Kołobrzeski Maraton Rowerowy 2010
#121
Napisano 29 sierpień 2010 - 11:22
Co do "cwaniactwa" na maratonach gdzie jedzie się w grupie i nie znasz czasu innych to wożenie się chociaż 30 sek za samochodem może dać różnice na mecie niech Ci zabraknie 3-4 sekundy do kolesia który się wiózł na klamce....
Widzę, że nie rozumiesz co to jest Fair-Play i jest mi ciebie szkoda i bardzo mi przykro, że cie tego nigdzie nie nauczyli.
Tacy kolarze jak Di Luca, Vinokurow czy Schumacher to też nieźli cwaniacy i jak to mówisz mają wielka inteligencje bo chcieli być lepszy i brali jakiś tam doping. Doping, wożenie się za samochodem czy inne takie praktyki to nawet ich nie trzeba komentować. A co do jechania cały wyścig na kole ok można tak robić jak ktoś chce być cwaniakiem to niech będzie ale kiedyś mu się to odbije.To jest zabawa jak się jedzie na kole nie wychodzi na zmianę i udaje, że się nie ma siły to siedź na kole i nie wychodź bądź Fair wobec siebie i wobec innych.
#122
Napisano 29 sierpień 2010 - 15:56
Jeśli ten T.O.M.P.O.Z. to ten sam co ten wyrzucony z tego forum jakiś czas temu, to się specjalnie nie dziwię jego wypowiedzi, bo podobnie jak tamten nie umie czytać ze zrozumieniem...
Maraton szosowy polega na tym, że oprócz tego, że trzeba pokonać kolegów, z którymi jedzie się w grupie startowej, należy jechać tak, żeby wygrać z innymi grupami... Czyli jak najdłużej współpracować we własnej. Choszczno mnie nauczyło, że takich co się wożą trzeba szybko urywać...Jeden tu kolega narzeka że cały czas ciągnął grupe i wiózł wszstkich a na finiszu wyszli mu z koła. Podają słowa że to oszustwo i tak dalej smiać mi się chcę ci goście zastosowali taktykę znalazł się frajer co ciągnął to mu wyszli z koła I OBJECHALI. lUDZIE TO JEST WYŚCIG a nie wycieczka krajoznawcza.
Tompoz
Na wyścigu ze startu wspólnego przecież nie zależałoby mi na wykręcaniu dobrego czasu, ale na przyjechaniu na pierwszej pozycji. Chyba to logiczne, nawet dla nowego Tompoza?
#124
Napisano 02 wrzesień 2010 - 17:50
Ale boma z tymi filmami!!
Rewelka! Ile minut można maksymalnie nagrać?
Mam pomiar mocy Ergomo.
Można by złożyć film i dane z pomiaru. Wówczas gdzieś w roku wyświetlałyby się parametry
Moc, tętno, szybość, kadencja, przewyższenie.
jaki to dokładnie model?
Mam do ciebie jeszcze jedno pytanie.
Swego czasu w Toruniu był super zapowiadajacy się zawdonik. Mikulicz się nazywał.
Nie wiesz co się z nim stało? Zniknął...
#126
Napisano 05 wrzesień 2010 - 17:27
Prescot:
Ale boma z tymi filmami!!
Rewelka! Ile minut można maksymalnie nagrać?
Mam pomiar mocy Ergomo.
Można by złożyć film i dane z pomiaru. Wówczas gdzieś w roku wyświetlałyby się parametry
Moc, tętno, szybość, kadencja, przewyższenie.
jaki to dokładnie model?
Mam do ciebie jeszcze jedno pytanie.
Swego czasu w Toruniu był super zapowiadajacy się zawdonik. Mikulicz się nazywał.
Nie wiesz co się z nim stało? Zniknął...
z tą kamerką dużo można, dyskusja o niej jest w watku o sprzęcie
natomiast tego pana niestety nie znam, nawet nazwisko niewiele mi mówi
#127
Napisano 06 wrzesień 2010 - 07:34
http://www.naszosie....i-masters-2010/
Coś w tym jest?
Tak swoją drogą to podczas Road Trophy sam byłem świadkiem ciągnięcia zawodnika z tej samej drużyny o którym mowa w podanym linku. Dla mnie to jakiś koszmar.