Skocz do zawartości


Zdjęcie

IX Gorzowski Maraton Rowerowy 25-27.06.2010


38 odpowiedzi w tym temacie

#1 prescot

prescot
  • Użytkownik
  • 255 postów
  • SkądToruń

Napisano 14 czerwiec 2010 - 19:42

Mam dwa wolne miejsca w samochodzie, jadę z Torunia.

Tani nocleg w cenie poniżej 25 PLN za dobę w domku - też mam jeszcze wolne miejsca

Zgodnie z regulaminem do jutra czas aby wpłacić niższą stawkę za udział w maratonie

zachęcam do udziału

#2 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 14 czerwiec 2010 - 20:32

My będziemy z Rozmiarem na maratonie, ale wyjeżdżamy ok 4-4,30 z Poznania, nocleg się nie kalkuluje :-P . Aczkolwiek po zostaniemy na dłużej niż w Lesznie więc będzie można spokojnie pogadać. Drużyna Szpiku będzie miała dość szeroką kadrę, więc na pewno da nas się znaleźć w tłumie.


#3 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 26 czerwiec 2010 - 20:43

I jak tam wrażenia po maratonie?? Mnie udało się poznać prescota, pozdrawiam!!! i uścisnąć dłoń Jarkowi-LT, również pozdrawiam!!!
Co do organizacji maratonu, poziom niezbyt wysoki, drogi jak dla miejscami fatalne, choć trafiały się gładkie odcinki.
Co do samego startu, grupa (9:21) była (jak dla mnie) bardzo mocna, niepotrzebnie pchałem się do przodu, a trzeba było siedzieć cicho z tyłu, po kilku kilometrach strzeliłem na hopce... tętno maksymalne 211 mówi samo za siebie, że próbowałem się utrzymać. Pozostało mi czekać na następną grupę, po drodze zjechałem się z zawodnikami o numerach 67/68 i spokojnie kręciliśmy. Następnie podłączyłem się pod grupkę (9:24), panował w niej artystyczny nieład, rozjechana na całą szerokość, szarpanie tempa, część się wiozła inni narzekali, że za wolno, jak wyszedłem parę razy na zmianę to nie miał kto podciągnąć tempa, czyli ostro nie jechali. Parę kumatych osób i kilku nowicjuszy. Około 40km, jechałem gdzieś około trzeciej, czwartej pary, jak facet przede mną liznął koło ( nie wiem czyja była wina, czy on się zagapił czy ktoś z przodu ostro odbił...) wyłożył się przede mnie i zawodniczkę która jechała obok mnie, na liczniku było ok 35-37. Ona przejechała mu po rowerze, ja wpadłem mu na plecy przednim kołem i fiknąłem orła na pobocze. Lądowanie miękkie, wysoka trawa, padłem na plecy, rower między nogami. Prawy pedał wypiął się pod koniec, naciągnięty mięsień łydki. O dziwo delikatnie się poobijałem, rower cały, delikatnie dostała sterówka widelca. Dalej kręciłem trochę sam, Przed Barlinkiem znów zjechaliśmy się z kolegami 67/68 i tak już z delikatnymi przerwami do mety...


#4 CycloOxy

CycloOxy
  • Użytkownik
  • 73 postów
  • SkądPoznań

Napisano 26 czerwiec 2010 - 21:15

Ciekawa walka, troszkę miałeś pecha z tym fikołkiem dobrze, że mogłeś jechać dalej pewnie też w wyniku tego delikatna strata czasu.

#5 jaca8200

jaca8200
  • Użytkownik
  • 32 postów
  • SkądPoznań

Napisano 26 czerwiec 2010 - 21:30

Witam, dzis na maratonie pobiłem swój rekord dystansu, zrobiłem 176 km, + dojazd do i z różanek jakies 18 km razem, maraton sam w sobie idealny nie był ale tragedii nie było , ostatnie 30 km bylo pod ciagly wiatr od czoła i do tego najgorsze wzniesienia na jakie w życiu podjeżdżałem.Do 130 km mialem srednia ponad 31 a ostatecznie na mecie cos kolo 27 jestem zadowolony ze dojechalem choc szyja i nogi juz bolaly straszliwie:P Wykończyła mnie ta końcówka ciągle pod górke. Pozdrawiam i dzięki za wspólną zabawę:D

#6 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 27 czerwiec 2010 - 12:36

Ma ktoś namiar na jakieś galerie zdjęć??


#7 GrzegorzP

GrzegorzP
  • Użytkownik
  • 1130 postów
  • SkądLeszno

Napisano 27 czerwiec 2010 - 12:57

Tu są http://www.forum.sup...opic.php?t=1835 i tu pare http://picasaweb.goo...werowy26062010#

#8 jaca8200

jaca8200
  • Użytkownik
  • 32 postów
  • SkądPoznań

Napisano 27 czerwiec 2010 - 13:53

Mam medale Borysa, Macieja, Mateusza i Bartosza, Bartek ma jeszcze puchar za 3 miejsce w kategorii:) Byłem dzisiaj na losowaniu nagród i co prawda roweru nie wygrałem ale trafił mi się bagażnik rowerowy na dach samochodu:) Pozdrawiam

#9 irimi

irimi
  • Użytkownik
  • 839 postów
  • Skądże znowu?

Napisano 27 czerwiec 2010 - 14:15

Panowie Serdeczne Gratulacje!
Słyszałem że kolarze Drużyny Szpiku dali znać o sobie. :mrgreen:
Wielkie Brawa!!!

#10 Gosc_zenek_*

Gosc_zenek_*
  • Gość

Napisano 27 czerwiec 2010 - 20:21

Tutaj mamy wyniki IX Gorzowskiego Maratonu
http://www.online.da....pl/results195/
Poproszę o wrażenia jak to jest na tych maratonach.
Przymierzan sie do startu.
ZENEK :oops:

#11 Gosc_zenek_*

Gosc_zenek_*
  • Gość

Napisano 28 czerwiec 2010 - 07:10

prescot

http://lh3.ggpht.com...8/obraz 638.jpg

Jarek-LT
http://lh3.ggpht.com...8/obraz 702.jpg
http://lh4.ggpht.com...8/obraz 734.jpg
:lol: :oops: :lol:

#12 woody

woody
  • Użytkownik
  • 1415 postów
  • Skądłódź

Napisano 28 czerwiec 2010 - 08:19

zenek, ale to jakieś legitymacjne te zdjęcia wstawiłeś :D

u2250y2014v3.gif


#13 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 29 czerwiec 2010 - 17:06

czułem się słabo .... 2tyg leczyłem tyłek po Choszcznie (nie będe wnikał w ... szczególy ;-) ) zamiast w jakis logiczny sposób trenować .... nieważne - nie będę szukał "usprawiedliwień"
a więc:
Mocna grupa, do około 110-120km było OK, potem słabłem ... na ok 165km urwano mnie na jakims kolejnym hopku, 5ciu poszło, nas tzn 4rech zostało. Michał i Remig (39 i 41) mooocni, ja i Adam (14) słabi ... no moze ja troche silniejszy niz Adam, dawałem zmiany, ale nie tak mocne i długie jak Michał i Remig. Potem Adam jednak odpuścił, a do mety dojechalismy w trójke. Oni w M3 walczyli o zwycięstwo w kategorii, ja nie miałem interesu + oczywiscie nie walczyłem na kresce, bo ... mi sie nie należało, odpusciłem oczywiscie - wdzięczny i tak byłem im ze udalo mi sie dojechać do mety ...

Podsumowanie: GIGA, 8-sme OPEN, 3cie w kategorii, średnia wg moich wskazań licznika, tzn 268.5km to ok 36.2km\h ... no i wyjechany na maxa. (strata 6min do zwycięzcy, tzn Skorlika ;-) )
Ciekawostka - gdybym skończył dystans na MINI, wygrałbym OPEN ... Pawła troszke wyfiniszowałem ;-) (średnia prawie 40km\h)
Spostrzeżenia - nasz Skorlik wyrósł nam na mocarza ... ależ on mooocny ... czekamy na Twoje (Skorlika) podsumowanie "gorzowa" ;-)

#14 GrzegorzP

GrzegorzP
  • Użytkownik
  • 1130 postów
  • SkądLeszno

Napisano 29 czerwiec 2010 - 21:42

Skorlik jeszcze świętuje wygraną :lol:

#15 skorlik

skorlik
  • Użytkownik
  • 23 postów
  • SkądLeszno

Napisano 29 czerwiec 2010 - 23:56

Wywołany do odpowiedzi przez kolegę Emera czuję się trochę nieswojo.
Może nic odkrywczego nie napiszę ,ale na pierwszym miejscu podziękowania dla wszystkich uczestników oraz organizatorów . Szczególne podziękowanie dla kolegi Daniela, który przyczynił się do mojego startu w grupie liderów PP. A wiem ,że dostać się do tej grupy nie jest prosto. Zresztą pisał już o tym KrzychKo... na forum supermaratonu.
Bez względu na to jaka grupa i jaki wynik , dojechaliśmy- zwyciężyliśmy .A niebezpiecznych sytuacji było sporo . Najpierw szlif kolarski Bogdana potem krótko przed metą Rafał zaliczył upadek. Na szczęście nic poważnego się nie stało.
Dojazd do mety też był dosyć przypadkowy . Zawinili trochę organizatorzy , gdyż nie usunęli tablicy GMR kierującej do biura zawodów i nasz lider Andrzej pomylił drogę. A ja z Jakubem wykorzystaliśmy zaistniałą sytuację i dojechaliśmy na czołowych lokatach.
Tyle wspomnień.
Już dziś czekam z niecierpliwością na maraton w Łobzie , licząc na nasz wspólny start .
Myślę również , ze nie musimy udowadniać , kto jest mocarzem.
Jak dla mnie ,mocarzami jesteśmy wszyscy razem ;-)

#16 author878

author878
  • Użytkownik
  • 1 postów
  • SkądSłubice

Napisano 30 czerwiec 2010 - 07:50

Podrzucam link do galerii zdjęć z gorzowskiego maratonu . Nie ma tego wiele ale ... nie znajdują ci , którzy nie szukają :-)) Pozdrawiam

http://picasaweb.goo...feat=directlink

#17 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 01 lipiec 2010 - 08:00

Czy ktoś z uczestników jest w stanie mi odpowiedzieć na następujące pytanie?
Na jakiej zasadzie przyznawane są miejsca w danej grupie? Przydziela je organizator? Sami decydujemy o tym z kim chcemy jechać?

#18 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 01 lipiec 2010 - 08:11

Już wyjaśniam, każdy maraton rządzi się swoimi prawami, W Lesznie można składać życzenia co do grup i startować razem z kolegami. W Gorzowie np liczyła się kolejność wpłat, czyli jeden kolega robił przelew jeden za drugim i tak trafiliśmy do wspólnej grupy. Co do reszty maratonów nie jestem w stanie odpowiedzieć jakie reguły panują.


#19 prescot

prescot
  • Użytkownik
  • 255 postów
  • SkądToruń

Napisano 01 lipiec 2010 - 08:23

Czy ktoś z uczestników jest w stanie mi odpowiedzieć na następujące pytanie?
Na jakiej zasadzie przyznawane są miejsca w danej grupie? Przydziela je organizator? Sami decydujemy o tym z kim chcemy jechać?


losowanie lub kolejność zgłoszenia/wpłaty startowego lub koncert życzeń czyli piszemy maila do orga z propozycją grupy

a co do maratonu to spodobał mi sie tekst skorlika, a pogrubiam co najbardziej odzwierciedla według mnie charakterystyczne momenty mające często miejsce podczas tych imprez:

Wywołany do odpowiedzi przez kolegę Emera czuję się trochę nieswojo.
Może nic odkrywczego nie napiszę ,ale na pierwszym miejscu podziękowania dla wszystkich uczestników oraz organizatorów . Szczególne podziękowanie dla kolegi Daniela, który przyczynił się do mojego startu w grupie liderów PP. A wiem ,że dostać się do tej grupy nie jest prosto. Zresztą pisał już o tym KrzychKo... na forum supermaratonu.
Bez względu na to jaka grupa i jaki wynik , dojechaliśmy- zwyciężyliśmy .A niebezpiecznych sytuacji było sporo . Najpierw szlif kolarski Bogdana potem krótko przed metą Rafał zaliczył upadek. Na szczęście nic poważnego się nie stało.
Dojazd do mety też był dosyć przypadkowy . Zawinili trochę organizatorzy , gdyż nie usunęli tablicy GMR kierującej do biura zawodów i nasz lider Andrzej pomylił drogę. A ja z Jakubem wykorzystaliśmy zaistniałą sytuację i dojechaliśmy na czołowych lokatach.


tak to często bywa, ale też nie stanowi to normy

oczywiście nie zapomiane spotkanie z maciej1986, który wzbudza zaufanie (dobrze, że jest naszym modem), a jak zobaczyłem kolegę rozmiar to pomyślałem, że szpikowcy pozyskali jakiegoś zawodnika z pro tour :)

osobiscie jestem bardzo zadowolnony z imprezy: na 175 km 4 w open i 2 w M3 po przebytych komplikacjach zdrowotnych

generalnie przez pierwszą godzinę myślałem że umrę, ale potem jak odpaliłem swojego corrateca to trochę się przyczyniłem do wykręconego czasu

#20 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 01 lipiec 2010 - 08:55

Czyli jednak się potwierdziło. :-/
Niech mi ktoś wyjaśni o co chodziło organizatorom? Jaki to miało sens?

Moim zdaniem jest to kolejna nie fair zagrywka panów z Gorzowa i okolic.

Jeden ze znajomych miał wystartować w gorzowskim maratonie, ale niestety odpuścił po tym jak organizator najpierw się zgodził, a chwilę później odmówił startu w pierwszej grupie.
Skąd odmowa po wcześniejszej zgodzie? Z tego co wiem jeden z tamtejszych zawodników "złożył protest".
I tak oto koleś, który miał wygrać (i pewnie by wygrał) na dystansie giga nie wystartował w maratonie... bo kasę za późno wpłacił. :-|

Paranoja.
Takie rzeczy tylko w Gorzowie... przepraszam ... w gorzowie i okolicach.

Nie piszę tego z powodu nienawiści do miasta nad wartą, nie dlatego, że jestem z Zielonej Góry, ale tam naprawdę zasady rozgrywania zawodów są jakieś "delikatnie" inne niż w pozostałych rejonach naszego kraju.

Kilka lat temu inny koleś "wygrał" maraton szosowy również w Gorzowie (pewnie to ta sama impreza). "Wygrał", tj finiszował na kresce jako pierwszy z przewagą kilku metrów nad resztą grupy, czyli wszystko było jasne i czytelne.
Mhm... tia, ale nie dla panów z Gorzowa. Według ich zasad kumpel nie był pierwszy, ani nawet drugi, chyba na trzecie miejsce go wrzucili.
Według regulaminu tejże imprezy w przypadku finiszu większej grupy wygrywa ten.... który ma więcej lat na karku, a nie ten który jest szybszy/mocniejszy/sprytniejszy.. po prostu lepszy.
A kto "wygrał" według ich zasad? Oczywiście mieszkaniec okolic Gorzowa i zarazem znajomy organizatora.

Kumpel podczas dekoracji mało tam wszystkich nie pozabijał.

Cóż.. takie rzeczy tylko w Gorzowie.



Dodaj odpowiedź