Starty, treningi, wspólne imprezy rowerowe
Started By
irimi
, 10 May 2010 20:12
1154 replies to this topic
#384
Posted 10 July 2011 - 22:13
Zorro napisz kilka, dosłownie kilka zdań z tego startu, dołóż fotkę czy dwie i relacja gotowa. niech nas będzie widać na stronie Drużyny.
Borys nasmaruj coś o czasówce i może w ogóle o specyfice czasówek.
Panowie, nie dajcie się prosić. Wszelkie teksty ślijcie do Bodzia. Na pewno zamieści wasze relacje. Wigor napisał świetną opowieść z Gorzowa, ale to nie musi być coś tak obszernego, bo nie każdy ma czas i lekką rękę do pisania. Naprawdę wystarczy kilka zdań i jedna czy dwie fotki.
Borys nasmaruj coś o czasówce i może w ogóle o specyfice czasówek.
Panowie, nie dajcie się prosić. Wszelkie teksty ślijcie do Bodzia. Na pewno zamieści wasze relacje. Wigor napisał świetną opowieść z Gorzowa, ale to nie musi być coś tak obszernego, bo nie każdy ma czas i lekką rękę do pisania. Naprawdę wystarczy kilka zdań i jedna czy dwie fotki.
#385
Posted 11 July 2011 - 07:53
irimi ja tez coś sklecę na dniach i podeślę do Bodzia. Kilka startów było
#394
Posted 15 July 2011 - 08:02
irimi dzięki za relacje na stronie. Jakoś się nie mogłem zebrać ;-)
#395
Posted 15 July 2011 - 10:47
Eee.. ja nic nie zrobiłem. Dałem chyba tylko linka Bodziowi.
Przy okazji mam pytanie. Zastanawiałem się nad TdP dla amatorów. Oczywiście tylko tyle, by się pokazać i jakoś przejechać, ale mam wątpliwości czy dałbym radę na tych podjazdach... Jak to wygląda? Jeśli ktoś jechał niech się wypowie jak było.
Przy okazji mam pytanie. Zastanawiałem się nad TdP dla amatorów. Oczywiście tylko tyle, by się pokazać i jakoś przejechać, ale mam wątpliwości czy dałbym radę na tych podjazdach... Jak to wygląda? Jeśli ktoś jechał niech się wypowie jak było.
#396
Posted 15 July 2011 - 17:04
Irimi jak podejdziesz do tego na luzie to spokojnie przejedziesz swoim tempem, ewentualne problemy mógłbyś mieć tylko na Gliczarowie, ale podjazd nie jest jakiś bardzo długi. Możesz mi wierzyć, że wystartuje baaaaardzo dużo osób prezentujących poziom dużo niższy od Ciebie
pzdr
pzdr
Żeby wygrać trzeba wystartować...
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
#397
Posted 15 July 2011 - 19:01
irimi masz http://rejziak79.bik...-TDPA-2011.html i mów na mnie wujo ;-)
#398
Posted 16 July 2011 - 12:16
Dzięki wuju :mrgreen:
Przemyśle sprawę, zobaczę jak mój terminarz urlopu wygląda, czy dam radę się wpasować. Ale nadal mam wątpliwości czy na te góry wwiozę mój masywny tyłek :mrgreen: W tym roku z racji zajęć z zaocznymi we wszystkie weekendy nie zaliczyłem żadnego maratonu :-/ Trochę się zgapiłem, bo dziś zdaje się Kluczbork i w sumie mogłem pojechać. Dupa ze mnie :-/ :mrgreen:
Przemyśle sprawę, zobaczę jak mój terminarz urlopu wygląda, czy dam radę się wpasować. Ale nadal mam wątpliwości czy na te góry wwiozę mój masywny tyłek :mrgreen: W tym roku z racji zajęć z zaocznymi we wszystkie weekendy nie zaliczyłem żadnego maratonu :-/ Trochę się zgapiłem, bo dziś zdaje się Kluczbork i w sumie mogłem pojechać. Dupa ze mnie :-/ :mrgreen:
#399
Posted 16 July 2011 - 22:59
Irimi... ano de z Ciebie... i to przez DUŻE DEE... przepraszam, że tak sobie pozwalam, ale warto było spróbowac... Pogoda super do jazdy. Impreza dobrze zorganizowana. W niektórych miejscach trochę gorzej z asfaltami, ale wiadomo jak to wygląda w naszym kraju. Drużyna widoczna. Dziś przejechałem moje drugie giga. Z licznika 231 km. Oficjalne wyniki: Czas: 07:27:03, średnia 30.6km/h. Czasowo plan wykonany. Gorzej z miejscami: open - 33/56, kat. wiekowa - 7/9. Dramat. Jak wrócę do domu i dojdę do siebie to może coś napiszę, chociaż pewnie nie tak jak Wigor o Gorzowie.
#400
Posted 17 July 2011 - 17:53
Wiki – fajna relacja z trasy.
Irimi – nie chcę Cię zniechęcać, próbuj, to świetna impreza. Nie wiem jaki jesteś mocny po jednym wspólnym treningu na torze.
Byłem rok temu na pierwszy tourze.
Przyjechałem kilka dni wcześniej, aby objechać trasę. Wówczas były dwie. Jechałem ta dużą.
Rower mi stanął na Bańskiej Wyżnej i cholernik nie chciał dalej jechać, pomimo argumentów słownych i fizycznych. Miałem 52/39 na przodzie i 12/23 z tyłu. Zafunduj sobie więcej chociaż na tyle, jakieś 27.
Na Sierockie wjechałbym, ale mnie dorwał góralski dziki pies dingo i haknął w łydkę. Skończyło się na zastrzykach przeciwko wściekliźnie i dystansie fitness Nowego Targu do Bukowiny. Nie przejechałem Gliczarowa ale zawodowcy mieli tam kłopoty i zygzakowali. Załapałem się na medal „Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą” bo dawali pierwszym 150, a byłem 101. Podjazd od ronda w Bukowinie do kościoła, jest dość ciężki, dalej do mety na rondzie nieco łagodniejszy.
No ale w tym roku masz Ząb, Sierockie, Gliczarów i Bukowinę. Ja wymiękam. Ale trzymam kciuki. Najlepiej trenować góry w górach. Uważaj na zjazdach. Są zajebiście trudne, wąskie, dziurawe, wśród chałup.
Irimi – nie chcę Cię zniechęcać, próbuj, to świetna impreza. Nie wiem jaki jesteś mocny po jednym wspólnym treningu na torze.
Byłem rok temu na pierwszy tourze.
Przyjechałem kilka dni wcześniej, aby objechać trasę. Wówczas były dwie. Jechałem ta dużą.
Rower mi stanął na Bańskiej Wyżnej i cholernik nie chciał dalej jechać, pomimo argumentów słownych i fizycznych. Miałem 52/39 na przodzie i 12/23 z tyłu. Zafunduj sobie więcej chociaż na tyle, jakieś 27.
Na Sierockie wjechałbym, ale mnie dorwał góralski dziki pies dingo i haknął w łydkę. Skończyło się na zastrzykach przeciwko wściekliźnie i dystansie fitness Nowego Targu do Bukowiny. Nie przejechałem Gliczarowa ale zawodowcy mieli tam kłopoty i zygzakowali. Załapałem się na medal „Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą” bo dawali pierwszym 150, a byłem 101. Podjazd od ronda w Bukowinie do kościoła, jest dość ciężki, dalej do mety na rondzie nieco łagodniejszy.
No ale w tym roku masz Ząb, Sierockie, Gliczarów i Bukowinę. Ja wymiękam. Ale trzymam kciuki. Najlepiej trenować góry w górach. Uważaj na zjazdach. Są zajebiście trudne, wąskie, dziurawe, wśród chałup.