Marki Kellys Merida Author
#62
Posted 23 January 2010 - 20:59
W slepie miałem w ręku dwa mostki:
- FSA OS 190: materiał 6061-T6, waga ok. 160g cena: 119,-
- Accent (nie pamiętam jaki)materiał 6061-T6, waga ok. 135g cena: 55,-
Nie patrząc na markę wziąłem Accenta bo jeśli materiał ten sam, waga mniejsza i tańszy o połowę, to o czym mowa. Czy coś się będzie z nim działo w trakcie użytkowania, to dopiero będzie o czym napisać - czyli porada praktyka, a nie wmawianie, że Accent to dziadostwo, bez sprawdzenia. I takich porad pragnąłbym więcej na tym forum.
Szosówkę mam Meridę - składak na ramie Road 904 ; trekingowy Authora - składak na ramie Zenith. Obecnie składam dla siebie górala na 6-cio letniej ramie Meridy Kalahari 510.
#63
Posted 23 January 2010 - 21:01
#64
Posted 23 January 2010 - 21:02
Jako, że mam Kellysa to napiszę tu swoje 5 groszy.
Zakupiłem w 2007 roku rower mtb Kellys Salamander, wówczas głównie interesowałem się wszystkim co związane z rowerami, pominąłem zaś kwestie ram kto co produkuję, co ile waży, jakie wady i co kupić.
To był szybki zakup do 2 tyś zł.
Wróciłem do domu siadam czytam na forum o kellysach (nie wiem tylko dlaczego po zakupie) i czytam syf, kowadlaste ciężkie ramy, pękają, myślę no trudno gwarancja jest zobaczymy.
No i historia roweru...
Na dzień dobry przeszkadzała mi, krótka rama i krótka sztyca (nie nie rama nie jest za mała) ok wymieniłem sztyce, mostek na dłuższy, przy okazji rogi, kierownice i jedziemy dalej. Pierwsze wypady po 30 kmów ból kości ogonowej, pośladków, no cóż zmiana siodła. Kolejne wypady parę zjazdów trochę terenu, przydały by się lepsze hamulce z klamkami i amortyzator, nie obyło się bez wymiany piast i szprych ze względu na tarcze hamulcowe. Zrobiłem kolejne 300 kmów - hmm przydały by się buty spd i pedały. Kolejne wypady już ponad 1800 kmów no i chęć zmiany napędu na lepszy - wymiana korby, kasety, łańcucha, przerzutek i manetek. Między czasie wymieniłem zacisk sztycy na imbus, opony i gripy.
Niedawno zaś stwierdziłem, że wymienię jeszcze obręcze bo stare mam pod Vłki jeszcze i do tego jakieś Scouty.
W 2007 roku za dużo nie pojeździłem w 2008 trochę chorowałem i też odpuściłem w 2009 już poszło jakieś 3000 km ponad dokładnie nie wiem co w sumie daje jakieś 5300 kmów i śmiem twierdzić, że drugie tyle jeszcze wytrzyma.
Doszło do tego, że nie wymieniłem jeszcze sterów ritchey'a jedynie kulki zmieniałem i ramy , którą planuje już zmienić (od ho ho ale nie ma jakoś pieniędzy ostatnio) i to nie ze względu na markę kellys, a głównie przez to, że jest trochę krótka i mogła by mniej ważyć.
Mogę powiedzieć, że jest w miarę wytrzymała w stosunku co do moich oczekiwań początkowo zjazdy, cięższy teren czy zeskoki plus moja waga 92 kg i rama jakoś trzyma się do dziś, ostrą glebę też wytrzymała. Ostatnio ma lżej bo jeżdżę przeważnie asfaltem choć na szosę przerzucić mi się trudno.
Reasumując nie mogę napisać złego słowa o kellysie tylko dlatego, że nie zagrała mi przerzutka z przodu czy amor ciężko chodził, a tego typu opinii oceniania marki roweru po osprzęcie jest dużo. Pomijam fakt, że mogłaby trochę mniej ważyć. Zaś wygląd samej ramy czy malowanie to sprawa dla każdego indywidualna.
Kupując dziś nową ramę jak będę miał okazję i będzie to kellys to po prostu kupię.
Wydaje mi się też, że tych kellysów jeździ jednak sporo. W wyniku czego jest większe prawdopodobieństwo, że komuś rama pęknie czy złamie się. Rowerów Speca może widziałem z 5, a jednego złamanego już też widziałem. Może nie do końca jest to dobre porównanie ale wydaje mi się że coś w tym jest.
moja specyfikacja
#66
Posted 23 January 2010 - 21:05
Są tacy co z góry tak do podobnych tematów podchodzą.
Bez sprawdzenia, bez wnikania ferują wyroki i powielają opinie, choć na oczy sprzętu nie widzieli.
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#67
Posted 23 January 2010 - 21:12
#68
Posted 23 January 2010 - 21:15
Właśnie przypomniało mi się, że kumpel w Salamandrze ma sztycę 30,6mm, też trochę dziwny wymiar....
W salamandrze mam sztyce 30.4 i ciężko coś ciekawego dostać.
#69
Posted 23 January 2010 - 21:22
Jeszce nie myslalem ile . Najpierw musze kupic nowy ...
Mam ku...wa jeszcze mojego "starego" Lapierra na RECORDZIE do pogonienia
( teraz siedzi w trenazerku ) ;-)
Musze cos sprzedac , bo jeszce zimowka i czasowka ( rama bedzie u mnie w przyszlym tyg. ) i zabraknie miejsca na rowery. Moja sliczna i tak juz ledwo toleruje moja kolekcje w domu :-D . Ale sam powoli widze , ze gdzie nie popatrze to ROWER !
#70
Posted 23 January 2010 - 21:48
czy tańsze, no Lapierre bajka i jeszcze na Campie fiu fiu kurka wodna jak będziesz sprzedawał to daj cynk :->
#71
Posted 23 January 2010 - 21:50
Wybacz, ale nie mogłem się powstrzymać :-P
pasja piękna rzecz :-D
zawsze można dojść do wniosku że czegoś się jeszcze nie ma...
#72
Posted 23 January 2010 - 22:00
A jaki rozmiar potrzebujesz ?
Pusc swojego MAILA na priva , to Ci fotki LAPIERRA wysle...
#73
Posted 23 January 2010 - 22:06
#74
Posted 23 January 2010 - 22:11
A swoja droga to rowery kocham ( skladac ) :-D Nie ma przyjemniejszej chwili jak avizo i paczuszka z czyms tam kolejnym... Takie male zboczenie.