Jakie zachowania nie uchodzą wśród kolarzy?
#102
Posted 28 March 2009 - 19:05
#103 Gosc_Jareq_*
Posted 28 March 2009 - 19:24
na razie to wyrosłem ze stroju i jeźdzę po cywilnemu
No właśnie...to też zależy jak ktoś jest ubrany... bo niektórzy takich " po cywilnemu " nie uznaja za "swoich" !!! Nieraz się z tym spotkałem jak byłem normalnie ,po swojemu " ubrany !!! Teraz to się zmieniło !!!heh :)pozdr
#104 Gosc_kobrys_*
Posted 28 March 2009 - 19:27
A takich co nie machają? Cóż albo nie czerpią z jazdy przyjemności (i chcą się pokazać)... albo są bucami niedzielnymi... Takich zostawiam w tyle...
Niemniej 97,13% ludzi odpowiada gestem (kobiety zawsze :-) )
#108
Posted 28 March 2009 - 21:13
#111
Posted 29 March 2009 - 08:51
#112 Gosc_dumal_*
Posted 29 March 2009 - 10:02
a co do pozdrowien to jak mijam szosowca w ciuchach kolarskich to zawsze go pozdrawiam i kazdy odpowiada tym samym ale MTB to nawet jak profesjonalny kolarz to juz sobie daje spokuj bo nikt z MTB nie odpowie :-( moze cholera ich bierze jak widzom z jakimi predkosciami smigamy a oni sie w blocie taplaja :-D ;-)
#113
Posted 29 March 2009 - 11:07
crankalicious.pl - profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji roweru
#114 Gosc_Anonymous_*
Posted 29 March 2009 - 11:12
Może ktoś powie, że się czepiam ale krew mnie zalewa jak widzę tego typu posty. Codziennie zaglądam na forum nie logując się, lecz niekiedy moje słabe nerwy puszczają. Koledzy co wy robicie z naszego ojczystego języka.to serrio bylo chamskie :-/
a co do pozdrowien to jak mijam szosowca w ciuchach kolarskich to zawsze go pozdrawiam i kazdy odpowiada tym samym ale MTB to nawet jak profesjonalny kolarz to juz sobie daje spokuj bo nikt z MTB nie odpowie :-( moze cholera ich bierze jak widzom z jakimi predkosciami smigamy a oni sie w blocie taplaja :-D ;-)
Postrafiam wschystkih polakuf. ;-)
#115
Posted 29 March 2009 - 11:32
I tu byś się zdziwił bo tak, dziewczyny, które się ścigają, zwykle najpierw patrzą na rower, a kolarze? nie znam większych podrywaczy ale to tak w peletonie Chyba odeszliśmy trochę od tematu xDDla dziewcząt odwrotnie, chętnie przyjrzałyby się co tam jest za okularami pod kaskiem, niestety, mało który da im taką szansę :-D
Przyznaję, z kolarzy są wielcy podrywacze Pamiętam jak jechałem kiedyś z kumplami na Żar. Byliśmy już daleko za Oświęcimiem. Wjechaliśmy do jakiegoś małego miasteczka i zauważyliśmy dwie dziewczyny idące chodnikiem. "Stary wex je spytaj o numer" - "no ok! :-D ". Kolega podjeżdża do nich i mówi: "Heej :-D ymm... którędy na Wawel?".... Wszyscy sie zatrzymaliśmy bo nie mogliśmy normalnie oddychać :mrgreen: Śmialiśmy się z tego przez 40km :mrgreen: Przestaliśmy jak zaczął się podjazd... :-P
Co do uprzejmości na drodze:
W zeszłe lato wybrałem się na dosyć długi trening. Było bardzo gorąco - jakieś 30st. Bidony były już puste i musiałem zatrzymać się na poboczu bo zaczynałem mocno słabnąć. Po kilku minutach podjechał pewien szosowiec. Spytał czy nie trzeba pomóc, co się dzieje, podzielił się ze mną piciem i pociągnął przez 10km. Zawsze będę temu panu wdzięczny za to...
#116
Posted 29 March 2009 - 14:35
to serrio bylo chamskie :-/
a co do pozdrowien to jak mijam szosowca w ciuchach kolarskich to zawsze go pozdrawiam i kazdy odpowiada tym samym ale MTB to nawet jak profesjonalny kolarz to juz sobie daje spokuj bo nikt z MTB nie odpowie :-( moze cholera ich bierze jak widzom z jakimi predkosciami smigamy a oni sie w blocie taplaja :-D ;-)
A mnie cholera bierze jak czytam tego typu deklaracje. Sam oram w terenie i na szosie.
Pozdrawiam wszystkich ogarniętych i to nie zależnie czy jadą szosą czy MTB. Jakie to ma znaczenie czym jedzie. Trchę więcej szcunku dla siebie nawzajem, bo górale na traktorach też potrafią pomykać 50km/h na szosie i niejdnemu szosowcowi szczęka opada.
Nie rozumiem tych animozji. I jedna i druga dyscyplina wymaga siły samozaparcia itd.
Pisząc coś takiego okazujesz brak szacunku i pogardę dla tych którzy jeżdzą i dają z siebie wszystko, tylko w nieco innych warunkach.
Normalnie ręce opadają.
#117 Gosc_Tompoz_*
Posted 29 March 2009 - 14:44
Machanie machaniem...a co powiecie o kolarzu ktory uczepił mi się koła i wisiał na nim z 10-12km, ani Be ani Me, żadnej zmiany, żadnego pozdrowienia. W momęcie kiedy miałem coś powiedziec co o nim myśle zjechał na skrzyżowaniu w prawo. Taką sytuacjie miałem w zeszłym roku i nie mam innego określenia niż zwykłe chamstwo.
Kolego Pacek przesadasz a mozę ty jechałeś tlenowo a on by utrzymać ci koło musiał iść na maxa w trupa i dlaniego to był bardoz pożyteczny treningi wytryzmałości szybkoćiowej. A ja tak jechał za tobą to ile razy mu pokazałeś ręką dziurę bądz nie równosc na dordze. Jak jesteś tkai kozak to trzebało go urwać. Powinneś być mu wdzieczny że dał ci możliwośc potrenowania odpornosci psychicznej ja się ciągnie samemu cały peleton.
Wież co jest najważniejsze w peletonie bezpieczeństwo.................. aże on ci siedział na kole to czym cię uraził dumę twoją jechał niebezpiecznie. Może gościu się żle czuł a się do ciebie nie oddzywał bo jechał na 93 % swojego hr max. i ciezko mu było rozmawiać. Może miał 100 km do domu i chciał trochę odpocząć.
Tompoz
#119
Posted 29 March 2009 - 15:29
trasa 75km ,spotkałem 5 kolarzy (2x szosa ,3x mtb)
do pierwszego szosowca wyciągnąłem rękę pierwszy - odmachał
drugi szosowiec sam mi "pomachal" bo jechałem pod gorke, ale jakos mu odmachalem
a mtb ? pierwszemy wyciagnalem reke i tylko mnie zmierzyl wzrokiem. reszcie juz sobie darowałem.. sami tez nie pomachali..
jednak z nas szosowcow to jedna wielka rodzina :-P
#120
Posted 29 March 2009 - 15:32
to serrio bylo chamskie :-/
a co do pozdrowien to jak mijam szosowca w ciuchach kolarskich to zawsze go pozdrawiam i kazdy odpowiada tym samym ale MTB to nawet jak profesjonalny kolarz to juz sobie daje spokuj bo nikt z MTB nie odpowie :-( moze cholera ich bierze jak widzom z jakimi predkosciami smigamy a oni sie w blocie taplaja :-D ;-)
Żebys się nie zdziwił jak na MTB mozna szybko po szosie jechać, może My sie taplamy w błocie, jak np. dzisiaj heheh, ale za to nie wszystkie dziury omijamu na ulicy i machamy rękami pozdrawiając nawet szosowców.( z błotem w zębach )
Chociaż raczej to właśnie szosowcy raczej są bardziej "dumni "
:-D mnie tez czasem ktoś sie uwiesi na koło , zwłaszcza na maratonie tak było, sposób prosty, blat i ogień, jak gość siedzi dalej to po hamulcach i wolniutko, chyba ze podjeżdza i pogada .
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo