149 replies to this topic

[nezrok]

Witam,

Czy ktoś posiada książkę Trening z Pulsometrem Friel'a w wersji pdf i może się podzielić?

[pawelkepien]

Czy ktoś miał już może okazję zapoznać się bliżej z książką "Wszystko o rowerze" wyd. REA (link)? Znalazłem tylko pytanie na jej temat w Konserwacja roweru - poradnik, ale nikt się o niej nie wypowiedział. Przejrzałem ją na szybko w Empiku i co mnie zainteresowało i czego w innych książkach nie widziałem (bo ja w ogóle mało jeszcze w życiu widziałem... ;-)), jest tam poruszonych sporo aspektów związanych z mechaniką, analizą sił działających na rower/poszczególne części, jakieś równania itd. Chętnie bym się w to zagłębił, ale pytanie, czy warto? Tzn. czy może na pierwszy rzut oka jest tam coś interesującego, a po dokładniejszym przeczytaniu okazuje się, że tak naprawdę mało jest konkretów. Ktoś? Coś? ;-)

[Kekacz]

Nowość z 14 sierpnia
Eddy Merckx, Kanibal
http://www.venividiv..._Merckx_Kanibal

Już się czyta.

[B25CX]

Czy "Biblia..." Friela ma jakieś "aktualizacje" ? Bo np. biblia jest za 30kilka i za nawet 50kilka złotych, a to chyba to samo ?

 

Może polecacie inną pozycję dzięki której stworzę sobie plan treningowy ? Pozdrawiam

[slababateria]

Szukam jakiejś fachowej literatury aby przyszły sezon bardziej efektywnie przepracować (brak jakiejkolwiek wiedzy na temat treningu). Po przejrzeniu wątku wpadłem na taki pomysł: teraz przeczytam http://sklep.bukrowe...y-treningu.html (nie ma tego jako ebook?) aby złapać cokolwiek, a potem kupię inną bardzo często polecaną tu książkę http://www.amazon.co...k/dp/B00AWE96CW (i przy okazji przećwiczę sobie angielski). Co sądzicie o takim doborze literatury? Czy może lepiej będzie odpuścić Laua i od razu rzucić się na głęboką wodę z Frielem po angielsku albo przeczytać tylko "Podstawy treningu", albo też coś zupełnie innego?

[B25CX]

Czy jakieś polskie wydawnictwa, księgarnie ściągają książki kolarskie angielskojęzyczne czy lepiej sprowadzić sobie samemu ?

[Prozor]

Trochę o "dziadku" (skończone 70 lat!) Frielu i jego ostatnich książkach...

Po sporym rozczarowaniu płytkim  The Power Meter Handbook: A User's Guide for Cyclists and Triathletes (wydana również w j. polskim, jednak chyba tylko jeden rozdział "dla trenerów i zaawansowanych" dla mnie miał większy sens i znaczenie), kupiłem jakiś czas temu Fast After 50: How to Race Strong for the Rest of Your Life  i choć przyznam, że z czasem na czytanie krucho, to jednak jest to jedna z bardziej wartościowych pozycji nie tylko dla tych, którzy przekroczyli już pół wieku życia, ale chyba również i dla nieco młodszych sportowców - nie tylko dla kolarzy, a jak wyraźnie wskazuje dopisek na okładce raczej dla wszystkich sportowców trenujących sporty wytrzymałościowe .

Tak na prawdę, cała zasługa Friela to nie napisanie całości tekstu, a zebranie tego w całość. Bo już samo przejrzenie spisu treści wyjaśnia, że każdy rozdział ma innego autora (jest kilku z tytułem M.D. (Medicine Doctor), jeden EdD (Doctor of Education), a jeden nawet ma komplet OMS, MBChB, MD, DSc, PhD (hc), jak również bardzo dobrzy sportowcy, czy trenerzy)...

Warto rzucić okiem na spis literatury użytej w książce (w podglądzie książki drukowanej), tak - wszystko ma podstawy w udokumentowanych badaniach naukowych.

 

W skrócie: najważniejszym treningiem dla starszych sportowców jest nie trening tlenowy, tylko bardziej intensywny celujący w rozwój/podtrzymanie/ograniczanie spadku VO2max. Brak wystarczającej ilości i jakości tego typu treningu nieuchronnie prowadzi do spadku wydolności organizmu, nawet u sportowców, którzy trenują kilkanaście h tygodniowo, ale unikając bardziej intensywnych wysiłków. Kluczem jest odpowiednia regeneracja, której z wiekiem organizm wymaga znacznie więcej niż w wieku 20 - 30 kilku lat.

 

[czarusblitz]

Rozumiec nalezy, ze ksiazka jest wyl. w jez. Ang i takze autorem jest Friel?

[Prozor]

Dobrze rozumieć

Friel jest jako autor, ale z treści wynika, że raczej jest jako autor wstępu, kilku rozdziałów, epilogu, zebrania wszystkiego w całość i wysunięcia krótkich, ale konkretnych podsumowań. Wyjaśnienia konkretnych zagadnień są w rękach większych fachowców na ogół z odpowiednimi tytułami naukowymi, aczkolwiek język dość zrozumiały dla przeciętnego człowieka, bez tak zwanego "bełkotu naukowego", czyli specjalistycznej terminologii zmuszającej do sięgania po specjalistyczne słowniki, żeby zrozumieć o co chodzi. 

Dobrze byłoby gdyby tą pozycję któryś z polskich wydawców zechciał wypuścić na nasz rynek - oczywiście po przetłumaczeniu. Pozycja naprawdę wartościowa nie tylko dla tych, którzy już mają pół wieku na karku i więcej, choć głównie do tej grupy wiekowej jest kierowana, to jednak również osoby nieco młodsze dzięki zrozumieniu procesów w organizmach zachodzących wraz z wiekiem, będą mogły ukierunkować swój trening tak, aby utrzymać wysoką sprawność fizyczną do późnej starości.

[Koniunl]

Zgodnie z obietnicą daną Prozorowi w temacie Nasze Zakupy, chciałbym podzielić się opinią na temat książki Racing Weight - M. Fitzgerald.

https://www.velopres...-weight-2nd-ed/

Bardzo interesująca pozycja, autor nie prezentuje żadnej cudownej diety ani własnej filozofii, a raczej rozprawia się ze wszystkimi modnymi trendami w dietetyce proponując mało rewolucyjną, acz logiczną, zbilansowaną dietę.

Sama książka jest napisana bardzo przystępnie, autor cytuje naukowe źródła ale prezentuje je w dość uproszczony sposób. Nie ma tu długich wywodów na temat syntezy białek itp. Po drugie, książka adresowana jest do sportowców, a nie osób z nadwagą - prezentowane porady mają na celu osiągniecie idealnej wagi zapewniającej maksymalne osiągi organizmu, a nie typowe "zrzucenie 10 kg w 4 tygodnie".

Jest kilka ciekawych sugestii - przede wszystkim nawet większa ilośc węglowodanów w diecie niż się spodziewałem, 7-8 g na kilogram docelowej wagi ciała. Zamiast liczenia kalorii autor proponuje też skupienie się na jakości diety i w tym celu przedstawia tabelę z systemem punktacji, która w łatwy sposób pozwala na śledzenie postępów w wyrzucaniu śmiecia z jadłospisu.

Książka warta polecenia, bo chociaż czytając ją mam wrażenie, że to wszystko już wcześniej widziałem, to dobrze mieć te informacje w zwartej i usystematyzowanej formie.

[Prozor]

Dokładnie, przeglądając (bo na dokładne czytanie jeszcze nie miałem czasu) Racing Weight Quick Start Guide, dochodzę do tych samych wniosków. 

 

Czytając wstęp:

The primary objective of that book (Racing Weight: How to Get Lean for Peek Preformance) was to show endurance athletes how to shed excess body fat in a way that complemented rather than compromised their efforts to train for peak fitness. 

For this reason, none of the five steps in my Racing Weight plan entailed drastically cuttin calories from the athlete's diet.

It is possible and appropriate to pursue weight loss more aggressively when maximizing race fitness is not an immadiate goal, and Racing Weight offered general guidelines for faster weight loss. 

Many of the book's readers requested more detailed guidelines for faster weight loss. I told them I left those guidelines out of the first book in order to leave room for a sequel.

The main purpose of the Racing Weight Quick Start Guide ist to fill the gap left by its predecessor. The hart of this book is set of integrated nutrition and traning plans specifically designed to help endurance athletes lose fat quickly before they ambark on race-focused training. 

 

A w podsumowaniu:

Resist any temptation to stay from the quick start protocol and the Racing Weight system for the sake of losing weight faster - for example, by trying to maintain your quick start calorie deficit through the training cycle. First of all, it probably won't work. Athletes who eat too little while engaging in heavy endurance training usually experience a metabolic slowdown and a decline in workout performance that cause them to lose less weight, no more. And even if it does work, it will hurt rather than help your racing.

Most endurance athletes are pretty good at allowing time to earn the rewards they seek, and if you are more than several pounds heavier than your racing weight, you'll need to call on that patience to get where you want to go. 

This icludes my brother, Sean, who dropped 11 pounds in his quick start and is now working on the last six as he trains for his next - and perhaps his best - marathon. 

 

No i niestety pod tym trzeba się podpisać i przyjąć do świadomości, tak aby sobie nie zaszkodzić planować redukcję w odpowiednich cyklach: na pewno nie wtedy gdy potrzebna jest dodatkowa dawka energii (intensywne treningi) lub składniki budulcowe (regeneracja). 

 

Dodatkowo warto rzucić okiem na świetne uzupełnienie w/w książek o Racing Weight Cook Book - czyli książkę kucharską. Może być użyta niezależnie (jest trochę wprowadzenia, żeby czytelnik mógł się zorientować co, jak i dlaczego) lub jako uzupełnienie w/w książek, napisana w kooperacji z kucharką (dziwnie brzmi, ale...) Georgie Fear fanatyczką fitnessu i byłą triatlonistką i ultramaratonisktą (kurde, tak to się określa w przypadku kobiet? Facet to ultramaratończyk, ale kobieta?), znawczyni potrzeb dietetycznych sportowców wytrzymałościowych. 

Ciekawy podział proponowanych posiłków na kategorie umiejętności kucharskich: "Nie gotuję", "Mam pewne doświadczenie", "Kocham gotowanie". 

 

Co do sugerowanej ilości węglowodanów - w książce jest tabelka ilości sugerowanych węglowodanów z podziałem na tygodniową ilość godzin treningu i 7-8g/kg (odpowiednik wg tabeli to pozycja 3,25 - 3,75 g/lb (gramów na funt)) jest sugerowane przy 7-10h treningu tygodniowo (to akurat dla mnie, przy 64 kg wychodzi i tak dość sporo gramów węglowodanów do przyjęcia), w przypadku 15-19h tygodniowo wzrasta do 4-4,5g/lb (ok. 9-10g/kg) dziennej podaży węglowodanów - tak więc dość sporo, ale nie ma się czemu dziwić. Ważne, żeby były to węglowodany o możliwie niskim indeksie glikemicznym, no i byleby nie węglowodany proste . Zresztą stosowne tabele w tej książce też znajdziemy .

 

Jak komuś brak pomysłów to polecam - przy każdym posiłku jest wyliczenie na porcję: kalorie, tłuszcz, węglowodany, błonnik, białko. A jak ktoś ma pomysły to też warto, bo coś zawsze można wykorzystać. Np. kilka przepisów na batony energetyczne

[Koniunl]

Dzięki za wyjaśnienie - wychodzi na to, że Quick Start Guide, to nie streszczona wersja Racing Weight, a raczej pozycja uzupełniająca zawierająca porady odnośnie redukcji. Może dobra lektura na przyszły rok - teraz już za późno, w lutym pora ostro pocisnąć interwały.

 

Swoją drogą przy mojej wadze, to te 600g węglowodanów dziennie wygląda dość przerażająco - 3 kg ziemniaków, 800g pełnoziarnistego makaronu lub niemalże 2 bochenki chleba . Chyba zerknę jeszcze na Racing Weight Cook Book - wystarczy mi tak naprawdę spis treści do inspiracji. 

[Prozor]

Ewentualnie przegląd wersji drukowanej, smakowicie wygląda 😃

Wysłane z mojego U65GT przy użyciu Tapatalka

[czarusblitz]

A ja mam pytanie, po przeczytaniu obu ksiazek Friela (Trening z Pulsometrem oraz Trening kolarza gorskiego) oraz ksiazki Dominika Lau (Kolarstwo - Podstawy treningu) wg was trening na VO2max odbywa sie ponad progiem mleczanowym czy na progu.
Ogolnie porownujac dziela Friela i D. Lau wiele rzeczy przedstawionych jest podobnie, minimalne roznice sa w strefach treningowych, ale wydaje mi sie, ze kilka spraw D. Lau pokrecil, zwlaszcza np. cechy, ktore trenuje sie w konkretnych celach. Nawiazujac zas do poprzedzajacych postow o treningu u Amatorow, to w przeciwienstwie do Friela, Dominik Lau takze proponuje plan treningowy z krotszym okresem typowej spokojnej bazy, a wiecej uwagi przywiazuje do treningow w wyzszych strefach.
Mimo wszystko dla poczatkujacych warto przeczytac wszystkie 3 ksiazki, chocby w celu wyrobienia sobie wlasnego zdania i najlepszej metody treningowej.

[Nosek]

Vo2max trenuje się powyżej progu, gdyż strefa 4 jest mniej więcej od 0.9 do 1.05

Wysłane z mojego SM-N915FY przy użyciu Tapatalka

[Nosek]

Choć zasadniczo i w tej strefie Vo2max się przesuwa ale nieco wolniej.

Wysłane z mojego SM-N915FY przy użyciu Tapatalka

[Prozor]

Jsne, że powyżej, najprościej zrobić test 5 min na max i masz wyznaczony w przybliżeniu VO2max (przynajmniej tak poleca Friel w w/w książce, o ile nie ma możliwości wyznaczenia laboratoryjnego)

Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

[sirkozi]

Chciałbym poczytać trochę na temat treningu i wydaje mi się, że książki Friela byłyby odpowiednie dla mnie. Nie mam miernika mocy, mam jedynie pulsometr.

 

W Polsce są dostępne 3 książki: Biblia kolarza górskiego, Biblia triatlonisty i Trening z pulsometrem. Nie mam roweru górskiego i nie interesuje mnie triatlon. The Cyclist’s Training Bible musiałbym sprowadzać zza granicy i kosztowałby tyle co 2 lub nawet 3 powyższe książki. Pytanie co wybrać? Patrząc na spis treści Biblii MTB i Cyclist's wydają się podobne, ale nie mam możliwości porównania zawartości.

[piotrkol]

Ja czytałem "Trening z pulsometrem" i naprawdę dużo się nauczyłem. Wiele kwestii wyjaśnionych bardzo dokładnie, a także pokazane krok po korku jak ułożyć roczny plan treningowy z podziałem na mniejsze cykle z wykorzystaniem pulsu. Mi się ostatecznie nie przydało bo nie zdecydowałem się trenować "na poważnie", natomiast nie zaprzeczam, że książka zawiera rzetelną i przydatną wiedzę. Przynajmniej według mnie. 

[mess]

myślę, że "The Cyclist’s Training Bible" to jest dokładnie to samo co "Biblia kolarza górskiego". Pamiętaj, że tak naprawdę, jeżeli polecisz nurtem tej książki, to nie ważne czy trenujesz kolarstwo szosowe czy mtb, to będzie dobra.