Hej. Szukam dla Ciebie roweru na zimę. Chodzi po prostu o sprzęt którego nie będzie mi szkoda i będę mógł nim dojeżdżać na uczelnię.
W sezonie letnim jeżdżę na "uszosowionym" Romecie Wagancie(w tym sezonie ponad 4tyś km) więc nie mam wielkich wymagań.
Znalazłem taki sprzęt
Marka: RALEIGH USA, Model: Dash Max
Rok: 1992
Rama (materiał): Aluminium, widelec Cr-Mo
Geometria:
rura podsiodłowa C-T: 52 cm
rura pozioma C-C: 56 cm
Rower polecamy osobom o wzroście 175-180 cm
Napęd:
Przerzutka przednia: Shimano 500CX
Przerzutka tylna: Shimano 500CX
Korba: Shimano 500CX 3 blaty
Kaseta: Shimano 7 biegów
Pedały: Wellgo nowe
Koła:
Piasta przednia: Shimano Exage
Piasta tylna: Shimano Exage
Obręcze: Alu
Opony: Continental Country Grip, bieżnik dobry, guma dość sparciała - dałbym im szansę
Kontrola:
Klamkomanetki: nowe Shimano ST-A 070, nowe linki i pancerze
Hamulce: Shimano XTR canti, nowe klocki Jagwire (XTR ze zdjęcia nie hamują )
Kierownica: Modolo Anatomic OS
Mostek: Deda
Siodełko: Turbo Gel
Sztyca: UNO Nowa
Powiem szczerze że rama bardzo mi się podoba, ale nie wiem czy taki rower w ogóle jest wart takiej kasy? Czy lepiej sobie odpuścić? Zależy mi na czymś na 28 calach i mniej więcej "szosowej" pozycji.