Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak Zarobić Pieniądze Na Dobry Rower Szosowy?


9 odpowiedzi w tym temacie

#1 Szolantic

Szolantic
  • Użytkownik
  • 112 postów

Napisano 29 listopad 2015 - 11:04

Zastanawiałem się jak zarobić troche kasy i przeznaczyć tą kwote na dobry rower szosowy. Może mielibyście pare przykładów zarabiania pieniędzy? Nie posiadam komputera, więc pieniędzy nie zarobię przez internet. Zimą nie mam czasu pracować, muszę ten czas przeznaczyć na naukę. Chcę zostać zawodowym kolarzem (co możecie przeczytać w moich poprzednich wpisach).

Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam Wszystkich!!!

#2 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 2034 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 29 listopad 2015 - 11:14

To trochę ciężka sytuacja. Jeśli chcesz zostać zawodowcem to musisz trenować codziennie po kilka godzin. Do tego nauka. Na pracę nie zostaje zbyt dużo czasu. Najlepiej znajdź klub kolarski. Jeśli uznają, że masz talent to przynajmniej będziesz wiedział na czym stoisz. Bo planować to sobie można, ale też trzeba mieć dużo szczęścia i trafić na odpowiednich ludzi, którzy otworzą drzwi do zawodowstwa. 

 

Dobry rower szosowy to pojęcie bardzo względne. Dla jednego dobry rower to taki za 1000zł, inny wkładają dziesiątki tysięcy i wciąć dążą do tego żeby był dobry. Tu nie ma wyznaczonych progów. 



53865785563_3dfc4288d2_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png


#3 Szolantic

Szolantic
  • Użytkownik
  • 112 postów

Napisano 29 listopad 2015 - 11:24

Na razie posiadam rower szosowo-crossowy za 800 zł, który muszę naprawić. Pod koniec marca kończę 14 lat, więc mam nadzieję, że jeszcze zdążę zostać kolarzem szosowym. Ponieważ nie dysponuję za dużą kwotą pomyślałem o zakupie roweeu używanego. Żeby zarobić trochę pieniędzy postanowiłem, że moje wszystkie pieniądze, które mogę otrzymać np. na urodziny będę odkładał na ten świetny sprzęt i zacznę zbierać złom dla zwiększenia mojej kwoty. Myślałem żeby się zapisać do jakiegoś klubu kolarskiego. Narazie mój wynik to tylko 60 km. Zacząłem ostro trenować kolarstwo jeszcze przed wrześniem.

Wysłane z mojego MOVE przy użyciu Tapatalka



#4 roweras88

roweras88
  • Użytkownik
  • 725 postów

Napisano 29 listopad 2015 - 11:33

Weź udział w jakichś zawodach rowerowych. Jeśli wygrasz to zarobisz parę zł, zwrócisz uwagę na siebie komu trzeba i pokażesz,że masz do tego talent...

#5 shmoo

shmoo
  • Użytkownik
  • 1730 postów
  • SkądBrzeg, Wrocław, Bytom

Napisano 29 listopad 2015 - 11:39

Bez pomocy klubu sam nic nie zdziałasz. Szukaj klubu i zapisuj się jak najszybciej. Oni po jakimś czasie ocenią czy masz predyspozycje i  czy coś z tego może być.  Jeżeli faktycznie myślisz o byciu zawodowcem to ostatnie chwile. Najlepszy okres to 12-14 lat. Na początek Uczniowski Klub Kolarski z okolicy.


logo1pp-64x64.pngmedium.jpgbadge_new.png


#6 Szolantic

Szolantic
  • Użytkownik
  • 112 postów

Napisano 29 listopad 2015 - 11:41

Ile kosztuje zapisanie się do takiego klubu?

#7 shmoo

shmoo
  • Użytkownik
  • 1730 postów
  • SkądBrzeg, Wrocław, Bytom

Napisano 29 listopad 2015 - 11:49

W tym się nie orientuję. Pewnie zależy od gminy.

Wiem że same licencje dla tej grupy wiekowej są śmiesznie tanie bo to parę złoty na rok.  Ale to już jak byś się chciał ścigać. Jak już będziesz coś więcej wiedział to daj znać tutaj na forum. Przyda się innym w podobnej sytuacji.

 

Co do sprzętu to przy klubach również łatwiej o coś używanego w rozsądnej cenie. Niektórzy trenerzy na prawdę potrafią w tym pomóc. W moim rodzinnym mieście trener prowadził warsztat i jak widział że ktoś ma zacięcie do ścigania to części miał za grosze.


  • Szolantic lubi to

logo1pp-64x64.pngmedium.jpgbadge_new.png


#8 mag...

mag...
  • Użytkownik
  • 590 postów
  • Skądpomorskie

Napisano 29 listopad 2015 - 14:27

Kolego Szolantic, wpisałeś się w kilku miejscach, odpowiem Ci w jednym.

Możesz się obruszać lub nie, mam to gdzieś, ale dam Ci kilka brutalnie szczerych uwag.

 

Po pierwsze to wyłącz internet , a włącz szare komórki. 

Po drugie, to jeśli twoim planowanym celem jest zostanie kolarzem, żeby zarabiać na rowerze pieniądze (a jakoś innych motywacji się nie doczytałem) to zostań kurierem albo listonoszem. 

Po trzecie, żeby zostać zawodowym kolarzem, trzeba mieć przede wszystkim OGROMNĄ determinację i marzenia …. ale nie marzenia żeby zarabiać pieniądze, bo te są tylko pozytywnym efektem ubocznym większych lub mniejszych sukcesów, ale marzenia typu "chcę zdobyć … coś tam, wygrać coś tam itp."  mając pieniądze z tym związane gdzieś. Gwarantuję Ci, kiedy Rafał Majka cisnął po zwycięstwo etapowe na TDF, nie myślał ani przez ułamek sekundy o tym, ile kasy z tego będzie miał, tylko chciał być zwycięzcą.

Takie materialne podejście do sportu, zanim jeszcze się zacznie go uprawiać, to podejście od tzw. dupy strony i g…  z tego będzie.

Wracając do kluczowego słowa, wiesz co to jest determinacja ?

To np. kiedy jedziesz na rowerze takim jaki masz do najbliższego klubu i mówisz że chcesz być kolarzem i o której masz być na treningu. Jeśli ci powiedzą, że za stary, za wielki, że to i tamto i siamto i masz spadać … to pytasz gdzie i o której mają treningi. Przyjeżdżasz tym swoim jakimkolwiek rowerem mimo wszystko na ich trening i jedziesz za nimi próbując utrzymać koło tak długo jak się da.

Determinacja, to kiedy po pierwszym treningu, na którym niemal umarłeś z bólu i zmęczenia, na drugi dzień na trening stawiasz się jako pierwszy.

Raz, drugi, trzeci dziesiąty, dzień w dzień. Jak w końcu na swoim gracie już nie tak łatwo i nie tak szybko dasz się zerwać, będziesz gryzł kierownicę i zmuszał się do wysiłku prawie do nieprzytomności, trener zobaczy DETERMINACJĘ i robione postępy, to każdy trener weźmie cię do klubu. 

Oczywiście może to wszystko okazać się dużo łatwiejsze, ale jeśli nie jesteś gotowy na taki scenariusz, a chcesz zarabiać jeżdżąc na rowerze …. kurier, listonosz, riksza. 

Więc w skrócie, determinacja to DZIAŁANIE i dążenie do celu mimo wszelkich przeciwności i trudności.

 

A co robisz teraz?

Nawet nie wybrałeś się do klubu, jeszcze sam nie zrobiłeś nic, nawet jednego kroku, a już widzisz milion przeszkód i szukasz w internecie (porad, pocieszenia, potwierdzenie wymówek ) ? … a czy nie jestem za wysoki, czy będą mieli dobry rower dla mnie, ile kosztuje wpisanie się do klubu, itp itd. Przecież to wszystko to są jakieś pierdoły. Jeśli to ma cię blokować, to od razu daj se spokój.

 

W poście o rowerach, nie mając jeszcze szosówki i jeżdżąc od dwóch miesięcy na rowerze, radzisz innym ile pieniędzy i dlaczego powinni wydawać na rower. Gdybyś się o to pytał, to jeszcze bym zrozumiał, ale ty dajesz rady :) Równie dobrze może radzić maturzystom jak mają się przygotować do matury, mając 14 lat. 

 

OK, jesteś młody, masz niecałe 14 lat …. ale to jest aż 14 lat.

Tyle. Powodzenia.

 

 

 

 



#9 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 2034 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 29 listopad 2015 - 15:05

^I po zabawie :P 

 

Nie no, bardzo mądrze kolega to wyjaśnił. Na forum przez kilka ostatnich lat widziałem mnóstwo takich ludzi, którzy będą zawodowcami. Zwykle po 3 dniach nie było po nich śladu. Żeby cokolwiek osiągnąć na rowerze to trzeba zacząć od jazdy, a nie od forum. To ma być pasja i coś co po prostu musisz robić nonstop. Musisz myśleć o rowerze całymi dniami, robić wszystko żeby znaleźć czas na przekręcenie jakiejś trasy. Musisz poznać ból treningów i go pokochać. Chcieć więcej. Zobaczyć co to znaczy pojechać w trupa do granicy rzygania - taka brutalna prawda. Tylko wtedy można cokolwiek sobie wyobrażać. Ja od 4 lat żyje rowerem. Niestety poznałem go zbyt późno ale przynajmniej nie mam zobowiązań treningowych. Nie wiem czy chciałbym to robić zawodowo szczerze mówiąc...

 

@Mag - co do końcówki, to zdecydowanie "aż" 14 lat. 


  • Grzesiekkry i Szolantic lubią to


53865785563_3dfc4288d2_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png


#10 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 29 listopad 2015 - 15:12

O tych sukcesach w świecie i zarabianiu pieniędzy; przypomniał mi się niemiecki "You can dance", etap preselekcji.

Przed komisję wyszedł gość w wieku lat nastu. Ręka w kieszeni, krok w spodniach koło kolan i takie tam cechy charakterystyczne zapatrywań na życie.

Jurorzy pociągnęli kandydata za język, imię, wiek, miejsce zamieszkania a następnie zaprosili do zaprezentowania umiejętności.

Muzyka ryknęła z głośników. Koleś stał przez 3 minuty w miejscu przesuwając jedną stopę prawo-lewo. 

Kobieta zapytała kandydata dlaczego tu przyszedł.

"Przyszedłem zgarnąć kasę, główną nagrodę".


  • Prozor, Grzesiekkry i RAFA.S lubią to



Dodaj odpowiedź