149 odpowiedzi w tym temacie

[B25CX]

Ja posiadam obie pozycje tj.
"Fizjologiczne podstawy treningu w kolarstwie górskim" oraz "Podstawy treningu".

Kupiłem je z myślą, że dowiem się jak ułożyć plan treningów. Jednak nadal mam problem z ułożeniem treningu, a to wynika z braku wiedzy o treningu kolarskim. :evil:

[B25CX]

Jak oceniacie "Kolarstwo. Podstawy treningu" Lau?
Bardzo dużo ciekawostek, fajnie się czyta, ALE jeśli ktoś kupił książkę w celu opracowania treningu to się zawiedzie.

Zgadzam się w 100%. Naprawdę fajnie się czyta, ale poza "ułożeniem" okresu przygotowawczego nic więcej nie ułożę. Są podzielone treningi każdej cechy, kiedy i co trenować w jakim okresie, ale mimo wszystko nie mogę ułożyć tego w sensowny schemat.

Po prostu będę jakoś trenować opierając się na tym podziale "ćwiczeń".

[Dater]

Jak oceniacie "Kolarstwo. Podstawy treningu" Lau?
Bardzo dużo ciekawostek, fajnie się czyta, ALE jeśli ktoś kupił książkę w celu opracowania treningu to się zawiedzie.

Zgadzam się w 100%. Naprawdę fajnie się czyta, ale poza "ułożeniem" okresu przygotowawczego nic więcej nie ułożę. Są podzielone treningi każdej cechy, kiedy i co trenować w jakim okresie, ale mimo wszystko nie mogę ułożyć tego w sensowny schemat.

Po prostu będę jakoś trenować opierając się na tym podziale "ćwiczeń".

Przebrnąłem już do końca książki i powiem tylko tyle... podstawy. Jeśli ktoś wcześniej czytał "Biblię..." to się niedużo więcej dowie co do planowania treningu i jego efektów. Mniej jest praktycznych wskazówek jak trenować. Autor skacze trochę ogólnikowo od jednego tematu do drugiego. Myślę, że dla kogoś zupełnie zielonego książka może być ciekawa, ale dla tych co kilka pozycji już przerobili i mają jakąś biblioteczkę, to nie warto kupować.

[Damiano]

Mam podobne zdanie co Dater
Biblia Friela jest praktycznie cała o treningu. Ksiązka D. Lau składa sie z 3 rozdziałów, z których jeden jest o treningu i liczy ok 70 stron. 70 stron ma rozdział - technika jazdy i taktyka. Dla kogoś kto zaczyna przygodę z rowerem to pewnie będą przydatne informacje - moim zdaniem.

Czytał ktoś Fizjologiczne podstawy treningu w kolarstwie górskim? jakieś opinie?

[krzychoo]

Mam podobne zdanie co Dater

Ja także.

Dodam, że po przerobieniu Biblii Friela zakup tej książki Lau'a okazał się zbędny, nic nowego się nie dowiedziałem.

Acha, przypomniałem sobie coś teraz, kiedyś na jednym z wyścigów MTB gadałem sobie przed startem z jednym z zawodników i bardzo polecał książkę "Maraton z blatu", podobno dużo praktycznych wskazówek a nie w kółko ta sama teoria. Zapomniałem o tym aż do dzisiaj, czy ktoś wie coś więcej o tej książce ?

[Dater]

Czytał ktoś Fizjologiczne podstawy treningu w kolarstwie górskim? jakieś opinie?

Ja właśnie czytam :mrgreen: Taki już jestem, że lubię się wgłębiać, a czas jest na to po sezonie :mrgreen:
Co do książki to w tym wypadku znów odwrotne wrażenia. Strasznie skomplikowanie to wszystko autorzy przedstawiają. Powiedziałbym nawet, że napisana jest ta książka jak praca magisterska czy doktorancka. Bardzo dużo cytowań, przypisów, odwołań do innych autorów i publikacji. Kupa wzorów, stwierdzeń naukowych i określeń do których słownik by się przydał :mrgreen: Na podstawie tej książki nie stworzysz planu treningowego, ale kilka ciekawych rzeczy można się dowiedzieć: jakie zmiany zachodzą w organizmie dzięki treningowi, co się przekłada na jakie efekty itd. Trochę mnie głowa od tego bolała... chyba muszę jeszcze raz to przerobić, żeby przekuć na praktykę
W stanie pewnego zaawansowania, po podstawach z "Biblii..." ta książka jest na pewno lepszą pozycją niż "Podstawy..." Lau, bo postępuje o krok dalej... a może nawet o kilka kroków ;-)

Acha, przypomniałem sobie coś teraz, kiedyś na jednym z wyścigów MTB gadałem sobie przed startem z jednym z zawodników i bardzo polecał książkę "Maraton z blatu", podobno dużo praktycznych wskazówek a nie w kółko ta sama teoria. Zapomniałem o tym aż do dzisiaj, czy ktoś wie coś więcej o tej książce ?

Też kiedyś słyszałem o tej książce, ale nie miałem przyjemności. Co do zawartości i wiedzy o samej książce to można zajrzeć tu:
O książce "Maraton z blatu"
Jeżeli ktoś czytał to jestem ciekaw opinii :-)

[cubereaction]

witam od roku trenuje kolarstwo szosowe, wczesniej trenowalem 5 lat sporty silowe, wiek 24 jestem dietykiem i państwowym licencjonowanym instruktorem sportow siłowych i fitness stad waga 100 kg przy 185 cm i poziomie tluszczu 12, o diecie i treningu silowym wiem bardzo duzo, o treningach wytrzymałościowych i kolarskich bardzo malo, jeśli jezdze z bossami z mojego miasta prawie ciagle mam tetno 180 i ledwo dam rade utrzymac sie na kole, jesli jezdze wysylkiem tlenowym, delikatnie mam tetno 130-140, moj max 195, ale chce wiedziec duzo duzo wiecej, prosze o podanie jakichs dobrych tutulow po polsku ; )))


mieszkam w woj mazowieckim wiec jest plasko ; ) rower szosowy 8,3 kg
rekordy
maxymalna srednia to 39km/h po plaskim mierzona w 20 minut (sam)
maxymalna srednia przez 2h to 35 km/h (z grupa)
bardzo czesto w czasie godzinnego treningu mam 30-33 (sam)
maxymalny dystans 270 km srednia z 22 bylo 11-12 h nie pamietam (sam)

srednia z roku treingow 28 czesto jazda po miescie, postoje . wszytko przy wadze 100kg i plaskim terenie, nie pisze to zeby sie chwalic bo to pewnie zaden wyczyn, jedynie zalezy mi zeby fachowiec/zawodowiec ocenil czy powinienem kozystac z ksiazki dla totalnego amatora czy jednak juz troszke wyzszego szczebla. niby 6 lat na silowni nie ma wiekszego znaczeni dla kolarstwa, ale jednak w/w wyniki dla amatora z zerowym stazem sa nieosiagalne.

prosze o pomoc, dziekuje

ps ; apropo tych srednich to jak pisalem sa na plaskim, jesli chodzi o wzniesienia to jest MASAKRA , JEST MI MEGA CIEZKO, 35 kg lzesi kolarze ZAWSZE zostawia mnie w tyle, nic dziwnego , taszcze 35 kg zlednego balastu. za to na plaskim jest super a z gorki to ja zostawiam ich w tyle. dodam ze bede sie starac stracic na poczatek 10 kg, jednak bedzie to bardzo ciezkie zadanie, bo tluszcu praktycznie nie mam,. wiec postanowiem poprostu trenowac i miesnie same z czasem powiny malec ; )

[Marcines]

Widzę dwa wyjścia:
1) sam se znajdziesz odpowiedni temat o książkach
2) poczekasz aż, wbije nasza forumowa wyszukiwarka travisb i wskaże Ci odpowiednie tematy

Polecam 1) opcję bo 2) wiąże się z opierdzielem od wspomnianego wyżej

Co do rekordów, nie powinno się wyciągać wniosków w oparciu jedynie o prędkość. Pewnie zauważyłeś, że zależy ona nie tylko od wytrenownia ale od wielu czynników np. wiatru, jego siły i kierunku.

Chętnie bym przyjął te 10 kg mięsa którego chcesz sie pozbyć

[cubereaction]

racja racja ; ) jedynie podalem jak mi wychodzi, wiec srednia sprzed roku to 28 ;p z wiatrami i wszystkim innym postaram sie poszukac ksiazeczek sam. jak sie nie uda to napisze jeszcze raz

[kryniu]

prosze o podanie jakichs dobrych tutulow po polsku ; )))

Polecam "Trening z pulsometrem" autor : Joe Friel - bardzo fajnie ,przystępnie napisana - krok po kroku wprowadza w tajniki treningu i po kolei rozpracowuje wszystkie aspekty.Nabyłem i nie żałuję.

[cubereaction]

DZIEKUJEEE

[mat777]

"Kolarstwo. Podstawy treningu" Dominika Lau jest ogólnie polecana. Ja sam posiadam taką: http://www.empik.com...74487,ksiazka-p ale jak dla mnie jest za bardzo ogólna.

Średnimi się nie kieruj, chyba że jedziesz w taką samą pogodę po tej samej trasie to zawsze jakieś porównanie jest. I jako cięższy człowiek na płaskim masz teoretyczną przewagę (nie musisz wkładać w korby tyle W/kg co lżejsze osoby).

[cubereaction]

szukalem w pdf na poczatek to nic nie moglem znalesc, a moze ktos z was ma ?

[Tornadotwister]

Warto te 30-40zł wydać na Dominika Lau czy Friela , zawsze potem można odsprzedać dalej. Obie pozycje warte przeczytania.

[Prozor]

Może nie travisb, ale ja pogrożę paluchem, bo lenistwo i niechęć do wyszukiwarki jest naganną sprawą.

Co do literatury - jest parę pozycji w j.polskim, część tłumaczenie (różne jakościowo) z amerykańskiej literatury, część to prace polskie, niektóre wnoszą sporo wartościowych informacji.

Oprócz tego polecam amerykański amazon, sam kupuję wersje na kindle - sporo wartościowych pozycji w relatywnie niskich cenach (na ogół $9.99 - cena na US). Przy okazji można podciągnąć angielszczyznę, choć większość "kolarskich" pozycji jest pisana dość prostym językiem np. Friel, Carmichael czy Hunter, przy pomocy słownika "na dotyk" na kindlu tłumaczenia stają się bajecznie proste. Na dodatek można zapoznać się z literaturą, którą u nas przetłumaczą może za rok - dwa czy kilka (o ile w ogóle).

Polowanie na PDF nie bardzo ma sens, choć faktycznie na chomikach czy innych tego typu serwisach zdarzają się skany (na ogół byle jakie), teoretycznie zapoznać się można, ale warto i tak kupić coś co jest wartościową pozycją.

[Creative]

Czy poza książką Hebisza są w języku polskim jakieś ambitniejsze książki odnośnie treningu? Bo ja takich nie znam ...

[pawelkepien]

Przeczytałem dziś Watch Your Line - Techniques to Improve Road Cycling Skills Canfielda i raczej nie polecam - napisałem o niej parę słów na moim skromnym blogu (tutaj kilka wcześniej opisanych pozycji, może ktoś znajdzie coś dla siebie).

[czmiel]

Mam już za sobą Biblię. Teraz czas na dalszą lekturę. Co polecacie? Chodzi mi o wszystko, co może się przydać, a nie tylko pitu, pitu
Zastanawiam się nad Kolarstwo. Podstawy Treningu, D. Lau, ale po przeczytaniu tego wątku stwierdzam, że wielu tu odradza (główny argument, że to gorsza wersja Biblii). Ktoś tam jeszcze przybąknął, że Lau dodaje do tego wskazówki dotyczące taktyki i techniki. Prawda to? Przydatne to?
Co sądzicie?
A jeśli nie to, to za co się wziąć po Biblii? Może być też anglojęzyczne.

P.S. Pytam, bo tak na dobrą sprawę, to na temat książki Lau wypowiedziało się może w sumie 5 osób...