Jump to content


Photo

VALVERDE idzie na dwuletni urlop !!!


35 replies to this topic

#1 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 posts
  • SkądMALM�

Posted 31 May 2010 - 17:44

No i stalo sie . Koniec zabawy w kotka i myszke. Piti idzie na urlop ( czy zasluzony , tego sie nigdy nie dowiemy ). Kolejny kolarz ktory NIE zostal zlapany bezposrednio na braniu dopingu ( ale najprawdopodobniej ma cos za uszami ) idzie odpoczac...

#2 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1,552 posts
  • SkądKrotoszyn

Posted 31 May 2010 - 18:26

skąd takie info ? :roll:

#3 kevino

kevino
  • Użytkownik
  • 93 posts
  • SkądTarnów

Posted 31 May 2010 - 18:41

http://sport.onet.pl/inne/najpopularniejsze/kolarstwo/slynny-kolarz-zdyskwalifikowany,1,3234603,wiadomosc.html
;-)

#4 pawelkepien

pawelkepien
  • Użytkownik
  • 719 posts
  • SkądWarszawa

Posted 31 May 2010 - 18:44

Np. stąd, stąd albo stąd ;-)

fs-userbar-blog-white.png


#5 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 posts
  • Skądrybnik

Posted 31 May 2010 - 20:42

Najśmieszniejsze jest to że mają mu odebrać wszystkie zwycięstwa od początku roku, (troche tego było) które odniusł czysto bo przeciez był wielokrotnie badany. Jak nie był w tym czasie zawieszony i był czysty to jakim prawem można unieważnić te wyniki :mrgreen: . Jakiś dobry adwokat by się tym zajął to będzie ciekawie. Na podstawie czego ustalają datę początku zawieszenia?. Równie dobrze mogliby go zawiesić od 1 stycznia 2006 do 1 stycznia 2008 czy kidy się tam pojawił na tej liście i anulować wszystkie wyniki z tego okresu :-P .

Troche zabawnie ta cała sytuacja wygląda. I na dzień dzisiejszy dyskwlifikacja potrwa 1,5 roku zamiast 2 :lol: .

#6 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 posts
  • SkądWarszawa

Posted 01 June 2010 - 10:22

Ja bym polecil przesledzic srednia predkosc peletonu na TdF i zobaczyc jak ona gwaltownei zaczyna wzrastac wraz z momentem pojawienia sie EPO w kolarstwie (polowa lat 80tych ubieglego wieku, przyjecie EPO bylo niewykrywalne gdzies do 2000 roku).
Co wiecej EPO po podaniu jest niewykrywalne w organizmie po kilku dniach a jego dzialanie pozostaje przez dlugi czas. Zakladajac ze nikt nie robi testow kolarzowi czesciej jak raz na kilka dni wystaczy przyjac EPO w dniu w ktorym robia test i modlic sie zeby nie zorbili go ponownie w nieldugim czasie. Zaloze sie ze podawanie odpowiendio malych dawek EPO wieczorem sprawia ze rano juz EPO nie ma, albo jest prawie niewykrywalne.

Oprocz tego mozna sie szprycowac roznymi prochami(na przyklad narkotyki) na ktore organizatorzy TdF nie robia testow a ktore pomagaja lepiej jechac itp itd.

Ja juz dawno przestalem wierzyc w czysty sport zawodowy.
Ilosc bitych rekordow w plywactwie i bieganiu rowniez swiadczy o tym ile roznych prochow sie zjada. Niestety postep technologiczny ani treningowy nie jest az tak znaczny zeby przez kilka miesiecy w 2008 roku plywacy pobili 40 rekordow.
Pozatym afery BALCO, dr Fuentesa, akcja na GIRO w 2005 chyba itp itd.

Najśmieszniejsze jest to że mają mu odebrać wszystkie zwycięstwa od początku roku, (troche tego było) które odniusł czysto bo przeciez był wielokrotnie badany.

Doping z wlasnej krwi jest do dzis niewykrywalny. Taka ciekawostka, doping z wlasnej krwi stosuja pozatym komandosi i zolnierze USA i nie tylko.
Taki pan prof. z WADA powiedzial ze jezeli test wypada negatywnie to znaczy ze zawodnika dobrze przygotowano, jezeli pozytywnie znaczy ze powinien zmienic lekarza.

To tak jak by powiedziec ze studenci nie sciagaja bo z uczelni za sciaganie nikogo nie wyrzuca sie, a nie wiem czy bedzie chociaz 1% studentow ktory nigdy nie sciagal.

Panie i Panowie nie oszukujmy sie, szprycuja sie wszycy tylko niektorzy gorzej albo maja pecha i tyle, albo są sieroty jak Landis, który to wpadl na wlasne zyczenie.
Kary za doping sa tak male ze po prostu nie oplaca sie nie brac, a na biciu kolejnych rekordow itp zbyt zalezy sponsorom zeby oni zwalczli doping. Na zwalczaniu dopingu nie zalezy ani sporotwcom (wszyscy albo prawie wszyscy biora) ani sponsorom (wiecej rekordow, lepsze czasy na TdF) ani producentom sprzetu (rekinia skora, shimano czy campa ktore napisze ze dzieki ich sprzetom mozna pobijac nowe rekordy) ani organizatorom imprez ani nikomu innemu oprocz WADA. WADA jest takim troche don Kichotem walczacym z wiatrakami.

Przed olimpiada w Turynie MKOl postawil ultimatum Wlochom ze nie wolno im zrobic czegos takiego jak na Giro rok wczesniej. Wlosi jakis cyrograf musieli podpisac ze tylko sportowe wladze beda mogly robic testy a nie panstwowa prokuratura/policja.

Czemu probki z testow przechowuje sie przez nawet 8 lat??? Doping niejednoktrotnie udaje sie wykryc kilka lat po jego stosowaniu jak wejda nowe metody pomiarowe. Co miesiac slychac ze a to temu medaliscie z Turynu a to tamtemu z Sydney a to jeszce innemu z jakichs Mistrzostw odebrano medal bo po 5 czy 7 latach udalo sie wykryc costam w jego krwi.
Czemu prawie nikt nie protestuje?? Czemu nasza Kornelia Marek zapadla sie pod ziemie zaraz po tym jak ujawnili badania jej probek?
Doping genetyczny stosowany juz zapewne od 8 lat którty nadal nie jest mozliwy do wykrycia.

Ktos gdzies pisal, że Eddy Mercx nie brał, z tym ze jego tez trzy razy nakryto na szprycowaniu sie, z czego jedna substancja w 2004 zostala usunieta z listy zabronionych, raz przeprowadzano testy bez informowania go i bez obecnosci nikogo z teamu przy badaniach a raz sie przyznal ze zbyt zaufal lekarzowi, iluż to sporotwcow sie tak wykreca, że zbytnio ufalo lekarzowi.. A ile razy nie wykryto dopingu u Eddiego?

#7 Pacek

Pacek
  • Użytkownik
  • 180 posts
  • SkądBełchatów

Posted 01 June 2010 - 10:52

W pływaniu akórat się mylisz bo tam sprzęt ma znaczenie. Wieksza wypornośc to mniejsz opory w wodzie, do tego dochodzą nowoczesne baseny w pełni przepływowe ze specjalnymi systemami wprowadzajacymi mikrozaburzenia tafli ktore zmiejszaja naprężniea powierzchniowe, to głównie dlatego przez ostatnie dwa-trzy lata padło tyle rekordów. Od stycznia zakazane są stroje z poliureatanu a wszystkie rekordy ktore padły w tych strojach będą oznaczone jako specjalne a obowiązujące są rekordy pobite przed wyścigiem zbrojen lub pobite bez nowoczesnych strojów....chociaż nie mowie że pływacy sie nie szprycują.
Osobiście również nie wierze w czysty sport wyczynowy ale dają ładny pokaz na zawodach i to cieszy publike...

#8 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1,552 posts
  • SkądKrotoszyn

Posted 01 June 2010 - 10:55

Ale nasi Szmyd, Sapa, Marycz, Bodnar nie biorą nie ? :roll:

#9 Viner

Viner
  • Użytkownik
  • 23 posts
  • SkądBiała Podlaska

Posted 01 June 2010 - 10:57

Śmieszne jest to, że w sumie tylko kolarze są tak skrupulatnie badani a skoro jest tyle kontroli no to pojawiają się afery. W innych dyscyplinach sportu jak piłka nożna czy inny masowy shit jest cisza, nikt(lub rzadko i przez swoją głupotę) ktoś wpada a dzieje się tak ponieważ ktoś, kto inwestuje miliony euro w jakąś drużynę nie pozwoli sobie na coś takiego co dzieje się w kolarstwie. Wyobrażacie sobie taką sytuację, że przed ważnym meczem wpada kontrola i zgarnia najlepszego piłkarza? Nigdy tak się nie stanie bo tam każdy ma gdzieś to co zawodnicy robią ze sobą i nikt nie dopuści do utraty dobrego imienia i kasy przede wszystkim...
Ps. Z tego co mi wiadomo to dr. Fuentes miał konserwy z krwią nie tylko kolarzy, ale i innych sportowców więc co tu jest grane?

#10 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 posts
  • SkądWarszawa

Posted 01 June 2010 - 11:18

no jasne ze nie biora
Przydział i Wadecki i jeszcze jeden co we 3 sami przejechali 1 etap TdP w 2000 tez pewnie nie brali

Lance tez nigdy nie bral EPO ale jego zamrozone probki z 1999 mowia cos innego, hmmmm?? ciekawe nie bral EPO a znajduje sie ono w jego moczu?? Ale przeciez potem juz nie wykryto u niego EPO? hmmm moze juz bral ale sprytniej. Dopoki nie bylo testu EPO mozna bylo jest zamiast obiadu i bylo w pozadku. Tak samo jak ot bylo z THC (BALCO)
Ilosc lapanych na dopingu chyba daje do myslenia
http://en.wikipedia....ases_in_cycling

pod tym linkiem wykres wykres do sredniekj predkosci TdF w latach 1963 - 2009
Jak by zniego usunac 1971 1981 1982 to bedzie taki wykresik

#11 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 posts
  • SkądWarszawa

Posted 01 June 2010 - 11:26

Śmieszne jest to, że w sumie tylko kolarze są tak skrupulatnie badani

moze i smieszne moze nie smieszne?? Moze to taka chec pokazania ze my to jetsemsy czysci a inni biora. Badania antydopingowe sa robione na kazdej olimpiadzie i na wiekszosci powazniejszych mistrzostw.
Doping w sporcie byl juz stosowany ponad 100 lat temu a w zyciu pewnie juz wczesniej, tyle ze najpierw mowiono ze dzieki medycynie czowiek szybciej biegnie.
Co do dr Fuentesa to on sam powiedzial ze pomagal tez pilkarzom, tenisistom, lekkoatletom itp. Szczerze to powinni zastosowac w stosunku do niego metody przesluchania jak w Guantanamo, wszystkie nazwiska by wyspiewal. A zreszta co za problem przesledzic wszystkie operacje bankowe zwiazane z jego kontem?? Hiszpanski US zrobilby to w 5 minut, ale jak napisalem wyzej oraz jak pisze Viner nikomu na tym nie zalezy.

#12 rzeznik14

rzeznik14
  • Użytkownik
  • 80 posts
  • Skądpolska

Posted 01 June 2010 - 11:59

Jak by zniego usunac 1971 1981 1982 to bedzie taki wykresik


no oczywiscie, a poprzez te wszystkie lata sprzet stoi w miejscu...
co jak co, ale sam rower duzo sie zmienil i wszystkie cuda jakie w niego wlozono napewno duzo poprawily osiagi kolarzy i srednia prd.

#13 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1,552 posts
  • SkądKrotoszyn

Posted 01 June 2010 - 12:09

rzeznik14, czyli mówisz ,że jakby Ci dali stary rower dopasowany do Ciebie to twoja prędkość zmieniłaby się aż o prawie 10km/h ?

#14 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 posts
  • SkądWarszawa

Posted 01 June 2010 - 13:37

rzeznik14, stare szosowki te z lat 70tych wazyly pewnie w okolicy 10-12 kg (ja mam takeigo starego diamanta z lat 70tych wazy moze 12kg. 4kg to i duzo i malo ale na pewno nie podniesie sredniej predkosci morderczodlugiego wyscigu o 4km/h (przy 42km/h opor jest o okolo 22% wiekszy niz przy predkosci 38km/h). Roznica 4kg wagi ma znaczenie tylko na podjazdach i podczas startu których znowu nie ma az tak duzo. 4kg przy masie jezdzca wraz z rowerem to okolo 80kg to raptem 5%.
Pozatym jadac w peletonie predkosc jest mniej wiecej stala wiec jakies tam lepsze/szybsze przerzutki nie graja roli.
Mysle ze jak by dac wszystkim zawodnikom rowery z lat 70tych to predkosc w peletonie na takim dlugim dystansie nie zmienilaby sie o wiecej niz powiedzmy 2%.

W pływaniu akórat się mylisz bo tam sprzęt ma znaczenie. Wieksza wypornośc to mniejsz opory w wodzie

ile mniejsze te opory? opor zalezy glownie od predkosci i od powierzchni styku z woda oraz powierzchni w plaszczyznie prostopadlej do predkosci, ile to sie zmnieni przy troche wiekszej wypornosci???
te specjalne baseny tez maja wplyw niewielki i jezeli to na zawodnikow plynacych blisko brzegu (tory 1,2,7,8) Najlepsi zawsze plyna w srodku.

Link do tabelki z kilkoma wybranymi TdF w ktorych srednia dlugosc etapu byla podobnej dlugosci. Co tu duzo mowic od 58 do 84 srednia predkosc wyscigu o podobnej dlugosci i o podobnej dlugosci etapow nie zmienila sie wcale, nikt mi nie powie ze przez 26 lat rowery nie zostaly ulepszone. Juz w 1991 srednia predkosc wzrosla o 2km/h.

#15 Gosc_Pegos_*

Gosc_Pegos_*
  • Gość

Posted 01 June 2010 - 14:37

rzeznik14, stare szosowki te z lat 70tych wazyly pewnie w okolicy 10-12 kg (ja mam takeigo starego diamanta z lat 70tych wazy moze 12kg. 4kg to i duzo i malo ale na pewno nie podniesie sredniej predkosci morderczodlugiego wyscigu o 4km/h (przy 42km/h opor jest o okolo 22% wiekszy niz przy predkosci 38km/h). Roznica 4kg wagi ma znaczenie tylko na podjazdach i podczas startu których znowu nie ma az tak duzo. 4kg przy masie jezdzca wraz z rowerem to okolo 80kg to raptem 5%.
Pozatym jadac w peletonie predkosc jest mniej wiecej stala wiec jakies tam lepsze/szybsze przerzutki nie graja roli.
Mysle ze jak by dac wszystkim zawodnikom rowery z lat 70tych to predkosc w peletonie na takim dlugim dystansie nie zmienilaby sie o wiecej niz powiedzmy 2%.

W pływaniu akórat się mylisz bo tam sprzęt ma znaczenie. Wieksza wypornośc to mniejsz opory w wodzie

ile mniejsze te opory? opor zalezy glownie od predkosci i od powierzchni styku z woda oraz powierzchni w plaszczyznie prostopadlej do predkosci, ile to sie zmnieni przy troche wiekszej wypornosci???

Zapominacie drodzy koledzy o nawierzchniach na jakich rozgrywano wyścigi. Dodajcie do tego długości etapów. Ważnym jest również wyrównanie poziomu sportowego kolarzy. Coraz mniejsze różnice między kolarzami są symptomatyczne w średnich prędkosciach. Jak wiadomo 1 zawodnik mknący na mete powinien mieć mniejszą średnią niże np 8chłopa. Dodasz, tu oponke, tam waga ramy, tu to, tu tamto, łorzyskowanie kółek wózka przerzutki, areodynamike roweru, materiały stroi, rodzaj asfaltu, i już średnia podskoczy nieco.
śmieszny strasznie:D porównywanie kocich łbów i szutrów lat 60tych ze zbitumizowanymi górami lat 90tych:D

#16 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 posts
  • SkądWarszawa

Posted 01 June 2010 - 15:21

Pegos, http://picasaweb.goo...801225037722130 porownaj sobie rok 1984 z 1991 i 1992, nie powiesz mi ze w 7 lat dokonal sie taki postep technologiczny ze predkosc bardzo podobnego wyscigu wzrosla o 3-4km/h
a tu http://picasaweb.goo...808333160462514 posortowane po sredniej predkosci wyscigi o sredniej dlugosci etapu z przedzialu 170-180. Jak kto che moze wierzyc w szutry i inne bajery, ale jezeli w latach 50 i 80 jezdzono z poodbnym tempem a potem od roku 1988 znacznie przyspieszono to jak dla mine jedynym wytlumaczeniem jest skuteczniejsze wspomaganie faramakologiczne. Przed rokiem 1980 tylko raz przekroczono srednia predkos 38, w roku 71 gdzie srednia dl etapu byla 144 (najkrotsza srednia dlugosc etapu tdf po roku 1947).

#17 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 posts
  • SkądWarszawa

Posted 01 June 2010 - 15:27

Ważnym jest również wyrównanie poziomu sportowego kolarzy

moze dlatego sie wyrownal ze wiecej zawodnikow bierze i mniejsze znaczenie ma trening i wrodzone predyspozycje??

#18 Pacek

Pacek
  • Użytkownik
  • 180 posts
  • SkądBełchatów

Posted 01 June 2010 - 16:07

Yasiu wystarczy że spadnie o 10-15% to już jest naprawde sporo, trzeba pamietac że pływak nie porusza się z prędkością 30km/h zazwyczaj jest to od 5-8 km/h wiec każdy procencik owocuje urwaniem dziesiątych części sekundy które z kolei przekładają sie na nowe rekordy. Wiem bo troszke pływałem. Co nie zmiana faktu że sport zawodowy to głównie szpryce, tablety i tajemnice. Z tego to powodu zrezygnowałem z pływania że tak powiem zawodowo, brzydziło mnie to co się dzieje w szatni.

Kolejny temat to wykrywalnośc EPO, prawda jest taka że do tej pory nie stworzono metody która by wykrywała ten lek w organizmie za każdym razie. Że przypomne historie pewnego niemieckiego kolarza ktory jak twierdzil bral wszystko co sie dalo a wpadl dopiero po 4 latach.
Może faktycznie trzeba pozwolic się szprycwac każdemu wedle woli, jak mu sie podoba i na co go stac?

#19 Hombre

Hombre
  • Użytkownik
  • 167 posts
  • SkądPolice

Posted 01 June 2010 - 18:43

ile mniejsze te opory? opor zalezy glownie od predkosci i od powierzchni styku z woda oraz powierzchni w plaszczyznie prostopadlej do predkosci, ile to sie zmnieni przy troche wiekszej wypornosci???
te specjalne baseny tez maja wplyw niewielki i jezeli to na zawodnikow plynacych blisko brzegu (tory 1,2,7,8) Najlepsi zawsze plyna w srodku.


Mylisz się ,Duże znaczenie ma wyporność ,pozycja w wodzie (która to jest korygowana przez te zakazane stroje)i jakby to powiedzieć:D gładkość ciała.
Płynąc w piance , która to ma większą wyporność niż profesjonalne stroje pływackie odczuwasz duużą różnicę na plus. Goląc nogi można uzyskać zauważalnie lepszy czas, oczywiście nie mówię tu o kilku sekundach na 100 m ale kilku dziesiątych.

#20 rzeznik14

rzeznik14
  • Użytkownik
  • 80 posts
  • Skądpolska

Posted 01 June 2010 - 19:37

Zapominacie drodzy [...] Ważnym jest również wyrównanie poziomu sportowego kolarzy. Coraz mniejsze różnice między kolarzami są symptomatyczne w średnich prędkosciach.


masz racje, poziom treningow kolarzy bardzo wzrosl od tamtych czasow, teraz patrzy sie doslownie na wszystko co usprawni jazde na rowerze(poczawszy od diety az do niegolenia brody na etapach tdf by organizm zbednie nie tracil energii na odrost wlosow)

btw, czy ktos sie orientuje od ktorego roku zawodowi kolarze zaczeli korzystac z pedalow zatrzaskowych? nie ma tego na wiki a wiadomo ze bez spd ani rusz, moze akurat to spowodowalo taki 'przelom' w srd. prd



Reply to this topic