończyło by się inaczej).
#27
Napisano 29 maj 2011 - 16:08
Niestety zabrakło mi 200m, naszczęście wyprzedził mnie tylko jeden. Szkoda, ale co zrobić (rower sam nie jedzie, ale może gdybym miał bardziej konkurencyjny sprzęt skończyło by się inaczej).
wynik super, ale z tego co pamiętam wygrywałeś ten wyścig, więc niedosyt na pewno jest. a co ze sprzetęm było nie tak?
Pozdro i powodzenia
#28
Napisano 29 maj 2011 - 18:03
Błędem było, że wybrałem się z przełożeniem 39/23. Gdybym do ostatniego podjazdu dojechał z 'rozsądną' nogą, było by Ok, dosyć twardo, ale do przyjęcia. Jednak zmęczenie było większe niż oczekiwałem, do tego solidnie zmarzłem (jak wszyscy) i noga nie kręciła już wystarczająco dobrze, prędkość była na tyle niska, że 23'ka nie pozwalała efektywnie podjeżdżać, strasznie przepychałem. Całkiem możliwe, że mając 25-26'ke podjechałbym ciutkę szybciej.
#29
Napisano 29 maj 2011 - 18:36
#30
Napisano 29 maj 2011 - 19:03
#35
Napisano 10 czerwiec 2011 - 11:49
http://picasaweb.goo...rnaKlasika2011#
http://strba.sk/?sit...5&kategoria=377
A tutaj jest krótki filmik:
http://www.poprad24....po-11--krat.129
#36
Napisano 10 czerwiec 2011 - 19:55