Napisano 31 styczeń 2018 - 19:38
Czy ktoś miał do czynienia w ogóle z jakimikolwiek obręczami tej firmy?
Zastanawiam się nad zleceniem złożenia kół na ty modelu:
http://www.speedercy...25AC-_p272.html
Waga jest wyśmienita i wyszłyby bardzo lekkie koła. Zaplatacz twierdzi, ze poskładał trochę kół do MTB
na obręczach tego producenta i spisują się bez problemu.
Napisano 15 luty 2018 - 11:02
Skoro już mówimy o chinczykach to są szersze obręcze bo 27x25 o wadze 280g.Jak będę w domu to dodam link z aliekspres.
Jeśli mówisz o tych co mam na myśli to są to obręcze typowo MTB o max dopuszczalnym ciśnieniu niecałe 40 PSI.
Poza tym te obręcze się do niczego nie nadają. Przy naprężeniu szprych około 90 kgf zaczęły się pojawiać wypustki/spękania przy nyplach, więc jeździłem na dość słabo naprężonych kołach, przez co były wiotkie. Na domiar złego po około pół roku jedna obręcz ni z tego ni z owego pękła, a naprawdę jak na MTB miały lajtowe warunki (mazowsze). A na aliexpress tylko 14 dni ochrony kupujących od czasu przyjścia towaru, więc sprzedawca olał temat... Pomijając prawdopodobnie sprzeczne zastosowanie, to jeżeli mówimy o tych 'magicznych' 280g obręczach MTB to odradzam.
Napisano 15 luty 2018 - 11:04
Żaden większy producent, który poważnie traktuje kwestie gwarancji nie używa obręczy, które są przesadnie lekkie. Nawet obręcze Enve M525 przy rozmiarze 27x25 ważą po 350 g. Za bardzo wylajtowane obręcze mają zwykle przesadnie niskie limity maksymalnego naciągu szprych i są po prostu zbyt delikatne, żeby ich "normalnie" używać. Zbijanie kilkudziesięciu gramów na obręczy, w kontekście ważących kilkaset gramów opon według mnie trochę nie ma sensu.
Edit: Co do tych obręczy Speeder, to ja nie miałem z nimi do czynienia, ale jeżeli wszystkie parametry są prawdziwe, to wyglądają całkiem rozsądnie. Raczej między bajki można wsadzić maksymalne naprężenie szprych, bo Chińczycy mają skłonności do przesady w tej materii. Raz składałem koła na jakiś chińskich obręczach MTB, które ważyły po 310 g i według producenta miały limit naciągu 300 kgf 
Napisano 15 luty 2018 - 11:12
Co do tych obręczy Speeder, to ja nie miałem z nimi do czynienia, ale jeżeli wszystkie parametry są prawdziwe, to wyglądają całkiem rozsądnie. Raczej między bajki można wsadzić maksymalne naprężenie szprych, bo Chińczycy mają skłonności do przesady w tej materii. Raz składałem koła na jakiś chińskich obręczach MTB, które ważyły po 310 g i według producenta miały limit naciągu 300 kgf
:D:D Generalnie można włożyć często między bajki to co podają, nie tylko jeśli chodzi o kgf, ale także jeśli chodzi o użyte włókna węglowe, dopuszczalne ciśnienia, często wagi (odbieganie do nawet 10% jest standardem), testy jakości i wytrzymałości czy też max wagi użytkownika itp to już w ogóle są czasami z kosmosu wzięte. Z 300 kgf to się często spotykam, ktoś raz nieźle walnął i chyba to kopiują XD.
Napisano 15 luty 2018 - 11:16
Moze i macie koledzy rację.Nie jestem skladaczem,ani nie używałem nigdy chińskich obręczy do mtb.Jednak są firmy które kola sorzedawaja z takimi obreczami a przecież swoją gwarancje dawaj na produkt.
Oczywiście, ale na pewno nie jest to firma krzak z aliexpress dla której kluczem jest sprzedać i wytrzymać 14 dni jakie ma klient na otwarcie sporu na ali . I na pewno nie za 120-150 USD obręcz.
Europejskie/ US firmy, które sprzedają to z gwarancją to inne włókna, inne technologie, inna jakość produkcji. Pomijając same włókna i materiały technologia i dokładność produkcji ma ogromne znaczenie. A te wszystkie obręcze na ali to po prostu masówka, robić jak najszybciej bo czas produkcji kosztuje, a cena ma być jak najniższa. I niech nawet będzie 30% zwrotów i tak wyjdziemy na swoje. Taka polityka i nie ma co się dziwić.
To że Europa/US produkuje też w Chinach nie ma znaczenia, liczy się podejście do produkcji, to czy idziemy na ilość, czy poświęcamy 2-3 razy więcej czasu na produkcję każdej obręczy by zadbać o jej jakość, realną wytrzymałość i powtarzalność.
Napisano 15 luty 2018 - 11:26
Napisano 15 luty 2018 - 11:39
Nie miałem na myśli aż tak dużych graczy.
Myślałem raczej o firmach 1-kilkaosobowych których nie sądzę żeby było stać na całe zaplecze technologiczne i testy.Dlatego zakładam że kupują zwykle chińskie obręcze (ew mają swoich sprawdzonych dostawców) po czym składają w całość i doliczają swoją marzę.
Możliwe, że mają nie tylko wybranych dostawców, ale także inne warunki ze swoimi dostawcami i selekcjonowany towar zarówno już na etapie produkcji jak i po otrzymaniu. Chińczyk nie wyśle największego badziewia do odbiorcy, który regularnie bierze od niego kilkadziesiąt obręczy, dla takiego odbiorcy woli poświęcić więcej czasu na produkcję lub zrobić chociaż selekcję, bo wie, że jak wyśle badziew to zwrot musi przyjąć lub ten odbiorca przestanie od niego brać. A na ali? Najwyżej Kowalski nie kupi drugiego kompletu, a pewnie i tak potrzebuje tylko jeden, więc każda oszczędzona minuta na etapie produkcji czegoś 'pod ali' to czysty zysk. Już nie mówię, że na ali lecą też zwroty lub to co nie przeszło selekcji dla ważniejszego odbiorcy.
Nie chodzi o to, że dany Chińczyk nie ma technologii czy możliwości zrobić dobrze. Chodzi o to, że poświęcić dwa razy więcej czasu by zrobić dobrze dla jednorazowego odbiorcy się mu nie opłaca.
Do tego w przypadku wspomnianych firm dochodzi zawsze jakaś dodatkowa kontrola i selekcja, wiedza, testy itp.
Napisano 15 luty 2018 - 11:53
Napisano 15 luty 2018 - 12:40
Z tym że masz na ali tylko 14 dni na ubieganie się o jaki zwrot i po tym czasie sprzedawca zawsze otrzymuje pieniądze, nawet bez twojego zatwierdzenia. Przez 14 dni rzadko kiedy zdążysz w ogóle złożyć koło na zamówionej obręczy, nie mówiąc o tym, by wyszły wady podczas jazdy. Dlatego jak już to dbają tylko o to, by jakoś wyglądało i tyle. A podać, że z Toray 1000 jak jest z T500? Albo, że max obciążenie to 130 kg jak się połamie pod 90kg? Albo naprężenie szprych 300 kgf? Kto im zabroni i kto to sprawdzi w ciągu 14 dni?
Wiele się zmienia, lecz niestety Chińczycy są coraz bardziej chytrzy, konkurencja coraz większa i robi się taka polityka na ali 'napisać cokolwiek by kupił, wysłać coś co wygląda i przetrwać 14 dni, by nie chciał zwrócić'.
Oczywiście da się dostać coś dobrego, ale 70-80% to szmelc, naprawdę słabo wykonany. Ja ostatnio np. dostałem kierownicę, z zewnątrz wszystko ok, ale jak ją przeciąłem (nie pytajcie po co i dlaczego ;p) to w środku grubość ścianki w przekroju wahała się od 2.6mm do 4.1mm w tym samym miejscu i uwierzcie mi, to żadne obliczenia gdzie są większe obciążenia tylko po prostu bardziew, karbon naładowany strasznie niechlujnie był.
Masz racje, że odbiegamy od tematu, ale to co poruszamy to istotny aspekt, bo chodzi o trwałość i realną użyteczność produktu a także często o bezpieczeństwo.
Napisano 15 luty 2018 - 12:59
Napisano 15 luty 2018 - 14:08
Na wstępie napisałem, że zaplatacz twierdzi, iż złożył kilka par kół na obręczach (nie tym modelu, ale do MTB) tej firmy, niektóre przejechały wg niego 10 tys. km w trudnych warunkach i mają się dobrze.
Myślę, że nie zmyśla bo ma opinię uczciwego, poza tym daje normalną gwarancję. Nie sądzę też, żeby chciał psuć sobie renomę.
