Skocz do zawartości


Zdjęcie

RB jak Rondo Babka


1389 odpowiedzi w tym temacie

#601 condoor

condoor
  • Użytkownik
  • 361 postów
  • Skądwarszawa

Napisano 24 lipiec 2011 - 21:06

W sobotę możemy wyrobić normę w trochę spokojniejszym tempie to w niedzielę będą większe szanse na przeżycie......... :oops: W każdym razie ja bym spróbował, nawet jeśli moja kobita miałaby mnie zabić....... :-P Bo niedziele u mnie są zarezerwowane dla rodziny ale co tam najwyżej......gęba nie szklanka...... :mrgreen: najwyżej :!:

#602 Mateusz84

Mateusz84
  • Użytkownik
  • 105 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 lipiec 2011 - 21:51

No to widzę, że tempo było mocne całą trase od jabłonnej, ja odpadłem w okolicach Skrzeszewa na zakręcie. Goniłem jeszczę grupę w tempie Tonego Martina ;-) i dogoniłem po około 1km szaleńczego ścigania i wielki był mój smutek jak zobaczyłem, że to zawodnicy co właśnie odpadli, na drugi kontratak nie było juz siły. W sumie to duzo dają takie jazdy grupowe, jeżdze na szosie od kwietnia tego roku i trening z tak mocną grupą zmusza mnie do dawania z siebie maxa

#603 frixfrot

frixfrot
  • Użytkownik
  • 382 postów
  • SkądVarsovia

Napisano 24 lipiec 2011 - 21:57

Z czasem zauważysz kto jest na rondzie weteranem i od nich się ucz. Po zapłaceniu frycowego dojedziesz do kreski w Jabłonnej na pewno.

#604 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 lipiec 2011 - 21:58

W sobotę możemy wyrobić normę w trochę spokojniejszym tempie to w niedzielę będą większe szanse na przeżycie......... :oops:

"Nie wydaje mnie sie..." ;-)

...jeżdze na szosie od kwietnia tego roku i trening z tak mocną grupą zmusza mnie do dawania z siebie maxa

Wszystko cacy, tylko ja jestem 20 lat starszy i mój organizm już się tak szybko nie adaptuje ani nie regeneruje. Zwłaszcza, że mam za sobą 30 lat palenia papierosów i totalnie niezdrowego trybu życia. To jednak robi różnicę.

#605 frixfrot

frixfrot
  • Użytkownik
  • 382 postów
  • SkądVarsovia

Napisano 24 lipiec 2011 - 22:02

Pafcio ma rację na pewno w jednym - trzeba robić to co sprawia przyjemność, jedni się ścigają, jedni jeżdża super maratony, a mnie najbardziej odpowiada pomysł Pafcia - czyli podróże z rowerem - ja np. cały rok wspominam podjazdy na Majorce :)

ps. Krzychu ukończył :) 4 miejsce, 1008km, 38h55m03s, średnia 26
C o n g r a t u l a t i o n s ! :)

#606 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 lipiec 2011 - 22:15

Pafcio ma rację na pewno w jednym - trzeba robić to co sprawia przyjemność, jedni się ścigają, jedni jeżdża super maratony, a mnie najbardziej odpowiada pomysł Pafcia - czyli podróże z rowerem - ja np. cały rok wspominam podjazdy na Majorce :)

No i cieszę się niezmiernie, że mnie rozumiesz ;-) . Niedługo będę wysyłał rozpiskę na ten sezon jesienno-zimowy. Będzie szosowo Majorka (wrze/pazd), Kanary (grudzień, styczeń, luty) i Cypr (listopad i marzec) oraz MTB-owo Turcja (październik). Jak ktoś chce być dopisany do listy mailowej to proszę e-mail na priva.

Krzychu ukończył :) 4 miejsce, 1008km, 38h55m03s, średnia 26
C o n g r a t u l a t i o n s ! :)

No, kozak jest niesamowity!

#607 swiatek

swiatek
  • Użytkownik
  • 1060 postów
  • SkądPruszków

Napisano 25 lipiec 2011 - 06:53

Podróże z rowewrem fajna rzecz...........tylko trza mieć czas i kasę na taką zabawę :-(

#608 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 25 lipiec 2011 - 09:11

Podróże z rowewrem fajna rzecz...........tylko trza mieć czas i kasę na taką zabawę :-(

To są akurat nieliczne zalety mojego sędziwego wieku :-D .

#609 swiatek

swiatek
  • Użytkownik
  • 1060 postów
  • SkądPruszków

Napisano 25 lipiec 2011 - 09:16

I z tym masz fajnie. Może jak ja będę w tak podeszłym wieku co Ty Pafcio też będę odcinał kupony i planował szosowe wojaże :mrgreen:

#610 Mateusz84

Mateusz84
  • Użytkownik
  • 105 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 25 lipiec 2011 - 21:37

Z czasem zauważysz kto jest na rondzie weteranem i od nich się ucz. Po zapłaceniu frycowego dojedziesz do kreski w Jabłonnej na pewno.


I ja tak myśle, moze jeszcze nie w tym roku, ale w przyszłym, trzeba trenowac i tyle

#611 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 25 lipiec 2011 - 22:23

Proponuję, Krzysztof, abyś zmienił avatar, bo Ali jest za cienki. Ten natomiast wydaje się być bardziej odpowiedni dla zawodnika, który jechał 900 km z kontuzją nogi:Dołączona grafika

..i jakby nawet trochę podobny... :mrgreen:


Jeszcze raz GRATULUJĘ :!: :!: :!:

#612 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 26 lipiec 2011 - 00:53

Kontuzja pojawiła się w nocy już na mecie jak noga mi spuchła bo przeciążyłem mięsień piszczelowy od ruszającego się pedała/pedału :( Jeździć mogę ale z chodzeniem gorzej, najgorzej po schodach.

#613 swiatek

swiatek
  • Użytkownik
  • 1060 postów
  • SkądPruszków

Napisano 26 lipiec 2011 - 06:22

Krzysiek gratulacje za wyczyn i mega szacun.

#614 frixfrot

frixfrot
  • Użytkownik
  • 382 postów
  • SkądVarsovia

Napisano 26 lipiec 2011 - 09:05

Jeśli tu gratulujemy, to ja też oczywiście jeszcze raz Gratuluję :) Oglądaniem na żywo przez www waszej jazdy dawało sporo emocji - na tych ostatnich podjazdach już się modliłem żeby był koniec :)

#615 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 26 lipiec 2011 - 12:52

Jeśli tu gratulujemy, to ja też oczywiście jeszcze raz Gratuluję :) Oglądaniem na żywo przez www waszej jazdy dawało sporo emocji - na tych ostatnich podjazdach już się modliłem żeby był koniec :)

Dzięki, za rok poważniej podejdę do tego wyścigu :-( W tym roku byłem zupełnie nieprzygotowany, nie zrobiłem tego gniazda w korbie które powinienem oddać żeby ktoś przymocował profesjonalnie, nie zrobiłem tego suportu w którym znowu mi się rusza łożysko. Jedno co było to forma fizyczna ale to za mało, bez sprawnego sprzętu daleko się nie zajedzie. Gdyby nie ten pedał to bym spokojnie przyjechał w pierwszej czwórce razem z chłopakami a nie sam i czas miałbym o 1:20 lepszy.

#616 swiatek

swiatek
  • Użytkownik
  • 1060 postów
  • SkądPruszków

Napisano 26 lipiec 2011 - 13:10

Krzysiek TY na Ukrainie byś dojechał w pierwszej grupie :-)

#617 frixfrot

frixfrot
  • Użytkownik
  • 382 postów
  • SkądVarsovia

Napisano 26 lipiec 2011 - 15:26

Krzy1976:
Ano właśnie zastanawiałem się dlaczego odpadłeś z czołówki, a tyle z nimi jechałeś, obstawiałem defekt (gumę) i byłem blisko. Tym bardziej sukces, skoro sprzętowo byłby takie problemy. Te inserty metalowe w karbonowych korbach to zmora, w Campagnolo też to bywa problem.

#618 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 26 lipiec 2011 - 15:30

Krzysiek - za rok jedziesz solo na rowerze do ITT ;)
A co z tą sobotą - jedziesz na Tatry? Korbę na bb30 mam wolną - tylko łożysko trzeba będzie oblookać... Daj znać - nie będzie mnie dzisiaj na Ośce bo siedzę w Poznaniu - chyba że miniemy się na Puławskiej koło 21 :)

tak, oczywiście jedziemy na tatry ! pogadamy o tym moim sprzęcie bo już ręce mi opadają, dałem 300zł za wymianę tulei aluminiowej w ramie a nie trzyma ona żadnych wymiarów i stąd problem z suportem... No a ruszające się łożysko w korbie za 3000zł to już pozostawiam bez komentarza. Lewe ramie wymieniłem to padło mi prawe ramię...

#619 Gosc_ziemo_*

Gosc_ziemo_*
  • Gość

Napisano 09 sierpień 2011 - 12:13

Na szybko zmontowałem filmik z niedzielnej jazdy.
Dla tych co zastanawiają się czy warto się wybrać i dla tych co jeżdżą z przodu by zobaczyli jak "walczą" Ci słabsi :)

Moje parametry:
36 lat
prawie 100 kg
brak regularnych treningów - tyle co dojazdy do pracy + dłuższe jazdy w weekendy.

Jeżdżę w niedzielę na Babkę dla własnej satysfakcji:
Mierzę rekordy ile najdłużej uda mi się utrzymać w grupie.

Tylko bez głośnych brechtów proszę :)



#620 Gosc_szymas_*

Gosc_szymas_*
  • Gość

Napisano 09 sierpień 2011 - 14:03

Na szybko zmontowałem filmik z niedzielnej jazdy.
Dla tych co zastanawiają się czy warto się wybrać i dla tych co jeżdżą z przodu by zobaczyli jak "walczą" Ci słabsi :)

Moje parametry:
36 lat
prawie 100 kg
brak regularnych treningów - tyle co dojazdy do pracy + dłuższe jazdy w weekendy.

Jeżdżę w niedzielę na Babkę dla własnej satysfakcji:
Mierzę rekordy ile najdłużej uda mi się utrzymać w grupie.

Tylko bez głośnych brechtów proszę :)


i trenujesz bardzo rozsadnie próbujesz się jka najdłużej utrzymac w grupie. popieram i polecam tylko po odpadnieciu luz i tlen do końca treningu.

Tompoz



Dodaj odpowiedź