...pospać ;-) Co polecacie na śniadanie tuż przed jeżdżeniem (max 1h). Lubię w weekend pospać i nie zmuszę się żeby wstać 2 godziny przed jazdą żeby zjeść solidne śniadanie a potem siedzieć od czapy na kanapie. Macie jakieś pomysły?
Dla Tych Co Lubią Długo...
#3
Napisano 18 czerwiec 2017 - 20:11
A próbowałeś jeść normalnie solidne śniadanie?
#5
Napisano 18 czerwiec 2017 - 20:32
Daktyle, migdały, orzechy, rodzynki, figi ...
Plus suszone morele, żurawina i banan świeży. Ogólnie suszone owoce i orzechy. Podstawa dla mnie to daktyle. Reszta wg uznania. Dobrze jest to wszystko wymieszać z "trocinami" (płatkami owsianymi) i zalać gorącą wodą. Nawodnienie i kawa przed wyjazdem. Na drogę przydałby się baton proteinowy w kieszeń.
#6
Napisano 18 czerwiec 2017 - 21:06
Nie wiem czy orzechy to dobry pomysł na rower. Są ciężkostrawne i do tego dużo tłuszczu i białka, a mało węgli. Tak samo ten baton proteinowy. Po wysiłku jak najbardziej, przed i w trakcie to tylko obciążenie dla organizmu.
Na śniadanie polecam płatki owsiane z owocami świeżymi lub suszonymi. Inne płatki też są w porządku - ja na przykład często jem ryżowe i pszenne. Ryż na mleku z owocami. Ogólnie posiłki z przewagą węgli.
- Vegeta lubi to
#7
Napisano 18 czerwiec 2017 - 21:50
No dobra, jak robię spokojny trening to zwykłe kanapki z żytniego pieczywa, wędlina/mięso, warzywa i jajka. Ale na czymś takim to w intensywne strefy treningowe na pewno nie zaglądam.
Pytałem autora tematu
- speed50 lubi to
#9 Gosc_sztein_*
Napisano 19 czerwiec 2017 - 12:20
owsianka : 6 dużych łyżek płatków górskich do ok.04-05 l. (2 szklanki mleka) , łyżka rodzynek , łyżka pociętych śliwek suszonych , lub żurawiny , gotować żeby nie przypalić i wsuwać , 1h -0. 45 min. odczekać ,toaleta i jedziemy !!!!
na trasie co 40km-50 km baton (np. z bied...ki.) i woda piwniczanka zielona lub biała niegazowana .poz T.B
#10
Napisano 19 czerwiec 2017 - 12:57
Kiedyś musli, teraz ostatnio makaron z jogurtem pitnym (słodkim) bo mi to wchodzi a ja z rana nie mam zazwyczaj apetytu. W trakcie jazdy banany i batony zbożowe a na wyścigu żele. W moim przypadku jedzenie solidnego śniadania na aż 2h przed startem to dramat, pojechałbym z poczuciem głodu. Godzina maks przed jest optymalnie.
#12
Napisano 20 czerwiec 2017 - 08:01
Po solidnym, normalnym śniadaniu nienajlepiej mi się jeździ - mam wtedy uczucie ciężkości i pewne kolki. Kluczową sprawą jest czas pomiędzy pobudką a rowerem 😉
Jak masz takie problemy to chyba omlety i jajówy nie za bardzo i nie na godzinę przed.
Może banany będą Ci służyły a najlepiej koktajl bananowy z dodatkami zeby urozmaicić za każdym razem o inne składniki. Koktajle są lżejsze i łatwiej się trawią.
Np mój ulubiony.
http://szosa.org/top...o-pić/?p=352918
#13
Napisano 23 czerwiec 2017 - 10:00
Zależy jak i na ile jedziesz. Jak będziesz cisnął 150km równym tempem to po prostu najeść się możliwie jak najwięcej tego co wyżej wymienione. Ale jeśli jedziesz na trening 1-1,5h szarpanym tempem, to zjedz coś lekkiego np. pół bułki z masłem orzechowym i drugie pół z dżemem + trochę płatków.
#17
Napisano 23 czerwiec 2017 - 20:27
Tak, ale tylko masło ekstra i dzień wcześniej wyjęte z lodówki... a weź może spadaj spamerze?
#18
Napisano 24 czerwiec 2017 - 07:03
Wszystkie te owoce to cukry proste, spowodują szybki wyrzut insuliny, potem cukier zniknie z krwi, a insulina nadal będzie co= hipoglikemia. Płatki owsiane, żytnie, nawet bułka z twarożkiem były by lepsze, ale nie cukry proste, te zostawmy na sam trening.Daktyle, migdały, orzechy, rodzynki, figi, można dorzucić jajko na twardo. Popite wodą i sokiem. Cudów się po tym nie spodziewaj, ale to i tak lepiej niż na pusty żołądek.
Proponuję też spróbować jazdy na czczo, wbrew pozorom można wiele na zapasach z poprzedniego dnia..
#19
Napisano 24 czerwiec 2017 - 12:22
Pytanie było co zjeść jak nie ma czasu. Powyższa mieszanka jest całkiem dobra jak masz ruszyć 15 minut po posiłku i to mocno.
Dobra usiadłem do komputera żeby napisać nieco więcej:
1. Jak trening/jazda w spokojnym tempie (Z1/Z2) to jem zwykłe śniadanie (pieczywo, jajka, wędlina, warzywa, itp.). Wielkość śniadania zależy od długości jazdy, ale raczej jest niewielkie i spokojnie po 30-60 minutach można ruszać. Na trasę biorę tylko wodę, ew. banan do kieszonki po który sięgam nie wcześniej niż po 2-3h jazdy.
2. Jak trening/jazda w mocnym tempie (Z3/Z4 i wyżej) to jem płatki górskie na wodzie, do tego trochę jogurtu naturalnego, banan, daktyle, migdały, itp. Ruszam po ok. 1h, do tego pierwsze 30 minut jazdy na spokojnie. Do bidonów izotonik, do kieszonek banany, ew. jakieś batony (dużo węgli) i jem systematycznie. Jak jazda jest dłuższa niż 3-4 godziny to do tego jakiś baton z białkiem, który wciągam na rozjeździe (~30 minut przed końcem jazdy).
3. Jak totalnie nie mam czasu i warunków, przykładowo - jestem na urlopie i ruszam jak cała rodzinka jeszcze śpi, to wciągam właśnie taki minimalny zestaw, o którym pisałem w pierwszym poście i ruszam po 15 minutach od pobudki :-) Ale cudów po czymś takim nie ma.
#20
Napisano 24 czerwiec 2017 - 16:46
To jest dobre jak ktoś chce schudnąć. Wtedy można na czczo albo przyjąć tylko tzw. bulletproof coffee, która wspomaga spalanie tłuszczu.Proponuję też spróbować jazdy na czczo, wbrew pozorom można wiele na zapasach z poprzedniego dnia..
Gorzej jak już taki wycieniowany gość nie ma z czego chudnąć, wtedy jazda na czczo nie jest polecana, bo spala tkankę mięśniową i to już dobre nie jest. Chyba że ogólnie redukuje masę