45 odpowiedzi w tym temacie

[irimi]

...Ja osobiście oddaję co 2 miesiące, albo częściej jak się uda i nie czuję żadnego osłabienia po oddaniu i mogę robić trening bez żadnego uszczerbku na kondycji i mojej ogólnej predyspozycji. Także jeśli czujesz, że wszystko ok to dla Ciebie ma być ok, a nie że tak jest w podręczniku i ślepo w to wierzyć.

Krew można oddawać maksymalnie 6x w roku (mężczyźni) i 4x w roku (kobiety), a minimalny okres między kolejnymi poborami to odpowiednio 2 miesiące dla Panów i 3 miesiące dla Pań, więc jeśli oddajesz krew częściej to niedobrze i błąd pobierającego, że na to pozwala.
Co do treningu po oddaniu krwi, to lepiej jednak zaplanować dzień wolny i się regenerować. Nie udzielałbym stanowczych rad, że "jeśli czujesz...", i raczej zaufałbym podręcznikom. Jeden dzień regeneracji po oddaniu krwi to dla amatora kolarstwa żadna strata formy, a dla zdrowia bezpieczniej.

[Freeq]

irimi możesz rozwinąć myśl w jaki sposób odpuszczenie sobie w dzień pobierania krwi jest bezpieczniejsze dla zdrowia ? Czy chodzi Ci o możliwość zasłabnięcia wtedy kiedy organizm jest osłabiony czy o coś innego ?
Co prawda nie wykonywałem treningu kolarskiego po oddaniu krwi, ale inny trening i nie zauważyłem osłabienia organizmu i spadku siły po oddaniu.

[irimi]

irimi możesz rozwinąć myśl w jaki sposób odpuszczenie sobie w dzień pobierania krwi jest bezpieczniejsze dla zdrowia ? Czy chodzi Ci o możliwość zasłabnięcia wtedy kiedy organizm jest osłabiony czy o coś innego ?
Co prawda nie wykonywałem treningu kolarskiego po oddaniu krwi, ale inny trening i nie zauważyłem osłabienia organizmu i spadku siły po oddaniu.

Ano w taki sposób, że ubyło Ci sporo krwi i sporo kalorii, masz mniej nośników tlenu itp. lekarz zaleca, by w ten dzień nie trenować, to słucham lekarza, bo sam jestem inżynierem. Dlatego ja słucham lekarza w tej kwestii, a nie udzielam rad za niego, a on nie powinien mi radzić jak odwadniać budynki czy regulować rzeki, ani innym doradzać w tej kwestii. Ty nie zauważyłeś osłabienia, ale inni mogą zasłabnąć na rowerze i zrobić sobie ostre kuku. Przepraszam, że w ten sposób, ale jesteś młody i inaczej traktujesz pewne sprawy, swobodniej, z naturalna w tym wieku nonszalancją. Ja z perspektywy czasu wolę pewne sprawy odpuścić, by móc dłużej cieszyć się zdrowiem i amatorskim uprawianiem sportu. To dla mnie właśnie bezpieczniejsze rozwiązanie, bo nie patrzę na uprawianie sportu w kontekście pojedynczego treningu, ale raczej wieloletniego procesu i mojego zdrowia jako całości. EOT.

PS. Przepraszam, ale przez przypadek wyedytowałem twój post. mam nadzieję, że nic nie zmieniłem znaczącego.

[Adriana]

Przyznaję bez bicia, ze nigdy nie oddałam krwi, bo nie wazyłam 50 kilo a to było minimum, teraz przytyłam i mam 51 więc może sie w końcu uda zwalszcza że mam 0Rh-.

A co do szpiku, to nie wiecie może czy osoba pracująca w promieniowaniu może być dawcą szpiku?

[irimi]

Ep, pojęcia nie mam. To chyba już szczegółowo powiedziałby Ci lekarz.

[charles7310]

Drużyna Szpiku z KGHM zorganizowała rejestrację potencjalnych dawców szpiku. Akcja odbyła się na Legnickim rynku podczas pikniku Gazety Wrocławskiej.
Panowie z KGHM w akcji.
Super inicjatywa, tylko brać przykład.