Starty, treningi, wspólne imprezy rowerowe
#902
Posted 26 August 2012 - 11:05
Mój przejazd w Łobzie:
http://www.endomondo...rkouts/85323595
Nieźle, w ubiegłym roku trasa dała mi w kość he he :-). W tym roku troszkę pechowy termin wypadł w Łobzie. Wczoraj własnie Amber w Gostyniu oraz hardcorowcy ruszyli na trasę BB Tour, co na pewno obniżyło frekwencję.
#905
Posted 26 August 2012 - 16:43
Dzięki wszystkim za wspólną jazdę i miłe chwile w Gostyniu, Marras - jak warunki w Łobzie ? Wiało mocno ?
Za tydzień Choszczno -poza Charlesem , Wigorem i mną ktoś się wybiera?
Startowałem o 4:05 z zamiarem pokonania dystansu ultra 405 km, ale niestety udało się przejechać tylko 270. Nie jestem jeszcze przygotowany na więcej. Rano wiatru nie było w ogóle, w trakcie dnia wiało trochę, ale przynajmniej do 14 jak wjechałem na metę jakiegoś dramatu nie było. Większy dramat to moja forma. Jechałem pół godziny dłużej niż rok temu. Masakra.
Do Choszczna sie wybieram zmęczyć dystans.
#906
Posted 26 August 2012 - 17:35
integracja idzie pełną parą
Karol... co do Choszczna, mogę zaproponować wariant jak z Gorzowem
no może z nieco mniejszym nawadnianiem w piatek, hehe
Zaak może pojedzie w Choszcznie - co prawda po Gostyniu potrzebuje miesiąca odpoczynku na kanapie, ale może wyjatkowo da radę :mrgreen:
#907
Posted 26 August 2012 - 18:35
ej, chłopaki, coraz fajniej się robi w naszych szeregach...
integracja idzie pełną parą
Karol... co do Choszczna, mogę zaproponować wariant jak z Gorzowem
no może z nieco mniejszym nawadnianiem w piatek, hehe
Zaak może pojedzie w Choszcznie - co prawda po Gostyniu potrzebuje miesiąca odpoczynku na kanapie, ale może wyjatkowo da radę :mrgreen:
Nie zaak tylko zakk (od Zakk Wylde http://pl.wikipedia....wiki/Zakk_Wylde ) :mrgreen:
a stówkę drugi tydzień z rzędu to nie wiem czy dam radę ;-)
#908
Posted 26 August 2012 - 19:56
jedna literka w te, czy wew te nie robi różnicy
jakby co, to powieziemy Cię z Karolem na kole
a najlepiej jedzie się za Włodkiem ))
mi pękła w Gostyniu siedemnasta stówka w tym sezonie, więc Ty młodzieniaszek jeszcze, poradzisz sobie - żartownisiu :-)
#911
Posted 27 August 2012 - 10:56
Luboń
Propozycja Szefowej, że można by wzorem Amber Road dorzucić w biurze zawodów do pakietów ulotki i oświadczenia oraz zabrać kilka koszulek i kubeczków.
Niestety 8 września jestem ze stoiskiem drużynowym u siebie w pracy na festynie i się nie wyrobię.
#912
Posted 27 August 2012 - 13:02
Wiem, że Irimi nie może być, ale niech się wypowie czy w ogóle warto, bo był tam rok temu.
Chyba nie będzie dużo chętnych spośród naszych do startu, bo to kryterium uliczne. Nasi to w większości maratończycy, a nie ściganci.
#920
Posted 27 August 2012 - 17:44
Wigor generalnie ja tam wolę krótsze dystanse i ogień w korbach:) jak jeszcze są zakręty i techniczna trasa to robi się fajnie.