Zastanów się zanim coś napiszesz.
...
Ludzie, staram się zrozumieć wasz tok myślenia. ...
Może i się starasz, ale ci nie wychodzi.
Triathloniści to mięczaki ? a gdzie żeś to wyczytał w tym wątku ?
Wręcz przeciwnie, wg mnie to jeden z najtrudniejszych i najcięższych ze sportów. Z tym że triathlonista nie będzie super kolarzem, a przynajmniej nie niemal z marszu, choć teoretycznie przecież też dużo jeździ na rowerze.
Typowy , średnio-statystyczny skoczek też nie będzie super kolarzem.
Ale jeśli chodzi o skoczków i Roglićia w szczególności, w kontekście zrobienia kariery kolarskiej, to trzeba patrzeć na to z szerszą perspektywą.
Po prostu typowy trening skoczka narciarskiego i jego cechy, są po części przydatne dla kolarza, ale już typowy trening kolarski nie jest w ogóle przydatny dla skoczka narciarskiego.
W ogóle, przejście z jednej dyscypliny do drugiej nigdy nie jest łatwe i proste. Lecz w określonych przypadkach pewne okoliczności temu pomagają (ale NIE załatwiają sprawy) , a inne utrudniają.
Więc bardzo teoretycznie, łatwiej zrobić kolarza ze skoczka niż skoczka z kolarza, co oczywiście nie jest proste czy możliwe w każdym przypadku. Inne elementy odgrywają rolę znacząco większą.
Zatem Roglić musi mieć wrodzone predyspozycje do sportów wytrzymałościowych, co jest podstawą. Pewnie dlatego też nie zrobił kariery jako skoczek, natomiast wieloletnie treningi skoczka plus posiadane predyspozycje, wydolność itp. umożliwiły mu szybkie postępy w kolarstwie.
Więc gdyby kończąc karierę skoczka postanowił być biegaczem, albo pływakiem to pewnie już takiej kariery by nie robił, gdyż to co robił od dziecka jako skoczek, nie było czasem zupełnie straconym w kontekście treningu … kolarskiego, a byłoby czasem straconym w kontekście przejścia na wiele innych dyscyplin sportowych.
Zatem ta "pomoc" treningu skoczka w kontekście uprawiania kolarstwa ma swój sens, wyłącznie w przypadku (pewnie rzadkim) kiedy naturalne i wrodzone predyspozycje sportowca predysponują go do sportów wytrzymałościowych.
Można powiedzieć, że Roglić jest urodzonym kolarzem, który przez lata uprawiał nie ten sport, który powinien, ale jednocześnie znacznie lepiej że uprawiał skoki, niż np. biegi.
Mam nadzieję, że zostałem zrozumiany, jeśli nie to trudno. Już bardziej łopatologicznie nie potrafię, sorry.
Do innych wątków cytowanej wypowiedzi się nie odnoszę, bo … nie widzę związku ze mną i moimi wypowiedziami, mimo, że pisząc to co napisałeś zacytowałeś moją wypowiedź. Nie przypominam sobie abym mówił kiedykolwiek o cieniasach, mięczakach, ani gnoił kogokolwiek w wieku 17 lat, ani innych podobnych spraw, które zarzuciłeś.
Wyczerpałem swój limit znaków na dłuższy czas, nara.