Że samo, to wątpię. Miałem różne Conti i owszem, boki słabe, snują się nitki, drobna siateczka pęknięć z wiekiem, ale samo nic takiego się nie robiło. pozdr
Tu nie ma co wątpić: na różnych forach można poczytać o licznych problemach z "samoistnie" pękającymi ściankami bocznymi w Conti 4000.
Mnie samego spotkało to dwa razy, ostatnio wczoraj - tylna opona dosłownie eksplodowała (przebieg 1400 km, ciśnienie 6,9 bar)
Sama jazda na tych oponach jest bardzo przyjemna (jeżdzi mi się lepiej niż na np. Vittoria Corsa), ale strach pomyśleć jakie konsekwencje takiego wybuchu -szczególnie przedniej opony- byłyby na szybkim zjeździe.
Przez długi czas byłem prawie fanboyem tych opon, ale chyba juz nie nie będę hehe.
Conti 4000 mam zamontowane w 3 rowerac, ale po ich zużyciu trzeba będzie chyba pomyśleć nad zmianą na coś innego.
Do tego gdzie nastąpiło pęknięcie, zakładam Schwalbe One. Pierwsze co zauważyłem to "oszukana"
-i wyższa niż Conti- waga: 245 zamiast deklarowanych 225 gramów.