Witam.
Po 3 letnim okresie jazdy na crossowym rowerze marki Unibike, stwierdziłem, że ~95% wycieczek to są nawierzchnie asfaltowe. Czasami gdzieś zboczę do lasu, ale jest to sporadyczny przypadek. W mojej łepetynie zaświtała myśl o kupnie szosy. Pierwotnie myślałem o rowerze pokroju Merida Scultura 300 lub Focus Cayo Al Tiagra. Problem pojawił się, że 'przespałem' trochę pierwszy okres wyprzedaży i poznikały rowery na mnie (rama 56cm),albo są w cenie niepromocyjnej . Moje parametry Wzrost 185cm, przekrok ~87-88 cm, rocznie robię ~3,5k km głównie w okresie kwiecień-październik, 81 kg. żywej wagi.
- Btwiny odpadają tak zawczasu powiadam.
- Planowany jest trenażer na zimę.
Czekać dalej na jakieś wyprzedaże sprzętu, czy zakupić używkę na zimę np.: http://allegro.pl/fo...6968161107.html W przypadku wkręcenia się w szosę, sprzedaż używkę z lekką stratą, i kupić coś poważnego?To byłaby pierwsza moja szosa, dlatego zastanawiam się nad używanym sprzętem.