po dwóch latach jazdy na HSSie przyszła pora na małe zmiany.
Po wielu sezonach jeżdżenia na różnych stalówkach w końcu doszedłem do momentu w którym wiedziałem czego konkretnie potrzebuję.
Potrzebuję komfortu, duuużo komfortu.
Oto i ona moja nowa zona (nie mylić z żona
Rury to głównie Columbus ZONA (ST 31,7, TT 31,7, DT 35->oval). Haki z nierdzewki, szczotkowane.
Osprzęt prawie bez zmian, doszła jedynie sztyca, ster i jakiś czas temu opony (panaracer gravel king sk 43mm). Do wymiany są jeszcze zaciski, ale jakoś nie śpieszno mi do tego


