Z tego co widzę po pancerzach przy klamkach to bez problemów będą pasować po przełożeniu linki do drugiej klamki. Długość linek pewno też będzie wystarczająca, tak więc jest to sama usługa przełożenia linek i wyregulowanie hamulców. Czyli 5 - 10 minut roboty.
No niestety (a właściwie stety) pozycja nawet na rekreacyjnej (bo ten LIV raczej jest tego typu) nie będzie przypominać pozycji na holendrze. Zresztą pionowa pozycja jazdy na rowerze jest nieergonomiczna, obciążenia dolnych kręgów kręgosłupa (właściwie krążków dyskowych) są większe niż przy siedzeniu na fotelu (a ta wbrew pozorom dość mocno obciąża kręgosłup) bo przyjmuje wszystkie drgania podczas jazdy rowerem. "Wyciągnięcie" do przodu zmniejsza nacisk jednostkowy, rozkładając pracę na prawie cały kręgosłup, przy okazji zmuszając mięśnie głębokie do pracy. Oczywiście bardzo aerodynamiczne pozycje, czy nawet te występujące w wyścigowych rowerach również do ergonomicznych nie należą, choć tam problem leży gdzie indziej.
Zwiększenie przekroku i jednocześnie pochylenia pozycji jest możliwe przy zakupie roweru z ramą XXS. Tu różnica przekrok to 2,5 cm dodatkowo, górna rura mniejsza o 1,5 cm zapewni nieco mniejsze wyciągnięcie. Ale wymaga to zakupu nowego roweru, czyli wydania 2x tyle pieniędzy. Przy rowerze z UK o rozmiarze XS jeśli przekrok jest na tyle duży, żeby nie opierać krocza o górna rurę w staniu, jest możliwe zmniejszenie pochylenia poprzez obrócenie mostka (o ile pozostał zamontowany fabrycznie) lub nawet wymianę mostka na nieco krótszy, o większym kącie pochylenia (i zamontowaniu go tak, żeby podnosił kierownicę) lub nawet mostka regulowanego. Prawdopodobnie byłoby to ustawienie tymczasowe, na czas aklimatyzacji do roweru i określonej pozycji jazdy.
A i należy zadać (i poszukać odpowiedzi) do czego rower szosowy ma służyć. Jeśli do jazdy po przysłowiowe "bułki" czy też przejechania 5 km ścieżką rowerową (i to jeszcze po kostce brukowej) to nie ma sensu go kupować