Skocz do zawartości


Zdjęcie

Giant Tcr Advanced 2 Vs Canyon Endurace 6.0


58 odpowiedzi w tym temacie

#1 Janusz159

Janusz159
  • Użytkownik
  • 70 postów

Napisano 31 styczeń 2017 - 17:19

Cześć,

byłem już zdecydowany na canyona, lecz jak to bywa im więcej człowiek grzebie tym gorzej(lub może w tym przypadku lepiej).

Wskazano mi palcem kilka ofert "ciekawszych" od canyona.

Przypadł mi do gustu jedynie tytułowy model i teraz pytanie.

Mając canyona za 5.4k, gianta za 5.8k na miejscu.

Warto dopłacić? Sam osprzęt jest taki sam, interesuje mnie głównie rama, która w przypadku gianta jest karbonowa no i koła, które w canyonie są bardzo dobre.

Szukam pozycji raczej endurace, więc mam nadzieję, że w giancie, wielkiej różnicy być nie powinno.

Jakieś sugestie?

Nawet jeśli nie to i tak dziękuję za wyprowadzenie mnie z błędu :)



#2 ratek

ratek
  • Użytkownik
  • 178 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 31 styczeń 2017 - 18:18

Sprawdzałeś geometrię obu, czy wybierasz rowery po nazwach? Jeden to wyścigówka, drugi to typowy endurance.



#3 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 31 styczeń 2017 - 18:25

Rama Gianta jest bardzo dobra, zbiera dobre recenzje. Moim zdaniem jest 2 klasy wyżej od ramy aluminiowej Canyona. Koła tych rowerów są do siebie zbliżone, ze wskazaniem na aksiumy Canyona. Weź pod uwagę, że rama Gianta ma agresywniejszą geometrię. Nie oznacza to jednak, że mniej wygodną.

#4 Janusz159

Janusz159
  • Użytkownik
  • 70 postów

Napisano 31 styczeń 2017 - 18:29

@ratek

Dziękuję za odpowiedź, która rozwiała wszystkie moje wątpliwości. Możesz już wyjść.

 

@Maitre

Temat ramy wyjaśniony, pozostają koła czy ta różnica zrobi, aż tak dużą "różnicę". Co do geo to właśnie o to chodzi, mimo sporych różnic można komfortowo pokonywać dystanse powyżej 150km?



#5 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 31 styczeń 2017 - 18:41

Moim zdaniem w jeździe nie odczujesz różnicy w tych kołach, choć Aksiumy wychodzą ciut lżej. Z tym modelem kół Gianta parę osób miało też problemy z trwałością - po kilku latach pękały obręcze przy nyplach. Co do geo,to preferencje zależą od wielu rzeczy, m.in. od budowy ciała, gibkości. Jeśli pozycja będzie dobrze ustawiona, to nic nie powinno dolegać. Ale skoro się pytasz,to chyba nigdy nie robiłeś dystansów po 150 km. Jazdy po 4-5 godz. wymagają miesięcy treningów.

#6 Janusz159

Janusz159
  • Użytkownik
  • 70 postów

Napisano 31 styczeń 2017 - 18:51

Dzięki za wyjaśnienie różnic kołowych.

Szosą nigdy nie jeździłem, natomiast 100km~ na crossie robiłem, także jakieś tam przygotowanie mam. I znowu nie do końca mam pewność co do słuszności swojej decyzji, tak czy inaczej przymiarkę gianta zrobię.

Dzięki.



#7 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 31 styczeń 2017 - 18:54

Szosówka to najwygodniejszy rower do pokonywania długich dystansów :)

#8 Janusz159

Janusz159
  • Użytkownik
  • 70 postów

Napisano 31 styczeń 2017 - 18:58

Tak też słyszałem, stąd plan zakupu :)

Wstępnie zostaję przy canyonie. Chyba, że coś się po przymiarce gianta zmieni.



#9 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 31 styczeń 2017 - 19:07

Weź pod uwagę, że obecnie najlepszym materiałem do produkcji rowerów jest karbon.

#10 Janusz159

Janusz159
  • Użytkownik
  • 70 postów

Napisano 31 styczeń 2017 - 19:29

Co podobno wpływa na komfort jazdy jeśli chodzi o tłumienie drgań.

Natomiast karbon jest mniej odporny na uszkodzenia, różnica w wadze chyba mało odczuwalna.

 



#11 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 31 styczeń 2017 - 19:58

Natomiast karbon jest mniej odporny na uszkodzenia, różnica w wadze chyba mało odczuwalna.

W uproszczeniu karbon jest wielokrotnie "mocniejszy" od aluminium, więc nie jest mniej odporny na uszkodzenia. Tu nie tylko chodzi o wygodę (bo przy 100 km odczujesz różnicę - będziesz bardziej wypoczęty), ale też o osiągi, właściwości. Już dawno nie widziałem zawodowca na aluminium. Jeszcze kilka lat temu jakiś angielski zespół jeździł na stali - chyba Reynolds 953 - ale tylko z 2 sezony.

Co do wagi, to nie jest to nieodczuwalne, bo jeśli Giant waży ok. 1 kg, a Canyon ok. 1,4 kg, to jest to aż 40% więcej. 

 

 



#12 Janusz159

Janusz159
  • Użytkownik
  • 70 postów

Napisano 31 styczeń 2017 - 20:17

To już poważny argument, w takim razie pomóż jeszcze obalić kwestie "wygodniejszej" pozycji :)



#13 clavdivs

clavdivs
  • Użytkownik
  • 392 postów
  • SkądGarwolin

Napisano 01 luty 2017 - 13:51

To już poważny argument, w takim razie pomóż jeszcze obalić kwestie "wygodniejszej" pozycji :)

Kwestia wygody to bardzo indywidualna sprawa.

 

W przypadku canyona  różnica to tylko wyższa główka ramy, co daje bardziej wyprostowaną pozycję. Odciąża to nadgarstki i mięśnie karku, ale w przyrodzie nic nie ginie bardziej dostaje tyłek i kręgosłup.

 

Na hasła typu endurance patrzył bym z lekko przymróżnonym okiem. Uważam, że latwiej podnieść kierownice w rowerze z niską głowka, poprzez dodanie podkładki lub odwrócić mostek, W rowerze z zbyt wysoką główką ramy kierownicy już nie obniżysz.

 

Bardziej pochylona sylwetka ułatwia jazdę z dużymi prędkościami, pokonywaniem zakrętów, jest większa frajda. Nie widzę powodów aby na giancie pokonanie 100 km było mniej przyjemne. 



#14 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 01 luty 2017 - 14:38

Próbujesz wyważać otwarte drzwi? Rower endurance/grandfondo ma bardziej  komfortową geometrię i jest wygodniejszy - taki cel jest zakładany przy jego projektowaniu. I jeśli wygoda i komfort są dla autora wątku priorytetem to takiego roweru powinien szukać.

Kręgosłup "bardziej dostaje" na rowerze endurance? Jest dokładnie odwrotnie. To nie jest holender gdzie siedzi się pionowo.

 

 

 



#15 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 01 luty 2017 - 15:58

Pomijając konstrukcję ramy i założenie  producenta/konstruktora eliminacji drgań , poprzez odpowiedni materiał lub budowę tej ramy, to nie ma innej opcji:

-pochylona, wyciągnięta pozycja-dostają nadgarstki i kark

-wyprostowana, "krótka" pozycja-idzie w tyłek i dolny odcinek kręgosłupa



#16 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 01 luty 2017 - 16:10

A na jakim rowerze typu endurance jezdziłeś i ile zrobiłeś km, że poszło Tobie w "dolny odcinek kręgosłupa"?

#17 4gotten

4gotten
  • Użytkownik
  • 1033 postów
  • SkądStargard

Napisano 01 luty 2017 - 17:05

Pomijając konstrukcję ramy i założenie  producenta/konstruktora eliminacji drgań , poprzez odpowiedni materiał lub budowę tej ramy, to nie ma innej opcji:

-pochylona, wyciągnięta pozycja-dostają nadgarstki i kark

-wyprostowana, "krótka" pozycja-idzie w tyłek i dolny odcinek kręgosłupa

Przejeździłem na rzeczonym Canyonie tysiące km, zaliczając sporo kikusetkilometrowych jazd i nie zauważyłem żadnych problemów  z dolnym odcinkeim kręgosłupa czy też bólem tyłka stąd dziwi mnie troche taka opinia, no chyba, że jestem wyjątkiem.



#18 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 01 luty 2017 - 17:11

A innych,którzy przejeździli tysiące km na sportowej geometrii, w tym kilkusetkilometrowe trasy,dziwi odmienna opinia.

#19 4gotten

4gotten
  • Użytkownik
  • 1033 postów
  • SkądStargard

Napisano 01 luty 2017 - 17:19

Tzn ,że przy sportowej geometrii  ból nadgarstków i karku to fakt?



#20 Janusz159

Janusz159
  • Użytkownik
  • 70 postów

Napisano 01 luty 2017 - 17:47

Czyli mam do wyboru ból karku lub ból dolnej części kręgosłupa...

Wybór nie jest łatwy.





Dodaj odpowiedź