32 odpowiedzi w tym temacie

[spros]

Teoretycznie na obwodnicy Jędrzejowa obowiązuje zakaz jazdy rowerem, ale wiele razy po tej obwodnicy się poruszałem i nie miałem żadnych problemów.

NA PEWNO nie ma takiego zakazu.
co nie znaczy ze nie da sie znalezc lepszej jakosciowo i spokojniejszej drogi z kielc do krakowa.

[radek_3131]

Bardzo często pokonuję 10km trasą szybkiego ruchu. Znajduje się szerokie pobocze. Wiele razy widziałem policjantów po drodze i ani razu mnie nie zatrzymali. Patrzą przychylnym okiem Moim zdaniem jeżeli policjant widzi, że nie stwarzasz zagrożenia (jedziesz poboczem) to się na pewno nie przyczepi.

[PsYhOl]

Prawie zawsze przejeżdżam kilka do nawet 50 km drogą E4 i też nie miałem nigdy problemów - jak mam wiatr w plecy, to uwielbiam jazdę tą drogą.. niestety powrotna jest cięższa, ale coś za coś ;> Bądź czujny przy zwężeniu pasa awaryjnego obok wysepek ;] Policji się nie bój.. raz mi machali, żebym szybciej jechał, jak siadłem za tirem

[Mateunio]

Tak jak napisał Kobrys w przyszły tygodniu w środę albo czwartek będę jechał tą trasą do Ostrowca. Co do poruszania się nie ma żadnych zakazów po za obwodnicą Jędrzejowa, ale tam niema tego dużo i można w miarę szybko przefrunąć. Pozdrawiam

[robo]

Dzisiaj, jadąc E7 na odcinku Skarżysko Kam. - Radom, widziałem kilku kolarzy. Aż żal mi d...pę ściskał, że muszę się tłuc samochodem (służbowo niestety), zamiast dołączyć do nich.
Jakiegoś ogólnego zakazu do poruszania się rowerem po takich trasach nie ma, chyba, że stoi znak - zakaz wjazdu rowerów.
Patrole były na trasie i lepiej mieć wyposażony rower jak Kodeks przewiduje (wiem, że na szosówce dziwnie wyglądają lampki i dzwonek, ale raz mnie o to zatrzymali - skończyło się na pouczeniu )

[PsYhOl]

robo, widzę, że trafiłeś na douczonych policjantów ;> ja kiedyś nawciskałem kitu, że w dzień nie trzeba.. popatrzyli się na siebie, wzruszyli ramionami i mnie wypuścili ;] zazwyczaj działa i obywa się bez pouczania

W ogóle cyrki wtedy miałem, bo kazali mi dmuchać po tym, jak wracałem z lepcem na ręku i reklamówką pełną czekolad po oddaniu krwi ;]

lukasz18101988, możesz spokojnie, choć z czujnością, jechać pasem awaryjnym

[robo]

Rowerzysta nie musi włączać lampek w dzień, ale musi je mieć zamontowane na rowerze - np. czołówki nie wystarczają. Musi być na rowerze.
I jeszcze czerwony odblask z tyłu :mrgreen: .

[Xorlarrin]

I jeszcze dzwonek :-P

[robo]

Żartuję, w szosówce mam tylko lampkę tylną na stałe, taśma odblaskowa na rurce tylnego trójkąta była, ale się zmyła. Jak przewiduję, że nie wrócę przed zmrokiem, to biorę do kieszonki białą Sigma Micro :shock:

Treking za to w pełni wyposażony. W dzwonek też .

[moly]

Gwoli ścisłości. Na drodze oznaczonej znakiem "droga ekspresowa" zgodnie z kodeksem obowiązuje zakaz poruszania się rowerem. Zgaduję, że E7 do takich nie należy, ale myślę, że warto to zaznaczyć w tym temacie.

[spros]

na drogach krajowych nie oznaczonych literka S(ekspresowa) lub A(autostrada) wolno poruszac sie rowerem jesli nie ma tam dodatkowych zakazow.

żadnych zakazów po za obwodnicą Jędrzejowa

jeszcze raz powtarzam ze tam nie ma zakazu jazdy rowerem. przynajmniej nie bylo na poczatku tego roku. jesli taki znak sie pojawil to nalezy doniesc do zarzadcy drogi, bo jego tam byc nie powinno.
jest za to odcinek ekspresowy kawalek za kielcami ale jest rownolegle zostawiona stara siodemka.
isnienie w swiadomosci kolarzy pojecie jakoby na drodze krajowej lub innej z ladnym szerokim poboczem nawet jesli posiada wiele pasow:
http://www.gddkia.go...313a934e0ff.jpg
http://img134.images...numer2apu0.jpg/
nie wolno bylo sie poruszac jest bledne. jesli tak bedziecie myslec nie zdziwie sie jak kaza wam jezdzic wylacznie po drogach byle jakich
http://wielun.biz/do...ad.php?id=10442
http://www.slupsk.ug...oga_krepa_4.jpg
albo po sciezkach rowerowych w kamizelkach odblaskowych i z dzwonkiem na wierzchu.
wasze bledne przeswiadczenie bedzie bezposrednio oddzialywac na podobne odczucie skonczonych idiotow w blaszanym pudelku, ktorzy nie tylko roszcza sobie prawa do absolutnej racji i dostepu do drog, ale tez do osobistego wymierzania sprawiedliwosci poprzez celowe narazanie innych na utrate zycia lub zdrowia. w tym i mnie dlatego prosze was serdecznie nie pomagajcie im w spolecznym przyzwoleniu na ten mord, naiwnie nazywany "wypadkami" drogowymi.
wezcie kupcie sobie gorale i jezdzijcie po lesie jak nie znacie przepisow lub boicie sie samochodow.

[howard]

Na Śląsku raczej tez nikt sie nie czepia, mnie sie nie zdarzyło, ani na expressówce Katowice - Bielsko (tutaj musielby sie czepiać dziadków co jeżdżą na grzyby do lasu, a jest ich latem sporo) ani też na expresowej Katowice - Olkusz.
Jedynie co przeszkadza jak jest duży ruch to smród (nie wszyscy spełniają normę Euro ) i momentami brak pobocza. :-x

[spros]

na expresowej Katowice - Olkusz.

chodzilo Ci oczywiscie o ekspresowke Katowice - Sosnowiec? bo od Sosnowca to juz jest zwykla tandetna dziurawa polska sciezka, tyle ze ma dwie jezdne. ale to zadna ekspresowka.
jesli Wy bedziecie tak traktowac kazda dwujezdniowa droge to nie dziwcie sie ze kierowcy tirow beda robic inaczej,
aktualny stan polskich drog ekspresowych i autostrad:
http://www.gddkia.go...466430a7f8baaf2
przy czym nie wszystkie odcinki drog ekspresowych sa oznaczone jako drogi ekspresowe np. z braku rownoleglych drog dla ruchu lokalnego. czyli np. rowerow, lub z innych powodow
http://pl.wikipedia....resowe_w_Polsce

[bodziek]

Ale żadna z tych dróg nie jest ekspresówką Więc zgodnie z przepisami nikt się tam czepiać nie może. Oczywiście mówię o miejscach, gdzie nie ma zakazu, bo np. w okolicy lasów kobiórskich przez dość długi odcinek jest znak zakazu jazdy na rowerze.
EDIT to oczywiście do postu howarda.

[Birdy]

spros jeszcze odnosnie tego co mówiłem zeby nie pokazywac ludzikom w puszkach ze są jedynymi władcami dróg, u mnie była taka sytuacja ze dziadki albo dzieci widzac ze przed nimi jedzie kilka aut i słyszac ze za nimi cos sie zbliza zjezdzaja na pobocze... i co sie dzieje kierowcy nabieraja poczucia ze rowerzysta ma obowiazek zjechac, i niektórzy trabia , nie trzeba sie bac wtedy ja zazwyczaj zjezdzam na srodek pasa zatrzymuje sie i pytam goscia o co mu chodzi :evil: