RB jak Rondo Babka
#1041 Gosc_oscar_*
Napisano 29 kwiecień 2012 - 20:37
po drugiej kraksie już była praktycznie jazda solowa. na rondzie za Dębem miło było spotkać paru kolegów z którymi odkryłem piękną trasę - dzięki chłopaki.
dzięki też za hol koledze na białej Pricripii.
druga jazda w tym roku + piekło w powietrzu = solowy i mozolny powrót
#1042
Napisano 29 kwiecień 2012 - 20:51
Moje pierwsze Rondo w tym roku. Rzeźnia nieziemska, oczywiście odpadłem od głównej grupy, mimo tego udało się przejechać całą pętlę wyścigową. Przyjechałem na kreskę z kilkoma zawodnikami ok 10min za czołówką. Cieszę się, że trzymałem się z przodu i odpadłem dopiero przed Nasielskiem, dzięki czemu ominęły mnie wszelkie niebezpieczne sytuację opisywane powyżej.Może jakieś relacje bo ciekawie się czyta opisy treningów z różnych punktów widzenia :-)
Ja też mam jednego starszego pana na swojej czarnej liście i w miarę możliwości trzymam się od niego jak najdalej.Niestety jest dwóch panów na rondzie którzy mimo mocno dojrzałego wieku nie mają wyobraźni i trzeba na nich uważać.
#1043
Napisano 29 kwiecień 2012 - 23:31
po otwarciu przejazdu w Chotomowie grupa ruszyła spokojnie, ja też ale ponieważ było z wiatrem przyśpieszyłem i okazało się że za mną nikogo nie ma. Jechałem tak z 500 metrów po czym dogoniło mnie 3 kolegów z którymi uciekałem aż do ostatniej prostej na rundzie wyścigowej wiec omineły mnie te straszne ranty na polach przed Nasielskiem. Jechaliśmy cały czas równo we czterech, dając jeden dłuższe drugi krótsze zmiany :-) Niestety jakieś 5km przed kreską dopędziła nas grupa 4 osób prowadzona przez Dextera. Legion i BDC rozegrali finisz między sobą, Ośka zajęła 5 i 6 miejsce :-)
Chyba nigdy przez prawie 2 godziny nie jechałem na pulsie powyżej 155 :-)
#1044
Napisano 29 kwiecień 2012 - 23:38
Dlaczego u Ciebie na garmin connect w odtwarzaczu skok jest co mniej więcej 200metrów ? wiąże się to z długością trasy czy można to jakoś ustawić ? u mnie skok jest dużo większy bo 600-700metrów :-(Tu się porwało i odpadłem. Dalej to z tym, to z tamtym dojechałem do Dębe i samemu spokojnie pod wiatr w tempie prawie wycieczkowym.
Byłem w domu o 11:54
Też zapomniałem włączyć rejestrację od początku - dopiero w Skrzeszewie.
http://connect.garmi...ivity/172933086
#1047 Gosc_ziemo_*
Napisano 01 maj 2012 - 12:46
#1048
Napisano 01 maj 2012 - 14:04
Właśnie zacząłem dokładnie liczyć o której byłem na kresce:i wersja 'lajt'
http://connect.garmi...ivity/173604098
Wyszło mi 'tylko' 14 minut straty
dzisiaj wyszedłem z domu o 8:33:41, w niedzielę o 8:33:37 a w sobotę o 8:33:34
czy to możliwe że jest tylko kilka sekund różnicy ???
a jeszcze bardziej mnie dziwi że dzisiaj od wyjścia do kreski jechałem 3:20:42 a w niedzielę 3:19:47 czyli dzisiaj na kresce byliśmy o 11:54:23 a w niedzielę o 11:53:24 czyli różnica bardzo mała a przebieg wyścigu zupełnie inny. Z moich obliczeń wynika że byłeś ok 12:09 na kresce czyli mniej więcej się zgadza. 14 minut to spora strata.
#1051
Napisano 03 maj 2012 - 12:30
http://connect.garmi...ivity/174277397
garmin zaczyna pokazywać głupoty, maksymalny puls 249...
#1054
Napisano 03 maj 2012 - 20:05
Taka ciekawostka z dziś:
Nieźle :shock:
#1058
Napisano 03 maj 2012 - 20:51
Ta, to nie jest wcale takie prosteZbij w grupę 100 osób...
Tak na marginesie: nie ma bata, w wakacje wpadnę na któreś rondo, daleko nie mam. Czy zamiejscowi muszą bulić jakieś "wkupne" ?