Jump to content


Photo

Jaki rower do 3500zl?


  • This topic is locked This topic is locked
1261 replies to this topic

#681 xGx

xGx
  • Użytkownik
  • 458 posts
  • SkądWrocław

Posted 11 June 2009 - 15:30

ciekawa szosówka miastowa przynajmniej nie szkoda bedzie zostawić ;p;p ale w sumie za tą kaase można coś lepszego wyrwać i bardziej "kultowego " vel znanego

#682 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3,267 posts
  • SkądPoznań

Posted 14 June 2009 - 10:51

Nie gadaj, że się zaraz rozpadnie... dla 14-latka, który chce zacząć przygodę z kolarstwem to niezła propozycja. Szczególnie jeśli rodziców nie stać na wydanie 2k zł na rower i oporządzenie...


#683 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Posted 14 June 2009 - 11:48

zgadzam sie z maćkiem - nie każdego stać - ja za 700zł kiedys kupiłem używany rowerek i śmigałem na nim 2 lata zanim nie zrozumiałem, że czas inwestycji i kolejnego kręgu piekieł przekroczyć nadszedł...

dziś jeżdżę rowerem za koło 5k do tego spd itp... nie wykluczone że za rok dwa trzy padnie kolejna granica i kupię w końcu jakąś karbonową ramę i może jakiś SRAM Force lub ew RED.. zależy jak sie życie potoczy i kasa będzie... ale jeśli będę jeździł to i będę sie rozkręcał tak jak to teraz czynię...

moim zdaniem dla 14 latka który być może jeszcze nie ma szacunku do własności swoich (nie wykluczam że ma - ba mam nadzieję że ma) i przygodę ze szosą rozpoczyna to może być fajna propozycja.. ew poszukaj czegoś używanego tak do dwóch lat na alu ramie i ew klamkomanetkami jakimiś prostymi byłoby fajniej ale i to bedzie dobre...

jednak nie widzę innej opcji jak choćby noski do pedałów na poczatek... ja juz na platformach nie potrafie jeździć... siadłem niedawno na trekingu i mi noga z platformy spadał bo chciałem ciagnąć...

#684 Zdzichu

Zdzichu
  • Użytkownik
  • 2 posts
  • SkądLeszno

Posted 14 June 2009 - 12:55

Z tego co widzę to nikt mi nie odpisał, więc domyślam się, że nie warto kupować nowego rowerku :) A co powiecie o tym ? klik Czy to uszkodzenie może być poważne? I w ogóle czym się kierować przy szukaniu używanego roweru? Czy jeżeli jest np. napisane, że rower na shimano ultegra i choć stary jakiś model to jest on lepszy od powiedzmy nowej tiagry? Liczę, że tym razem ktoś odpowie ;)
Pozdrawiam

#685 fan911

fan911
  • Użytkownik
  • 280 posts
  • SkądŁódź / Łowicz

Posted 14 June 2009 - 14:38

Zdzichu - o rowerach szosowych na tym forum zostało wszystko powiedziane. jeśli absolutnie nie jesteś w temacie a chcesz coś kupić to radziłbym Ci przeczytać kilka super-długich wątków, m.in. ten. Ja tak zrobiłem rok temu, dzięki czemu teraz świadomie i dysponując sporą wiedzą teoretyczną (mniejszą praktyczną) mogę określić co jest, a co nie jest warte swojej ceny. Nikt Ci nie powie, czy dany rower jest zły czy dobry, pytanie jak, gdzie, ile chcesz jeździć, jaką masz budowę ciała czy jaki budżet na rower.

Czy jeżeli jest np. napisane, że rower na shimano ultegra i choć stary jakiś model to jest on lepszy od powiedzmy nowej tiagry?


Pytanie w stylu: czy przechodzone BMW będzie lepsze od nowego Fiat-a? Hmm, dla mnie osobiście lepszym wyborem jest nowy osprzęt, tym bardziej zaawansowanego technicznie Shimano.


A co powiecie o tym ? klik Czy to uszkodzenie może być poważne?


Ciekawa Merida w dobrej cenie, jeśli nie przeszkadza Ci to wgniecenie. Mi osobiście by BARDZO przeszkadzało, bo lubię mieć "dopieszczony sprzęt". A'propos wgniecenia to jak jest takie jak na zdjęciu, to raczej ma znaczenie czysto kosmetyczne. Osprzęt fajny, bo pełna 105-tka (oprócz korby zdaje się), koła przyzwoite, "takie lepsiejsze" Shimano... Ja bym się zastanowił nad tym rowerem, chociaż to L-ka za duuuża na mnie :)

#686 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 posts
  • Skądz neta

Posted 26 June 2009 - 09:47

wgniecenie jak wgniecenie... prawdopodobnie spadł komuś klucz (ruski niechybnie ) albo młotek i sie "wgnietło". przeszkoda to to nie jest o ile nie zmieniły się w związku z tym warunki gwarancji i w razie pęknięcia takiej ramy przyjmą ja do reklamacji.

Czy Ultegra bedzie lepsza od tiagry? Autorowi chyba chodziło o to czy nowy egzeplarz ultegry ze starego wypustu będzie lepszy od nowej tiagry. Działać pewnie bedzie tak samo -ultegra będzie lżejsza, trwalsza i będzie miała bardziej przyjemny design. Natomiast stara uzywana ultegra i nowa tiagra to kwestia ceny i stanu tejże ultegry. mocno Zużyta Durace nawet bedzie działać gorzej niźli Sora prosto półki

ta kolarka za 600zł jedno ma fajne - kszałt rurek z krtórej zrobili ramę. od lat szukam fajnej niedrogiej klasycznej ramy cromo na cienkich rurkach i znaleźć nie mogę bo albo cena z kosmosu albo rozmiar nie taki. Wiec dałęm sobie spokój a tu widzę kross (jeśli to w ogóle oni) robi slopy na stalowych rurkach. Reszta tego rowera to równie dobrze mogłaby służyć za rower dla dziadka na działkę za miasto. Trwałość mizerna a te przerzutki takie jakie tam zamontowali potrafią nawet "najcierpliwszejszego" doprowadzić do szewskiej pasji bo zwykle działają jak chcą i wszelakie regulacje po pewnym czasie psu na budę się zdadzą. ten Wolnobieg to też loteria. Mój działa już przez ok kilka tyś km bez zarzutu ale drugi taki sam padł po 300km. Piasty w tym rowerze to pewnie nadaja się na przetop na surowiec do produkcji stołówkowych sztućców i pewnikiem za chwile będą wymagały ciągłego poprawiania luzów bo się bieżnie wycierają w takich..
Szkoda zachodu na ten rower. Moze kogoś stać, moze nie stać... uważam ze jak ktoś ma kłopoty materialne to właśnie na takowy rower go nie stać bo co i rusz będzie taki wołał o naprawę i upgrade. Można złozyć sensowny sprzęt za niedużo większą kasę rezygnując z klamkomanetek i paru innych bajerów. ostatnio widziałem nawet dośc leciwą gwiazdę naszego kolarstwa pomykajcą na rowerze który nie miał klamkomanetek, karbonowych zabawek itp... za to był zadbany, na mocnych kołach i świetnej ramce.

#687 Kamil

Kamil
  • Użytkownik
  • 12 posts
  • Skądpszczyna

Posted 29 June 2009 - 15:37

Witam wszystkich.Jestem nowy na forum a także zaczynającym jazdę na rowerze. Mam tylko jedno pytanie który rower bardziej polecacie GIANTA DEFY 4 czy MERIDE ROAD RACE 880-16,jeszcze chciałem KROSSA ATROXA ale jak przeczytałem opinie o rowerach tej marki to dałem sobie spokój. :mrgreen:

#688 Bartosz

Bartosz
  • Użytkownik
  • 998 posts
  • Skądwa-wa

Posted 29 June 2009 - 16:43

Kamil, ja bym chyba brał defyiego, oba na słabym osprzęcie, ale giant to zawsze giant ;)

#689 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 posts
  • SkądTłuszcz

Posted 29 June 2009 - 17:01

Defy 4 ma dobrą ramę... a na tym osprzęcie co najmniej jeden sezon pojeździsz zanim na prawdę zacznie Ci to przeszkadzać... widelec średni bo chrom-molibden ale po sezonie-dwóch zaczniesz powoli wymieniać po kolei to co Ci nie pasuje...
ja mam ten rower i jestem zadowolony... a wolałem kupić nowego Defy 4 niż coś używanego...

#690 Kamil

Kamil
  • Użytkownik
  • 12 posts
  • Skądpszczyna

Posted 29 June 2009 - 19:57

No właśnie widelec to piorytet i jeżeli będzie to mozliwe to postaram się go wymienić na carbonowy. A osprzęt to jak nazbieram więcej kasy XD . dzienki za info

#691 Kamil

Kamil
  • Użytkownik
  • 12 posts
  • Skądpszczyna

Posted 29 June 2009 - 19:59

Zapomniałem dopisać że widelec postarem sie wymienić na carbonowy w sierpniu bo urodziny mam to troche kasy wpadnie :mrgreen:

#692 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 posts
  • SkądTłuszcz

Posted 29 June 2009 - 20:30

no to tym bardziej... ja też kombinuje kasę na osprzęt i widelec... ale grosz do grosza i będę jeździł rakietą :-P

#693 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2,567 posts
  • SkądOpolskie

Posted 29 June 2009 - 21:07

Adson, wierz mi, że nie chce byc uszczypliwy i chamski, ale zobacz kupiłes defa, jestes zadowolony, wydałes ponad 2000 zł i juz myslisz o wymianie widelca i osprzętu. Ja na Twoim miejscu nie byłym szczęśliwy gdybym miał świadomość, że za chwile znów wywale na rower 1000 zł, a chwile poźniej czyli patrzac od dziś za dwa lata kolejne byc może 500 zł na nowe koła ;>

#694 xGx

xGx
  • Użytkownik
  • 458 posts
  • SkądWrocław

Posted 29 June 2009 - 21:11

Adson, wierz mi, że nie chce byc uszczypliwy i chamski, ale zobacz kupiłes defa, jestes zadowolony, wydałes ponad 2000 zł i juz myslisz o wymianie widelca i osprzętu. Ja na Twoim miejscu nie byłym szczęśliwy gdybym miał świadomość, że za chwile znów wywale na rower 1000 zł, a chwile poźniej czyli patrzac od dziś za dwa lata kolejne byc może 500 zł na nowe koła ;>

No żeś sie uczepił chłopaka no,jest zadowolony z roweru to niech będzie a to normalne że sie planuje wymianę sprzętu

#695 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2,567 posts
  • SkądOpolskie

Posted 29 June 2009 - 21:16

oki już sie nie czepiam :D

PS. ja sam widze po swojej maszynie, że "sztukowanie" to mało ekonomiczne rozwiazanie. Żałuje, że nie dołożyłem paru stówek i nie kupiłem kompletnej maszyny na tiagrze.

#696 wkrawczyk

wkrawczyk
  • Użytkownik
  • 1 posts
  • SkądKraków

Posted 29 June 2009 - 21:21

Planuję zakup: http://www.rowerymer...=8&gr=80&id=530 czy w tej cenie (ok 2000) Waszym zdaniem warto kupić coś innego nowego?

#697 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 posts
  • SkądTłuszcz

Posted 29 June 2009 - 21:23

hehehe wiedziałem że coś dopowiesz :mrgreen: sprawa chyba normalna że nie kupiłem tego roweru żeby do końca życia w nim nic nie wymieniać... :-P Ty w swoim też co jakiś czas coś wymieniasz...(jeśli się mylę-wyprowadź mnie z błędu) wszyscy wiemy że Defy 4 to nie rower, w którym przez dłuższy okres czasu można jeździć bez żadnych renowacji ale mi się spodobał wygląd tego roweru... rama ma ciekawą konstrukcję (według mnie) dla mnie jest to pierwsza szosa, i rower na którym 'uczę się jeździć'. może nawet lepiej że nie ma najlepszego osprzętu, że od razu nie jest cały karbonowy itp. itd. ale... jak już sie kiedyś(może) takiego dorobię to w pełni go docenię... :mrgreen:

#698 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2,567 posts
  • SkądOpolskie

Posted 29 June 2009 - 21:25

To zalezy ile bedziesz na nim smigał. Jesli nie patrzysz na to jakie osiągasz średnie i jeździsz wyłącznie dla przyjemności to styknie. Jak myslisz o ściganiu się nawet z czasem to licz, że w miare upływu kilometrów bedziesz chciał siegac po coraz lepszy sprzęt i nawet każde brzeczenie bedzie Cie drażnić ;)

EDIT:

Adson, ja oceniam to z punktu widzenia ekonomicznego, jak masz kase, to nie ma problemu, ale jak jej nie masz na tyle, by swobodnie sobie robic nowe zakupy to docenisz co to znaczy kupić cos raz, a porzadnie :) Nie chce Cie źle oceniać, ale podejrzewam, że owego defa kupili Ci rodzice, dlatego nie masz świadomości co to znaczy wydać swoje ciężko zarobione złocisze, a jak je zarobisz i wydasz na cos co po chwili sie spieprzy to poczujesz smak wyrzuconych pieniędzy w smar :)

#699 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 posts
  • SkądTłuszcz

Posted 29 June 2009 - 21:39

muszę Cię wyprowadzić z błędu... po pierwsze: rower kupiłem za ciężko zarobione pieniądze, po drugie to już mnie brzęczenia denerwują a po trzecie jestem przygotowany na ciągłe wydatki... oczywiście nie wymienię wszystkiego naraz bo kasą nie sram, ale jakąś tam kasę będe przeznaczał właśnie na rower...

PS.
rodzice dołożyli... fakt... 200 zł :-P

#700 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2,567 posts
  • SkądOpolskie

Posted 29 June 2009 - 21:42

o brzęczeniu było do wkrawczyka ;)

Skoro jest tak jak piszesz, to musi byc tak jak jest i kropka. Chciałem po prostu powiedzieć, że nie warto "oszczędzać" na czesciach do kolarki, bo potem traci sie dwa razy, ale to chyba nie tylko kolarki sie tyczy tylko wszystkiego ;>