Jump to content


Photo

Giant Czy Wilier


63 replies to this topic

#1 piotrek1906

piotrek1906
  • Użytkownik
  • 231 posts

Posted 10 December 2015 - 20:29

Nieustannie jestem na kupnie szosy, tyle, że coraz bliżej zakupu :)

 

Oby dwa rowery bardzo mi się podobają, podobne ceny, osprzęt... też porównywalny. Jeżdżę głównie solo, dla fun'u, 100-150km (w lecie ;) ).

 

Który Waszym zdaniem jest ciekawszy?

 

Wilier, druga najstarsza działająca firma rowerowa na świecie, piękna włoska kolarzówka, w dodatku na Campagnolo, Giant, niby moloch, największy producent rowerów, ale moim zdaniem TCR ma świętną relację ceny do jakości, bardzo dobra rama, pełna Ultegra.

 

http://www.wertykal....Athena-11s/2262

 

http://www.giant-bic....1/24482/89266/

 

dzięki za wszelkie uwagi i sugestie.

 

Piotrek



#2 Kamil444

Kamil444
  • Użytkownik
  • 339 posts
  • SkądMierżączka

Posted 10 December 2015 - 21:09

Pewnie że Tcr



#3 piotrek1906

piotrek1906
  • Użytkownik
  • 231 posts

Posted 10 December 2015 - 21:30

Dzięki Kamil za odpowiedź, czy mogę prosić Cię bardziej merytorycznie, dlaczego Tcr?

#4 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 posts
  • SkądBielsko-Biała

Posted 10 December 2015 - 21:50

Dzięki Kamil za odpowiedź, czy mogę prosić Cię bardziej merytorycznie, dlaczego Tcr?

Choćby dlatego, że gdyby ten tcr był Wilierem kosztowałby dwa razy więcej.

#5 piotrek1906

piotrek1906
  • Użytkownik
  • 231 posts

Posted 10 December 2015 - 22:01

No ok, ale co z GTR'em jest nie tak? Rama dobra, Athena dobra, kilkukrotnie od różnych ludzi słyszałem, że wytrzyma więcej niż Shimano (nie mogę tego obiektywnie sprawdzić).

 

Wiliera widziałem na żywo i jest to bardzo ładny rower, tcr'a widziałem tegorocznego i to też bardzo udana konstrukcja, 2016 to nowa rama.



#6 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 posts
  • SkądBielsko-Biała

Posted 10 December 2015 - 22:10

Wilier to b. dobry rower. Tcr jest bardziej wyścigowy, Wilier ma luźniejszą geometrię. Do Wiliera dodaj pół kg w stosunku do Tcr.

#7 piotrek1906

piotrek1906
  • Użytkownik
  • 231 posts

Posted 10 December 2015 - 22:13

Wilier 7,9kg- ważone przy mnie, TCR jest lżejszy- 7,68kg- według testu bikeworld.



#8 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 posts
  • SkądBielsko-Biała

Posted 10 December 2015 - 22:24

W takim razie bierz ten, który bardziej Ci się podoba. Weź też pod uwagę różnice w geometrii. Reszta chyba nie ma aż takiego znaczenia.

#9 piotrek1906

piotrek1906
  • Użytkownik
  • 231 posts

Posted 10 December 2015 - 22:30

Hehe :D problem jest taki, że obydwa mi się podobają i szukam ew. różnic na korzyśc konkretnego modelu. Za TCRem przemawia myślę dostępność części zamiennych, shimano jest łatwiej dostępne. Z drugiej strony nie robię przebiegów, żeby w ciągu sezonu czy nawet trzech zajeździć Ultegrę czy tym bardziej Campę.



#10 Kamil444

Kamil444
  • Użytkownik
  • 339 posts
  • SkądMierżączka

Posted 10 December 2015 - 22:37

To już kwestia kto co lubi ja w zyciu np nie kupie czegoś na campie, Tcr popularne rowery dobra rama wyścigowa i osprzęt ,tylko z kołami bywa różnie



#11 piotrek1906

piotrek1906
  • Użytkownik
  • 231 posts

Posted 10 December 2015 - 22:41

Kamil dzięki za odpowiedź, napisz proszę coś więcej o Campagnolo, 8k pln na ulicy nie leży i dlatego chcę poznać różne opinie.

#12 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 posts
  • SkądBielsko-Biała

Posted 10 December 2015 - 22:42

Teraz, gdy można kupować przez Internet dostępność nie jest problemem. Poza tym co będziesz wymieniał? Jedynie łańcuch. Koła w tcr rzeczywiście warto wymienić po sezonie, dwóch.

#13 piotrek1906

piotrek1906
  • Użytkownik
  • 231 posts

Posted 10 December 2015 - 22:58

Maitre no nie wiem, ale korba, kaseta chyba sie zużywają, choć rzeczywiście, nie przy moich przebiegach.

Czy macie doświadczenia z gwarancją gianta i wiliera?

#14 RAFA.S

RAFA.S
  • Użytkownik
  • 182 posts
  • SkądGolub - Dobrzyń

Posted 11 December 2015 - 08:53

Koła i w jednym i w drugim są słabe i warto je wymienić - warte po 500 - 600 zł. Mam tcr 2, model 2015, który ma te same kółka co Gaint tcr 1 - są ciężkie, i  wcale nie są niezniszczalne jak niektórzy twierdzą - często musiałem je centrować, sztywnością też nie grzeszą (fakt, ważę ok 92-93 kg, to lekko nie miały). Forumowy kolega złożył mi kółka za 1300 zł i nie dość, że znacznie lżejsze i szybsze, ładniejsze, to nie muszę w nich grzebać i wytrzymują moją wagę. Wracając do sedna sprawy oba rowery są w porządku, choć w moim modelu tcr`a problematyczna jest sztyca (niestandardowa niestety), bo lubi sobie pukać w środku zwłaszcza na nierównościach (ja to zlikwidowłem na amen chałupniczym sposobem - taśmą izlacyjną :). Zawczasu uprzedzam zarzuty - pasta do karbonu nie zdała egzaminu odnośnie pukania. W obecnym modelu ta przypadłość być może nie występuje ale warto to zweryfikować przed zakupem (prosty sposób, w rowerze który chcesz kupić, jak masz sztyce wysuniętą tak  jak do jazdy i dokręconą jak należy, to mocno łapiesz za siodełko i energicznie próbujesz je szarpać przód - tył, jak są delikatne puknięcia słyszalne gdzieś w środku komina, to sobie rower odpuść bo szlag Cię trafi gdy usłyszysz irytujące pukanie w nowym rowerze podczas jazdy, a przypadłość postępuje : ).



#15 piotrek1906

piotrek1906
  • Użytkownik
  • 231 posts

Posted 11 December 2015 - 10:02

Dzięki rafas, właśnie o takie subiektywne opinie mi chodzi, o sztycach w giancie słyszałem, kolega ma Tcr a, ale u niego wszystko ok, i bardzo sobie chwali ten model.

#16 sts

sts
  • Użytkownik
  • 290 posts
  • SkądMazowsze

Posted 11 December 2015 - 11:07

Ja bym jednak wybrał Wiliera = włoszczyzna, marka rzadziej spotykana na ulicy + campa, rower z charakterem i klasą. Giant jest bardziej masową i ogólnie dostępną marką.

Koła w Giant od razu do wymiany (jeśli warzysz powyżej 80kg), w Willerze Campagnolo Khamsin (wiec na pewno lepsze).

Geometria przemawia także za Wilierem, przecież jeździsz dla fanu, nie ścigasz sie, nie finiszujesz na mecie o 1s szybciej.

Fun, fun, fun.


Nie liczy się sprzęt tylko serce.


#17 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 posts
  • SkądBielsko-Biała

Posted 11 December 2015 - 11:32

Ja bym jednak wybrał Wiliera = włoszczyzna, marka rzadziej spotykana na ulicy + campa, rower z charakterem i klasą. 

Poza tym jak pojedzie do Włoch, to będzie uwielbiany :)



#18 piotrek1906

piotrek1906
  • Użytkownik
  • 231 posts

Posted 11 December 2015 - 12:08

Twardy orzech do zgryzienia... obydwa bardzo mi się podobają, obydwa to moim zdaniem bardzo dobre rowery. W przypadku wiliera miałbym porządny bikefitting w cenie.

#19 RAFA.S

RAFA.S
  • Użytkownik
  • 182 posts
  • SkądGolub - Dobrzyń

Posted 11 December 2015 - 12:12

A jak pojedzie na Tajwan Giantem, to będą go kochać miliony Chińczyków :) Nota bene na moim Giancie na ramie mam made in netherlands, to może wystarczy pojechać do Holandii z rowerem ;)



#20 RAFA.S

RAFA.S
  • Użytkownik
  • 182 posts
  • SkądGolub - Dobrzyń

Posted 11 December 2015 - 12:14

Twardy orzech do zgryzienia... obydwa bardzo mi się podobają, obydwa to moim zdaniem bardzo dobre rowery. W przypadku wiliera miałbym porządny bikefitting w cenie.

 

No to masz zwycięzcę. Z 400-500 zł jesteś do przodu i będziesz "piknie" ustawiony na rowerze.





Reply to this topic