Skocz do zawartości


Przełaj, Karbon A Wytrzymałość


27 odpowiedzi w tym temacie

#21 Gosc_lukasamd_*

Gosc_lukasamd_*
  • Gość

Napisano 31 sierpień 2017 - 21:39

A warto oklejać czy nie ma to raczej sensu? Oklejona rama też dostaje uderzenia

#22 roweras88

roweras88
  • Użytkownik
  • 725 postów

Napisano 31 sierpień 2017 - 22:09

IMO warto, ja bym dał coś od spodu.

#23 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 31 sierpień 2017 - 23:08

W terenie, zwłaszcza w takim jak opisałeś to jak najbardziej warto - szkoda lakieru, po co ma się obijać?

Decathlon ma taki zestaw:

big_9210a74b-fef9-4785-a0ea-c834903947d2

w cenie 19,99 zł - przy czarnej ramie zlewa się z kolorem, a naklejki całkiem solidne (użyłem tego w moim przełaju).


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#24 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 01 wrzesień 2017 - 06:10

Przełajówka karbonowa jest bezpieczna w 100%, bo na takich ścigają się zawodnicy po polnych drogach, leśnych ścieżkach i wertepach w bocie i piachu.

Jest niestety niebezpieczna dla portfela :). Podobnej klasy CX i szosa - zawsze przełaj będzie droższy. Nie wiem, czy pełnokarbonową przełajówkę kupimy < 10 000zł.

Przyjemność z jazdy większa niż na MTB, tylko ta zima jest problematyczna i nie pomoże tu opona 35 ani 38mm. Rower jest bardziej "nerwowy". MTB idzie jak czołg.



#25 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 01 wrzesień 2017 - 06:45

Z mojego doświadczenia wynika, że nie tyle szerokość opony ważna, co niskie ciśnienie w niej, obecnie mam do 20/30 psi (przód/tył) i to zupełnie inna jakość jazdy niż na oponach z dętką napompowaną do bezpiecznego ciśnienia (tak żeby nie łapać snejków).

Po śniegu co prawda jeszcze przełajem nie jeździłem, no ale o ile ktoś nie mieszka w górach, to tego śniegu w ostatnich zimach jak na lekarstwo...

Zgadzam się, że przyjemność jazdy większa niż na MTB, może za wyjątkiem terenu MTB ;). Na drogi polne/leśne, żwir i szuter tego typu rower sprawdza się lepiej niż typowy czołg MTB, przynajmniej dla mnie, choć oczywiście zdarzają się wyjątki, gdzie przełajówkę muszę brać na ramię, a czołgiem bym przejechał ;). No ale ten typ tak ma...

Rama karbonowa w takich warunkach jest bezpieczna, kompozyt jest bardzo wytrzymały. Naklejki praktycznie tylko do zabezpieczenia lakieru ;)


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#26 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 01 wrzesień 2017 - 07:02

Naklejki w karbonie to podstawa. W szosie musiałem okleić główkę ramy (od pancerzy linek) oraz tylny trójkąt od spodu. Nawet na jezdni pojedyncze kamyczki powodują odprysk lakieru.

 

Co do przełajówki, to zabawa od wczesnej wiosny do późnej jesieni jest super. Nie miałem co prawda typowego CX, tylko przerobioną Meridę Speeder, ale w lekkim terenie koledzy na MTB zostawali w tyle. Zimą natomiast na tej samej trasie przy pogodzie - śnieg, ubity śnieg i fragmenty lodu walczyłem o utrzymanie równowagi i to ja zostawałem z tyłu (700x35C) :). Na głębokim piachu tez potrafił się zaryć. MTB 29" pewnie by przeszedł.



#27 przegibek

przegibek
  • Użytkownik
  • 259 postów

Napisano 01 wrzesień 2017 - 07:49

W terenie, zwłaszcza w takim jak opisałeś to jak najbardziej warto - szkoda lakieru, po co ma się obijać?

Decathlon ma taki zestaw:

 

w cenie 19,99 zł - przy czarnej ramie zlewa się z kolorem, a naklejki całkiem solidne (użyłem tego w moim przełaju).

 

Wystarczy iść do pierwszego z brzegu sklepu z częściami samochodowymi i poprosić o samoprzylepną folię to ochrony lakieru. Za 19,99 dostanie się olbrzymi arkusz, z którego wyciąć można dowolne kształty.



#28 Gosc_lukasamd_*

Gosc_lukasamd_*
  • Gość

Napisano 01 wrzesień 2017 - 08:01

W terenie, zwłaszcza w takim jak opisałeś to jak najbardziej warto - szkoda lakieru, po co ma się obijać?
Decathlon ma taki zestaw:
 
w cenie 19,99 zł - przy czarnej ramie zlewa się z kolorem, a naklejki całkiem solidne (użyłem tego w moim przełaju).

 
Rozejrzę się po okolicy za wspomnianą przez @przegibka folią do samochód, a jak nie to u nich zamówię.
Ten fragment pod trójkąt mógłbym i tak wykorzystać gdzie indziej, bo mam od zakupu założoną tam konkretniejszą osłonę. Jakoś MTB mnie przekonało, że łańcuch potrafi nieźle porysować ramę :)
 
 
 

Przełajówka karbonowa jest bezpieczna w 100%, bo na takich ścigają się zawodnicy po polnych drogach, leśnych ścieżkach i wertepach w bocie i piachu.
Jest niestety niebezpieczna dla portfela :). Podobnej klasy CX i szosa - zawsze przełaj będzie droższy. Nie wiem, czy pełnokarbonową przełajówkę kupimy < 10 000zł.
Przyjemność z jazdy większa niż na MTB, tylko ta zima jest problematyczna i nie pomoże tu opona 35 ani 38mm. Rower jest bardziej "nerwowy". MTB idzie jak czołg.

 
 
Trzeba będzie wypróbować :D
I tak, jest drożej, ale czy aż tak.. miałem MTB + szosę, oba sprzedałem. Kupiłem używanego przełaja za 3500 zł na niemal kompletnym 105 5700, właśnie karbonowej ramie i avidach BB7. Sprawdzenie stanu: ok.. ale i tak wymieniłem korbę i kółka. W sumie podsumowując, jeszcze coś zostało ze sprzedaży tamtych. No ale nieco trzeba było przypolować na olx/allegro.
 
 
 

Z mojego doświadczenia wynika, że nie tyle szerokość opony ważna, co niskie ciśnienie w niej, obecnie mam do 20/30 psi (przód/tył) i to zupełnie inna jakość jazdy niż na oponach z dętką napompowaną do bezpiecznego ciśnienia (tak żeby nie łapać snejków).
Po śniegu co prawda jeszcze przełajem nie jeździłem, no ale o ile ktoś nie mieszka w górach, to tego śniegu w ostatnich zimach jak na lekarstwo...
Zgadzam się, że przyjemność jazdy większa niż na MTB, może za wyjątkiem terenu MTB ;). Na drogi polne/leśne, żwir i szuter tego typu rower sprawdza się lepiej niż typowy czołg MTB, przynajmniej dla mnie, choć oczywiście zdarzają się wyjątki, gdzie przełajówkę muszę brać na ramię, a czołgiem bym przejechał ;). No ale ten typ tak ma...
Rama karbonowa w takich warunkach jest bezpieczna, kompozyt jest bardzo wytrzymały. Naklejki praktycznie tylko do zabezpieczenia lakieru ;)

 
 
Obecnie stosuję ciśnienie 55-65 psi przy oponie 700x35 (Conti Cyclocross Speed). Próbowałem w okolicach 40, ale miałem wrażenie, że mi bardziej lata. Z tym, że na dętce. Jak się pogoda już wyklaruje i nie będzie sensu szosowo, to wrzucę na stałe i chyba sprawdzę jak będzie z mleczkiem. 



Dodaj odpowiedź