Jump to content


Photo

Chińskie ramy karbonowe


1587 replies to this topic

#501 Wirek

Wirek
  • Użytkownik
  • 102 posts
  • Skądwyspa

Posted 23 August 2011 - 16:59

Lobster,
No nie byłabym tego pewna. Gdybym w twoim rowerze ustawiła sobie siodełko na wysokość a reszta bez zmian to w dolnym chwycie zobaczyłabym jakie druty masz pod spodem w siodełku. Dlatego też rama z wyższą główką, a długość poprawić mniejszym mostkiem.

Ps> Kalkulator podał mi rozmiar ramy 57 :-?

#502 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Posted 23 August 2011 - 19:34

W kwestii chinarello, to kurde przerąbane - kupić Piranello za kupę kasy i zastanawiać się czy przypadkiem ktoś nie pomalował chińskiej podróbki i sprzedał w cenie oryginału. Niestety teraz nawet jak się kupuje oryginalne Adidasy, Najki itp to nie ma się pewności że to nie jest chińska podróbka :-(

#503 Lobster

Lobster
  • Użytkownik
  • 351 posts
  • SkądTcity

Posted 23 August 2011 - 20:10

Lobster,
No nie byłabym tego pewna. Gdybym w twoim rowerze ustawiła sobie siodełko na wysokość a reszta bez zmian to w dolnym chwycie zobaczyłabym jakie druty masz pod spodem w siodełku. Dlatego też rama z wyższą główką, a długość poprawić mniejszym mostkiem.

Ps> Kalkulator podał mi rozmiar ramy 57 :-?

Kalkulator ( Competitive Cyclist ? ) poda dobry wynik pod warunkiem że pomiary sylwetki zostały wykonane idealnie, nie wiem czy mierzyłaś się sama czy robił to ktoś doświadczony. Moim zdaniem najlepsza rama to najmniejsza możliwa do zaakceptowania - wynik 57 dla kogoś o wzroście 173 to chyba nieporozumienie.

#504 Wirek

Wirek
  • Użytkownik
  • 102 posts
  • Skądwyspa

Posted 23 August 2011 - 20:30

Lobster,
Oczywiście, doświadczonych do pomiarów nie brakuje, ale zdecydowałam się na doświadczoną koleżankę krawcową :mrgreen: Być może coś źle wprowadziłam. Co do wielkości ramy to ja w przeciwieństwie do ciebie wolę takie większe ponieważ (tak uważam nie tylko ja) na malej wyglądam jakby zrabowała rower dzieciakowi na podwórku.

#505 Lobster

Lobster
  • Użytkownik
  • 351 posts
  • SkądTcity

Posted 23 August 2011 - 20:36

...de gustibus non est disputandum...zrobisz tak jak zechcesz.

#506 valdio561

valdio561
  • Użytkownik
  • 51 posts
  • SkądOsielec

Posted 23 August 2011 - 20:41

Jelitek otóż to. Nawet jak kupisz niby oryginał to zawsze będziesz myslał czy nie zostałeś wyrolowany. Mój znajomy ma Treka za 25 tyś i cały czas się zastanawia czy rzeczywiście ma oryginał. Ja zakupiłem Pine Dogme z Tajwanu i w sobotę podobno będzie wysłana do mnie więc dam znać co i jak ale rozmawiałem z gościem z Toronto co na tej ramie zrobił już 10tyś kilometrów i sobie bardzo chwali. Jeszcze koleś ma mi dosłać fotki tego bika. Kilka elementów mi już przyszło m.in sztyca Fsa ,siodełko Ness, koszyki karbonowe Bontrager i powiem że wykonanie mega wypas głównie malowanie na bardzo wysokim poziomie a wszystko to za "normalne pieniądze".O ramę się też nie obawiam. Z drugiej strony te ramy nie są chińskie tylko made in Tajwan a to kolosalna róznica bo produkowane są w tej samej fabryce co Piny za które włosi śpiewają sobie po 15k zł i Colnaga co w Wertykalu sprzedają od 7k w góre ale ci chociaż nie ukrywają że to made in Tajwan

#507 qqx

qqx
  • Użytkownik
  • 850 posts
  • SkądPiaseczno/Sochaczew

Posted 23 August 2011 - 20:47

Jeszcze koleś ma mi dosłać fotki tego bika

Koniecznie wrzuć na forum

#508 Wirek

Wirek
  • Użytkownik
  • 102 posts
  • Skądwyspa

Posted 23 August 2011 - 21:19

Może nie jestem szczególnie wprawiona w długosci przebywania na tym padole. Uważam jednak że w przypadku rowerów których cena oscyluje w granicach 30 tys. (plus-minus kilka) pokusa dla cwaniaków jest wprost niebywała. Myślę że są gotowi kupić chińską i dorobić mu w miarę mozliwości wszelkie niuanse jakie powinny mieć, nawet gdy sama rama na początku procesu podróbą nie była a jedynie wzorowana na produkcie X.

#509 pawelkepien

pawelkepien
  • Użytkownik
  • 719 posts
  • SkądWarszawa

Posted 23 August 2011 - 21:31

Myślę że są gotowi kupić chińską i dorobić mu w miarę mozliwości wszelkie niuanse

Coś jak Kuota z tego tematu? ;-)

fs-userbar-blog-white.png


#510 Gosc_daroq_*

Gosc_daroq_*
  • Gość

Posted 23 August 2011 - 21:37

Ta "Kuota" wygląda na całkiem niezłą. Jakby trochę ponegocjować cenę, to nawet moze się okazac fajnym sprzętem. Za miesiąc już pewnie będzie za 8 tys.

EDIT: Chociaż jak widzę te koła i mostek, to jednak średnio wypada...

#511 maku

maku
  • Użytkownik
  • 101 posts

Posted 23 August 2011 - 23:07

W kwestii chinarello, to kurde przerąbane - kupić Piranello za kupę kasy i zastanawiać się czy przypadkiem ktoś nie pomalował chińskiej podróbki i sprzedał w cenie oryginału. Niestety teraz nawet jak się kupuje oryginalne Adidasy, Najki itp to nie ma się pewności że to nie jest chińska podróbka :-(


Za roadbikereview

Examples we have uncovered are easily recognized as they do not have Italian threaded bottom brackets, do not use proprietary Pinarello headsets and with imitation Dogma frames, accept a traditional round seat post.

Typically these frames are being supplied without the small parts, such as the bb cable guides, the seat post clamps and, in some cases the rear derailleur hangers. Genuine Pinarello parts typically do not fit on these frames.


Więc nie ma źle, podróbki są jak widać słabe. Zwłaszcza Chinarello Dogma, która jest podróbką Princa malowaną jak prawdziwa Dogma.

A nawiązując do cen markowych ram, to poszperałem trochę po sieci za cenami włókien węglowych.
Włókna T700S, podstawowy materiał ram i włókna z których robione są ramy hongfu/dengfu/etc, kosztowały w 2008 circa 30 euro/kg.
Włókna T1000G, dużo mocniejsze i mniej rozciągliwe od T700S, kosztowały około 240 euro/kg. Na sieci krążą pogłoski, że te włókna są używane w lekkich wersjach chińskich karbonowych obręczy.
Włókna M60J którymi niektóre firmy (w tym Pinarello) wzmacniają ramy, kosztowały bagatela - ok. 1500 euro/kg. Są kraje (np. USA) które reglamentują eksport takich włókien do Chin (bo zastosowania wojskowe). M60J są mega nierozciągliwe ale kruche. Nie da się z nich zbudować całej ramy - wzmacnia się tyko niektóre elementy. A to jeszcze wymaga symulacji rozkładu sił w ramie.

I tu widać skąd mogą się brać takie różnice w cenach ram. Nie miejsce produkcji a technologia. Podstawową (niekoniecznie kiepską) ramę można zbudować niskim kosztem w całości z T700S. Do mocnej a lekkiej ramy idą znacznie droższe włókna + bardziej skomplikowany projekt.

#512 Wirek

Wirek
  • Użytkownik
  • 102 posts
  • Skądwyspa

Posted 23 August 2011 - 23:22

maku,
A czy nie może tak być że podrabiacz pofatyguje się i np. zrobi włoski gwint w suporcie? Kwota jaką może dostać za >oryginal< jest znacząca i może mu się zwyczajnie zechcieć zapłacić parę groszy w jakims warsztacie uslugowym.

Edit: Mam na myśli to ze latwe do rozpoznania są dzieła niechlujów

#513 maku

maku
  • Użytkownik
  • 101 posts

Posted 24 August 2011 - 00:01

Wirek

Przypuszczam, że ktoś "dorwał" formy do Prince'a. Nie wiem, kopia z ramy czy jakieś wyeksploatowane i nie zniszczone, ale raczej nieszczególnie wierne skoro oryginalne części Pinarello nie pasują. I owy ktoś tłucze wszystkie chinarello. Świadczy o tym np. fakt, że podróbka dogmy różni się od podróbki princa ... malowaniem. Żeby dograć takie "drobnostki" jak aero sztyca albo poprawić dokładność wykonania musiałby kombinować nowe formy. Mało prawdopodobne.

#514 Wirek

Wirek
  • Użytkownik
  • 102 posts
  • Skądwyspa

Posted 24 August 2011 - 21:54

Ja przypuszczam że ktoś ma też lepsze formy i jego wyroby nie są zauważane jako podróbka.
Zastanawia mnie natomiast coś innego. Dlaczego wszyscy tak ślepo patrzą w carbon? To jak religijny amok jakiś. Poczytałam sobie trochę na ten temat, poczytalam co to sa kompozyty i jakos tak mi dziwnie teraz. W samej idei kompozytu tkwi połączenie cech kilku materiałów w celu uzyskania jakiegoś super mocnego tworzywa. A włókno węglowe? Rzeczywiście, urwać trudno no ale poza tym nic szczególnego. Potem koniecznośc stosowania zawiłych technik i super drogich odmian włókien żeby osiagnąc coś co mozna nazwać dobra ramą rowerową. No a cały ten karbon to kompozyt z zaledwie dwóch składników.
A gdzie reszta?
Potem trafiłam gdzieś w necie np. na drewniane rowery i oglądam filmik na youtoubie na którym jakiś chłopak robi bardzo lekki rower z bambusa, carbonu i żywicy (czyli już 3 podstawowe skladniki) po czym tym rowerem zeskakuje z dachów na beton a on wcale się nie rozlatuje.
A sam carbon to tylko słychać: ach uważaj żeby nie uderzyć, uważaj żeby nie zarysować, uważaj na chłód, uważaj na dziurę w drodze itd...

#515 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3,219 posts
  • SkądPoznań

Posted 24 August 2011 - 22:28

Dlaczego wszyscy tak ślepo patrzą w carbon?


Proponuje wsiąść na rower z dobrego karbonu pojeździć i się przekonać, i już się tak nie zastanawiać.

Przypuszczam, że ktoś "dorwał" formy do Prince'a. Nie wiem, kopia z ramy czy jakieś wyeksploatowane i nie zniszczone, ale raczej nieszczególnie wierne skoro oryginalne części Pinarello nie pasują. I owy ktoś tłucze wszystkie chinarello. Świadczy o tym np. fakt, że podróbka dogmy różni się od podróbki princa ... malowaniem. Żeby dograć takie "drobnostki" jak aero sztyca albo poprawić dokładność wykonania musiałby kombinować nowe formy. Mało prawdopodobne.

:shock: masz podejście, że chiny to bieda. Chiny to 1.3miliarda ludzi około 20% świata. Do tego dodajemy to, że mają w dupie zasady wolnego handlu, robią to co się opłaca. Policz sobie 1% to milionerzy, jaka to liczba ? Chiny zrobiły sobie chinarello i tyle.

Ktoś jeszcze pisał o cenie włókna węglowego. Chętnie od niego kupię takiej cenie :-D

7602ede9d85aa0ebmed.png
 
Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.

logo_phpBB.gif

 
 


#516 Wirek

Wirek
  • Użytkownik
  • 102 posts
  • Skądwyspa

Posted 24 August 2011 - 22:32

Dlaczego wszyscy tak ślepo patrzą w carbon?


Proponuje wsiąść na rower z dobrego karbonu pojeździć i się przekonać, i już się tak nie zastanawiać.


Za przeproszeniem. Ale to jakbyś napisał > Poderwij prawdziwego blondyna (tudzież blondynkę), pojeździj i już się nie zastanawiaj.
:mrgreen:

#517 maku

maku
  • Użytkownik
  • 101 posts

Posted 24 August 2011 - 23:44

:shock: masz podejście, że chiny to bieda. Chiny to 1.3miliarda ludzi około 20% świata. Do tego dodajemy to, że mają w dupie zasady wolnego handlu, robią to co się opłaca. Policz sobie 1% to milionerzy, jaka to liczba ? Chiny zrobiły sobie chinarello i tyle.


Zrobiły sobie fm015 i pokrewne. Chwała im za to.
Ale chinarello to nieudolna kopia prince'a. Bida czy 1% milionerów nie ma tu nic do rzeczy.

Ktoś jeszcze pisał o cenie włókna węglowego. Chętnie od niego kupię takiej cenie :-D


Masz zalinkowane źródło (ceny na 2007/2008).

#518 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4,485 posts
  • SkądSurrey

Posted 24 August 2011 - 23:50

Kolega maku podkreslil w czym rzecz.
Nie trzeba posiadac wysokiego iq zeby zrozumiec roznice w karbonowych markowych wysoko posunietych technologicznie ramach, i tymze pochodzacych z chin.

Jak na razie produkty z chin, wszak tanie, w zdecydowanej mieze opieraja sie w o wlokna 700, tanie i najpopularniejsze. Wszystkie komponenty, poczynajac od sztyc do ram.
Aczkolwiek pojawiaja sie juz producenci oferujacy produkty z wlokna 1000, np obrecze, ktore to sa odpowiednie drozsze.

Wystarczy popatrzec ile takie ramy waza! Nie wspominajac juz o wlasciwosciach mix wlokien.

To co w zdecydowanej wiekszosci pochodzi z tamtej czesci swiata jest technologicznie kilka lat za tym co oferuja topowe marki. Kolejna rzecz z ktora trzeba sie pogodzic to fakt, ze karbonowa technologia to azja. A jak sie ma naklejke mowiaca ze dany produkt pochodzi z taiwanu, to nic tylko sie cieszyc ze nie made in usa lub eu, bo to gwarantowana sciema! ;-)

#519 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3,219 posts
  • SkądPoznań

Posted 25 August 2011 - 00:26

Ale chinarello to nieudolna kopia prince'a. Bida czy 1% milionerów nie ma tu nic do rzeczy.


Kopia powinna być oznakowana, tak aby nie nosiła znamion fałszerstwa


Wspominając o procencie chciałem tylko uzmysłowić, że nikt tam nie "dorywa form od Princa".

ROZMIAR napisał/a:
Ktoś jeszcze pisał o cenie włókna węglowego. Chętnie od niego kupię takiej cenie



Masz zalinkowane źródło (ceny na 2007/2008).

Nie zauważyłem, ale z takiej postaci to roweru nie zrobisz.

7602ede9d85aa0ebmed.png
 
Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.

logo_phpBB.gif

 
 


#520 valdio561

valdio561
  • Użytkownik
  • 51 posts
  • SkądOsielec

Posted 25 August 2011 - 08:44

Chińczycy sobie handlują z całym światem swoimi chinarello a producent z Treviso to widzi i nic z tym nie robi? Dobrze ktoś napisał że Kopia powinna być oznakowana, tak aby nie nosiła znamion fałszerstwa ale skoro tak nie jest to znaczy że pinarello na ten proceder pozwala. Na tych ramach nigdzie niema śladu że to made in Tajwan są natomiast wszędzie włoskie napisy i loga więc napewno nie jest to oznaczone jako kopia. I handlarze z polski mają niemały problem i wiadomo że muszą bronić swojego na forach i wszędzie poza nimi ale ja nie dałem im zarobić a zaraz w ślad za mną pójdą inni znajomi którzy też już wiedzą w czym rzecz. Skoro wertykal sprzedaje colnago za 7k to pomyslcie za ile bierze te ramy od tajwanczyków. Smiem twierdzić że nie wiecej niż 500 dolarów a głupi lud płaci taką kasę bo mysłi że ma markowy produkt. Proponuje również sprawdzić sobie opinie na Aliexpress ludzi z całego świata , najwięcej chyba Hiszpanów ale sporo Amerykanów którzy kupili te chinarello. Skoro grubo ponad 90% to opinie super pozytywne to wszyscy którzy nie mieliscie stycznosci z tymi ramami możecie sobie darować swoje pseudowizje i opinie.



Reply to this topic