Elevate - akurat ja bazuję na mocy plus tętno biegowe oraz pływackie (chociaż od jakiegoś czasu bez paska pływam, bo głównie robię ćwiczenia techniczne, a i tak dorzuca do wykresu) i u mnie raczej się wszystko zgadza (porównując do GC), tak więc raczej musisz mieć coś nie tak w ustawieniach.
Jeszcze nie zapoznałem się z tym co napisał DC o e530. Szybszy procesorek prosił się do nawigacji (pierwotnie w nienawigacyjnym e520 potrzebny nie był), zwiększenie czasu jednak sugeruje użycie chipu Sony, co zresztą widzę jest potwierdzone. Z drugiej strony, w instrukcji 830 jest "do 15h", a w recenzji wpisał do 20h? Dodatkowe metryki czy ClimbPro powinny trafić do e1030.
A co do sprzętu. To, że coś nie spełniło Twoich oczekiwań nie oznacza, że musi skończyć jak najgorzej. Zresztą przecież pisałem, że powinieneś się zastanowić nad Wahoo. Chociaż też jestem pewny, że nie byłbyś zadowolony.
Czy Garmin może paść jak Nokia? Nie widzę najmniejszych podstaw. Patrzysz zbyt wąsko, dwa modele komputerków rowerowych (w tym jeden dość stary, drugi dość nieudany), to zaledwie niewielki margines tego, czym Garmin dysponuje na rynku. Jeśli chodzi o analogię do Nokii to już prędzej zastanowiłbym się jakim cudem Polar ciągle na rynku się utrzymuje pomimo swego czasu marazmu technologicznego. Szkoda byłoby gdyby padli, bo konkurencja na rynku zawsze będzie wymuszać rozwój. Dobrze, że pojawił się Wahoo ze swoimi urządzeniami, bo pomimo tego, że jest jeszcze parę innych konkurentów Garmina (Sigma, Lezyne itd.) to jednak jeśli chodzi o oferowane możliwości narzędzi treningowych (tu komputerków treningowych), to zbyt dużego sensownego wyboru nie ma. Na dodatek może zdarzyć się, że komuś czegoś będzie brakować, albo ktoś z czegoś będzie niezadowolony.
Nie potrafisz zrozumieć, że każdy z producentów może mieć inną politykę dotyczącą produktu, oprogramowania, wsparcia, czy platformy związanej z produktem. Wahoo jeszcze bardziej niż Garmin dostarcza podstawową platformę obsługi urządzeń, a użytkownicy są zadowoleni. Nikt nie wymaga (nie spotkałem się!) od Wahoo szczegółowych analiz w serwisie producenta, chyba każdy jest świadom tego, że po takie coś to muszą sięgnąć po outsourcing w postaci serwisów typu TP.
Bzdurą jest, że urządzenia Garmina to lata 90. W przypadku urządzeń Garmina (ale i nie tylko tego producenta) widać wyraźnie politykę drobnych kroczków rozwoju urządzeń. Pierwsze modele z serii Edge (205/305) były wypuszczone na rynek pod koniec 2005 roku, aczkolwiek raczej zbytniej rewolucji nie zrobiły. Takie dość specyficzne urządzenie będące modyfikacją ręczniaka garmina do pracy na rowerze. Dopiero w 2010r. model Edge 500 wyraźnie upozycjonował Garmina jako lidera wśród producentów komputerków kolarskich. Chociaż wtedy to konkurencji praktycznie nie było. Polar dalej tkwił w swoim świecie dość prostych liczników, zamknięty w swoich patentach i rozwiązaniach jako żywo przypominał Nokię.
Czy od 2010 roku nastąpił jakiś znaczący przełom? Oczywiście, że nie. Garminowi nie zależy na jak najszybszej wymianie sprzętu i rozbudowie o wszystkie dostępne możliwe rozwiązania technologiczne.
Po pierwsze - rozwój kosztuje grube pieniądze. Dlatego robi się ewolucję i unifikację: dobrze widać to patrząc na naręczne Fenix'y, które pominąwszy nieudaną wersję 2 stanowią od wersji 3 bazę do całej gamy urządzeń naręcznych. Podobnie komputerki dla golfistów Approach bazują na sprzęcie pierwotnie stworzonym dla innych zastosowań (fenix, forerunner, edge), różnią się zmodyfikowanym oprogramowaniem. Niby baaaardzo szeroka oferta, ale budżetowo tnie się koszty. Czasami księgowi przeginają pałę i tworzą potworki typu edge 820 będących lekko podkręconym e520 z obsługą dotykiem. Na tak małym ekranie to nie miało prawa się sprawdzić. Tak samo jak w zegarkach sportowych - po pierwszym szale i wypuszczeniu kilku modeli ze sterowaniem zegarków dotykiem, okazało się, że w sporcie (przynajmniej tym wykraczającym poza jogę czy jogging) to się nie sprawdza, w Garminie zostały teraz tylko ze 3 modele vivoactive, reszta ma normalne przyciskowe sterowanie. Interfejs dotykowy może sprawdza się w aple łoczu, ale nie tu.
Koncepcja wielkości i działania 800/810 była prawidłowa, zresztą E830 jest (będzie?) tego potwierdzeniem.
Pamiętam czasy polarowskich CS'ów i przejścia w 2010r. na E500. Kolosalna różnica w użytkowaniu. Fakt, garminowskie narzędzia analizy potreningowej nigdy tyłka nie urywały, kto chciał czegoś lepszego (czy też przyzwoitego) sięgał po specjalistyczne narzędzia analizy, albo korzystał z wiedzy trenerskiej.
Komputerki Wahoo sprzętowo od pierwszej wersji praktycznie się nie zmieniły od 2016 roku. Fakt, zmiana opakowania z mydelniczki na zgrabnego Bolta, ale bebechy w środku te same. Oprogramowanie zmienia się do dzisiaj. Mają wprowadzić model Roam, ale podejrzewam, że będzie to produkt Pioneera (lub robiony ze współpracą z nim), a tam kolorowy ekranik szału nie robi...
Co jeszcze - wbrew pozorom sprzęt sprzętem (też wymagający, musi być w miarę bezawaryjny i energooszczędny), ale spory problem tkwi w oprogramowaniu. Jak pamiętam Polar wypuścił swoje "nowe" kolarskie komputerki treningowe z tak kiepsko przygotowanym oprogramowaniem, że sporo na tym stracił. Jako takie dopracowanie zajęło im bardzo dużo czasu. To pięta achillesowa każdego urządzenia - to nie PC z 4 GB RAM gdzie można dowolnie szafować pamięcią i bawić się w programowanie klockami .net.
No tak, można próbować używać podzespołów smartfona i systemu do niego przeznaczonego (np. android), ale póki co takie coś pomimo prób jeszcze się nie sprawdziło.
Ok, wracając do nowości, czyli 530/830. Wygląda na to, że faktycznie wyciągnęli naukę z poprzedniego przycięcia kosztów.
Informacje o urządzeniach są również dostępne na stronie Garmina. Co ciekawe dzisiaj do południa chyba ich nie było. Ale to szczegół.
Niewiele pomyliłem się prognozując cenę. 400 Euro za 830 i stówa mniej za 530 było do przewidzenia. Ciekawe jak będą kształtować się ceny wy sprzedażowe modeli 820/520+. Póki co 520+ i 530 wyceniane są jednakowo. Trzeba poczekać na oficjalne pojawienie się na rynku, zgodnie z informacjami na stronie garmina w II kwartale. Czyli równie dobrze może to być maj, jak i czerwiec . Zwłaszcza w Polsce.
A i pytanie tylko czy nie zmienią cen na e1030, bo jeśli e830 funkcjonalnie to samo tylko z nieco mniejszym ekranem (i o mniejszym rozmiarze) za 200 euro więcej, to kto to będzie kupować? Tacy jak ja, czyli 50+ bo wzrok jednak niedomaga? To chyba jedyny powód do wybrania większego modelu . Zresztą podobne pytanie dotyczy tych dwóch bliźniaczych modeli: różnica stówy ełrasów, to jednak znacząca różnica za ekran dotykowy i możliwość wprowadzania adresu docelowego/POI. Jeśli można to zrobić z poziomu aplikacji, to po co przepłacać?
Patrząc na opis e830 widzę czas pracy standardowy 24h - jak pamiętam w marcowej instrukcji obsługi było 15h. Zastanawiam się teraz, czy przypadkiem jednak e1030 nie ma również chipu Sony gps (nie ma, ma MTK), bo może to również dzięki temu ma dość długi czas pracy. No chyba, że dali tam zdecydowanie większy akumulator, niż te 1Ah jak w e830/530, bo jakość zarejestrowanego śladu jest bez zarzutu.
Potwierdza się również moje przypuszczenie, że to co zostało wprowadzone w nowych modelach, trafi do e1030:
Got an Edge 1030 already? You’ll get almost every new feature you see above via firmware update to your Edge 1030. The only notable exception being that the pre-loaded mountain bike Trailforks maps are not there, due to licensing reasons (as Garmin licenses that from Trailforks). However, Garmin says the remaining features will show up in a firmware update over the coming months.
C do Trailforks - z tego co widzę na stronie garmina i tak trzeba ściągnąć apkę Trailforks (może będą domyślnie wrzucać do urządzenia?):
Gdy wymagana jest zmiana scenerii, Edge 830 poprowadzi Cię po szlakach górskich. Zacznij od pobrania bezpłatnej aplikacji Trailforks z naszego sklepu Connect IQ Store i odblokuj dane Trailforks w urządzeniu Edge. Obejmujące szlaki z ponad 80 krajów, mapy Trailforks zawierają najlepsze i najbardziej aktualne informacje, takie jak warunki na szlaku, mapy cieplne i wiele innych. Jeśli zatrzymasz się w trakcie jazdy, nowy tryb podglądu rozwidlenia automatycznie wyświetli zbliżające się rozwidlenia drogi i pokaże, w którym miejscu na szlaku się znajdujesz. Podczas jazdy Edge 830 szczegółowo śledzi Twoje postępy dzięki nowym pomiarom parametrów dotyczących jazdy górskiej, takim jak liczba skoków, ich dystans i czas spędzony w powietrzu. Kolejna funkcja to Trudność, która ocenia poziom trudności jazdy na podstawie informacji GPS oraz danych wysokości i przyspieszenia, a także funkcja Płynność, która mierzy płynność zjazdu szlakiem, dzięki czemu zawsze masz wyniki, które możesz następnym razem pobić.
Co prawda DC informuje o załadowanej mapie w urządzeniu, ale... raczej nie jestem co do tego przekonany. O ile pamiętam apka TF pobiera szlaki jako kursy, ale może teraz obsługa nieco się zmieni. Wkrótce może zweryfikuję.
Przy okazji widzę, że niektóre nazwy np. Flow ciekawie są przetłumaczone. No faktycznie "płynność" może i oddaje sens, ale flow, to flow
Przy okazji w connect znajdą się pokolorowane wykresy z jazdy górskiej. Tak, wiem szosa, ale ktoś chciał kolorowane wykresy tętna, a tu wprowadzają takie coś:
No i na deser porównanie wielkości 520/820/530/830/1030
Patrząc na powyższe zdjęcie zastanawiam się jednak jakie ekrany są montowane w 5/830, raczej nie wygląda mi to na ekran jak w 1030 (wg DCR ponoć ciągle ładniejszy od x30).