
Przewóz roweru samochodem- jaki sposób najlepszy??
#1
Napisano 26 maj 2010 - 13:42
Mam pytanie odnośnie przewozu roweru samochodem. Wybieram się (jeśli finanse po zakupie roweru pozwolą!) na wczasy, a lubię sobie pojeździć o poranku na rowerze kiedy jeszcze rześko jest i stąd moje pytanie - na dłuższą drogę samochodem nada się taki bagażnik na rower: http://www.bike-cent...le-clip-on-9104
Użytkuje ktoś takie coś, czy nie ma problemów przy jeździe 130-140 kmh? Bagażnik na dach mi się jakoś nie widzi.
#2
Napisano 26 maj 2010 - 21:37
Thule to dobre bagażniki, sam używam Thule Xpress 970 (na hak).
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#4
Napisano 27 maj 2010 - 09:00
znajoma jechala z bagaznikiem dachowym i rowerami przypietymi. Wjezdzajac do centrum handlowego zapomniala ze ma cos na dachu. Oj straty byly spore. Pogiete widelce, powyrywane z dachy sruby mocujace bagaznik ;]
Najlepsza opcja to zakup VW transportera 4x4 albo jakiegos Vito i w srodku sie wszystko zmiesci ;].
#5
Napisano 27 maj 2010 - 09:36
- bagaznik na dachu = czyste rowery (owinac tylko kierke zeby owady sie nie rozplaszczaly), kto mial kombi lub dostawczaka ten wie co sie dzieje na tylniej klapie jak jest deszcz, bloto, kurz czy nawet zwykla kaluza

- bagaznik na dachu = mniejszy opor aero i jest to udowodnione testami, powierzchnia czolowa rowerow na dachu jest duzo mniejsza niz powierzchnia wystajacych kol jak rower jest na klapie, wiec samochod mniej pali
- z rowerami na klapie mozna wykonywac gwaltowne manewry praktycznie bez zadnego ryzyka, na dachu musi juz byc dobry bagaznik zeby sie nie stresowac hamowaniem awaryjnym czy omijaniem przeszkody
- jedna sierota na drodze ktora sie zagapi i przy rowerach na klapie mozemy szukac nowego sprzetu, rowery na dachu przy lekkich stluczkach nie spadna. Wiadomo, stluczka rzecz rzadka, ale wezcie pomyslcie, ze jakas sierotka marysia sie zagapi i przyladuje w carbo roweru na klapie. Zderzak w samochodzie duzo tanszy.
Thule ProRide na dachu + relingi w kombi + 2 szosy juz jezdzily 140 km/h kilkanascie razy, zdarzylo sie nawet wiecej przy wyprzedzaniu na moment ale wiadomo, ze to tylko chwila, 120 mozna trzymac spokojnie na drodze. No i dostep do bagaznika jest normalny. Najlepsza opcja dla mnie jest duze kombi w postaci serii 5/a6/eklasy/omegi/v70 itp. szosa w duzym rozmiarze wchodzi bez odkrecania czegokolwiek (przynajmniej w a6 avant, a mysle ze w reszcie wiekszych kombi tez wejdzie), ale to maks jeden rower do srodka.
#6
Napisano 27 maj 2010 - 09:55
Cytat
tak z doswiadczenia znajomej podpowiem ze lepsze sa bagazniki z tylu
znajoma jechala z bagaznikiem dachowym i rowerami przypietymi. Wjezdzajac do centrum handlowego zapomniala ze ma cos na dachu.
To, że znajoma się zagapiła nie znaczy, że bagażniki dachowe są złe, tylko że znajoma jest gapą.
Bagażniki dachowe mają rynienki na koła plus ramię do mocowania ramy są to najczęściej plastikowe ale sztywne mocowania, bagażniki na klapę mają gumowe opaski i bez dodatkowego spinania rowerów pasem wszystko lata jak diabli... cóż, jeżeli masz kombiaka to odkręcasz koła i wrzucasz rowery do bagażnika, trochę kombinowania i dwa rowery plus bagaż powinny wejść, oczywiście mam na myśli prawdziwe kombi a nie Fabię czy inne tego typu.
#7
Napisano 27 maj 2010 - 10:26
Cytat
co do hamowania to mysle ze nie ma problemu bo hamujac awaryjnie wcale nie osiagamy jakichs olbrzymich przeciazen. pozatym sily działaja wzdluz podparcia roweru wiec niema tragedii. Gorzej z omijaniem przeszkody.- z rowerami na klapie mozna wykonywac gwaltowne manewry praktycznie bez zadnego ryzyka, na dachu musi juz byc dobry bagaznik zeby sie nie stresowac hamowaniem awaryjnym czy omijaniem przeszkody
Co do bagaznika na klape to on bardzo obciaza zawiasy no i przewaznie zaslania blachy o co sie moga przyczepic policjanci.
Co do oporow aero to tak czy smak wzrastaja znacznie.
Podobno najmniej wzrastaja opory przy bagazniku na hak ale to chyba tylko w samochodzie typu corolla verso albo ford smax. Pozatym bagaznik na hak ma ten plus ze jak konczysz przewozic rowery to go zdejmujesz, a dachowy przewaznie jest wozony cale lato. Zuzycie paliwa przy pustym bagazniku rowerowym na dach to okolo 15% wiecej (jezdzilem kiedys Astra kombi z i bez bagaznika, normalnie vmax 175, z bagaznikiem vmax ledwo 160).
Osobiscie bym chyba jednak wybral bagaznik na dach i staral pamietac by nie kozystac z garazy ;]
#8
Napisano 27 maj 2010 - 11:18
Ja polecam bagaznik na dach, lapiacy rower za przedni widelec (nalezy odpiac kolo). Odradzam zakup bagaznikow lapiacych za rure ramy (w przypadku ram z wlokien i cienkich puszek alu szczegolnie!). Przejechalem tak mnostwo kilometrow, spalanie z takim bagaznikiem zauwazalnie nizsze od bagaznika z uchwytem za rure ramy.
#10
Napisano 27 maj 2010 - 12:07
No i zgadzam się, że w niepogodę tył w kombiaku brudzi się strasznie, jeśli jest tam zamontowany rower(y) to jednoślad może nie wyglądać ciekawie. Wtedy chyba transport bez kół i owinięte folią, a koła do bagażnika - pomimo, że pojemny, to jednak wrzucenie dwóch/trzech rowerów (jest to możliwe) zabierze całe miejsce ładunkowe, jakoś bagaże też trzeba przewieść... Tak na marginesie - przy Mondeo MKIII kombi rower poza obrys wystaje minimalnie (z jednej strony kołem), zawsze można przednie koło ściągnąć i opór aerodynamiczny będzie zminimalizowany, same koło(a) zajmują niewiele miejsca w bagażniku.
Tak z dodatkowych przemyśleń eksploatacyjnych - rowery na haku uniemożliwiają pracę czujników cofania. Znaczy czujniki działają, ale są bezużyteczne, bo wrzucenie wstecznego daje w efekcie ciągły pisk czujnika...
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#11
Napisano 27 maj 2010 - 12:19
A już najlepszą opcą jest wożenie rowerów w środku, w Omedze kombi bez problemu można załoadować do bagażnika 3 rowery, jaby się uparł i dobrze ułożył to może i 4 by weszły tylko byłby problem z kołami.
#12
Gosc_Dominik_*
Napisano 27 maj 2010 - 14:56

#14
Napisano 27 maj 2010 - 17:49
#16
Napisano 28 maj 2010 - 10:44
Cytat
Zależy to głównie od szerokości auta (choć tu dużych różnic nie ma) przede wszystkim od umiejscowienia świateł w samochodzie - jeśli na zderzaku lub wysoko to nie zasłaniają. U mnie (prawie) nie zasłaniają. Po zdjęciu kół (koła) i przewozu samych ram (jedno lub oba koła roweru w bagażniku) świateł zasłaniać nie powinny w większości samochodów. Oczywiście można dodać listwę ze światłami i miejscem na tablicę rejestracyjną co rozwiązuje problem widoczności tablicy rejestracyjnej - a właściwie problem jej niewidoczności, bo częściowo jest przesłonięta ramą/ramami rowerowymi. Problem w tym, że zgodnie z polskim prawem nie można ściągać tablicy z samochodu i przyczepiać jej do uchwytu rowerowego, a trzeciej tablicy niestety nie wydają. Oczywiście można zrobić sobie replikę tablicy i powiesić na ramach/listwie, na ogół policja nie czepia się, ale można trafić na upierdliwca...Czy rowery na bagażniku na hak nie zasłaniają świateł?
Ostatnio myślałem o zmianie Xpressa na solidniejszą platformę wieszaną na hak. Hak ma nośność 50kg no i wychodzi na to, że tak na prawdę to można na nim zamocować platformę na max 3 rowery: waga samej platformy to ok. 15 kg, nasze rowery mtb: żony to ok 13 kg, mój 11kg, szosówka z 8 kg, do tego dochodzi rower młodej (7 lat) o wadze też nieco ponad 10 kg, na dodatek pod koniec roku przyjdzie na świat jeszcze jeden członek rodziny 8-) ... Póki co i tak wożę 2 rowery na Xpressie, a młodej w bagażniku, następne młode przez kilka lat tak na prawdę normalnego roweru potrzebować nie będzie, za to będzie potrzebne miejsce w bagażniku na wózek. Czyli praktycznie na nasze wyjazdy powinna mi wystarczyć platforma na 3 rowery (15 + 11 + 13 + 10 = 49 kg - mieści się w dozwolonym obciążeniu haka). Co najwyżej dokupię rowerowy bagażnik dachowy, jeśli będzie mi się chciało na urlop zabierać dwa moje rowery - choć szczerze wątpię, jakoś dotychczas nigdy tego nie robiłem ;-)
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#18
Napisano 28 maj 2010 - 14:15
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#20
Gosc_Anonymous_*
Napisano 04 kwiecień 2011 - 14:55
Cytat
Co do bagaznika na klape/hak to obawialbym sie, ze ktos jadacy za nami moze nie wyhamowac i uderzyc w nas (np. swiatla, skrzyzowanie, nagle hamowanie, itp.). Wtedy z rowerow duzo nie zostanie. W czesci modeli wada jest utrudniony badz wrecz niemozliwy dostep do bagaznika z zalozymi rowerami.
Ja polecam bagaznik na dach, lapiacy rower za przedni widelec (nalezy odpiac kolo). Odradzam zakup bagaznikow lapiacych za rure ramy (w przypadku ram z wlokien i cienkich puszek alu szczegolnie!). Przejechalem tak mnostwo kilometrow, spalanie z takim bagaznikiem zauwazalnie nizsze od bagaznika z uchwytem za rure ramy.
przede wszystkim to uchwyty mocowane na haku z tyłu pojazdu to czystej wody partyzantka i ryzyko narażenia się na duże nieprzyjemności ze strony mundurowych w razie kontroli oraz form ubezpieczeniowych w razie wypadku czy kolizji. Nie wszystkie auta konstrukcyjnie nadają się do przewożenia rowerów na tylnej klapie bo po prostu rowery założone w ten sposób zasłaniają światła i kierunkowskazy a coś takiego automatycznie nadaje się do mandatu.
Trzeba wiedzieć ze tak samo jak w przypadku przyczepek rowerowych dla dzieci tak i w przypadku uchwytów niekoniecznie te przedmioty nadają sie do użytku w polskich warunkach prawnych. na upartego też pewnie można by się przyczepić do wystawanie roweru poza obrys samochodu i związanych z tym uwarunkowań. Kiedyś wiozłem tak rowery przez 100km i ani to nie było przyjemne ani stabilne ani zgodnie z przepisami. jak ktoś ma budę na która moze wysoko zawiesić rowery na klapie to ok, a jak ktoś do osobówki to montuje i potem nie widać w dzień kierunkowskazów a w nocy obrysu roweru który jest szerszy niż auto to cóż...
Dodaj odpowiedź
