743 odpowiedzi w tym temacie

[zales]

Co to się stało pod mostkiem?

Takie cudeńko pomiędzy główką ramy, a mostkiem? Co to?

Jaką masz pozycję na tym rowerze?

[Siara_iwj]

Dokładnie takie cudo, ale dłuższa wersja. W sterówkę wpuszczone jest jeszcze dużo, nie ma strachu, że się złamie. Pozycja pochylona, na dropach ośmielę się napisać, że aero

[X-RAY]

Prezentuję mojego crossa Fuji Traverse 1.1. DISC. Rower w opcji oryginalnej przeszedł modyfikacje w celu redukcji masy, polegające na wymianie amortyzatora na widelec sztywny, zmiany przedniej dużej tarczy z 48 na przełajową 46 oraz wymianie fabrycznych opon Vera EOS na zwijane Arisun Mount Evans. 

 

 

 

 

[Siara_iwj]

Niebrzydki, ale siodło strasznie w dół.

[X-RAY]

Niebrzydki, ale siodło strasznie w dół.

 

To już poprawione, a propos - siodło także było wymienione z oryginalnego szerokiego jak kanapa Oval 300 na sportowe Accent Execute Pro. Zdjęcia zrobione jakiś czas temu, jeszcze przed ostarecznym fittingiem 

[Cyklo Ziutek]

Plus za wyrzucenie amortyzatora .

[X-RAY]

W ogóle nie rozumiem po co producenci pchają je do crossowych rowerów. Po pierwsze, nie ma właściwie dobrych amortyzatorow o skoku 63 pod koła 28", po drugie, ze względu na przeznaczenie w takim rowerze nie spełniają on żadnego zadania, zwiększajac za to znacznie masę sprzętu

[Dari]

Wiele tysięcy km przejechałem na różnych rowerach crossowych, z tego olbrzymią część w terenie, także w górach i bardzo sobie chwaliłem, że jest amortyzator.

Natomiast jeśli ktoś użytkuje taki rower tylko na szosie to faktycznie  amortyzator nie ma sensu sensu.

 

[X-RAY]

Na szosę to mam rower szosowy, gdybym chciał natomiast używać roweru w terenie wymagającym amortyzatora pozostałbym przy MTB. W lekkim terenie (szutry, bite drogi gruntowe, gorsze asfalty etc) cenię sobie bardziej lekkość i przyspieszenie roweru niż wątpliwy komfort wynikajacy z amora Suntour NEX za 300zł (notabene ten Mosso był droższy niż amortyzator)

[mikroos]

W ogóle nie rozumiem po co producenci pchają je do crossowych rowerów.

Bo klienci tego fanatycznie oczekują. Uwierz mi, wiem co mówię.

[Dari]

Na szosę to mam rower szosowy, gdybym chciał natomiast używać roweru w terenie wymagającym amortyzatora pozostałbym przy MTB. W lekkim terenie (szutry, bite drogi gruntowe, gorsze asfalty etc) cenię sobie bardziej lekkość i przyspieszenie roweru niż wątpliwy komfort wynikajacy z amora Suntour NEX za 300zł (notabene ten Mosso był droższy niż amortyzator)

 

Wyobraż sobie, że są tacy, którzy z różnych powodów nie mogą mieć dwóch rowerów (szosa + MTB)

i cross z amortyzatorem jest dla nich złotym środkiem.

[4gotten]

W ogóle nie rozumiem po co producenci pchają je do crossowych rowerów. Po pierwsze, nie ma właściwie dobrych amortyzatorow o skoku 63 pod koła 28", po drugie, ze względu na przeznaczenie w takim rowerze nie spełniają on żadnego zadania, zwiększajac za to znacznie masę sprzętu

 

 

Bo klienci tego fanatycznie oczekują. Uwierz mi, wiem co mówię.

 

Święta prawda. Dodatkowo muszą być hamulce tarczowe, chociaż skuteczność mechanicznych tarcz jest gorsza niż szczękowych. Przekonała się o tym moja żona na jazdach próbnych. Już nie chce tarcz, problem w tym, że często V-brake jest teraz montowany tylko w podstawowych modelach. Gdyby jeszcze tak przekonała się do braku konieczności posiadania amortyzatora, który prawie nic nie tłumi, za to bardzo podwyższa wagę roweru, ehh.

[Dari]

Ale o jakich tarczówkach mechanicznych piszesz? Przecież olbrzymia większość hamulców tarczowych montowanych w rowerach crossowych to "hydrauliki", a te w rowerze crossowym są zdecydowanie sensowniejsze niz v-brake.

Żeby znależć "mechaniki", trzeba się bardzo mocno naszukać. 

To musiał być jakiś wyjątkowo słaby amortyzator (a może zepsuty?) skoro prawie nie tłumił.

[mikroos]

Obecnie faktycznie hydrauliki kosztują już ok. 80 zł w detalu, więc w wersji OEM jeszcze mniej. To wystarczająco mało, żeby pozwolić na ich montaż nawet w tanich rowerach. Ale jeszcze rok temu było zupełnie inaczej.

 

Co do widelców crossowych, nawet Suntoury za 300-400 zł praktycznie w ogóle nie tłumią.

[4gotten]

Ale o jakich tarczówkach mechanicznych piszesz? Przecież olbrzymia większość hamulców tarczowych montowanych w rowerach crossowych to "hydrauliki", a te w rowerze crossowym są zdecydowanie sensowniejsze niz v-brake.

Żeby znależć "mechaniki", trzeba się bardzo mocno naszukać. 

To musiał być jakiś wyjątkowo słaby amortyzator (a może zepsuty?) skoro prawie nie tłumił.

Rower to Trek Neko 1. Wiem, że są lepsze tarczówki i amortyzatory, ale kryterium ograniczającym wybór jest cena. W podobnej można kupić rower z serii FX, z lepszym osprzętem, ale żonie nie podoba się brak amortyzatora. W jej przypadku jazda po utwardzonej nawierzchni i gładkich szutrach to 99% procent tras.

[Dari]

W takim razie najwidoczniej ja musialem miec jakies cudowne amortyzatory w rowerach crossowych bo tłumiły.
Pisałem wyżej, że w przypadku jeżdżenia wyłącznie po szosie, amortyzator nie ma sensu.

[X-RAY]

Tłumiły, czy tylko uginały się?

 

Wyobraż sobie, że są tacy, którzy z różnych powodów nie mogą mieć dwóch rowerów (szosa + MTB)

i cross z amortyzatorem jest dla nich złotym środkiem.

 

Dari, szczególnie tacy większość czasu jeżdżą zapewne po szosie więc im w szczególności amor nie jest potrzebny, wożenie 2kg zbędnego żelastwa nie jest złotym środkiem. Owszem, dobry amor w rowerze górskim robi robotę, nie wiem jaki masz punkt odniesienia, jeśli całe życie jeżdzisz z amorem za 300zł to albo spróbuj crossa bez amora albo MTB z porządnym amorem olejowym oraz pełną regulacją. Powtarzam z pełną odpowiedzialnością,  w rowerach crossowych do 4000zł nie znajdziesz dobrego amora.

[Dari]

Znałem wiele osób, które śmigały na rowerach crossowych więcej po lasach niz po szosie. Zresztą sam tak kiedyś jeździłem.
Miałem rowery crossowe z amortyzatorami oraz bez amortyzatorów, mam Focusa Ravena 29" z Rebą,
mam gravela i szosę więc dosyć dziwnie brzmią te rady o "próbowaniu".
Powtórzę po raz trzeci: jeśli ktoś jeżdzi tylko po szosie, amortyzator nie ma sensu.