Czołem,
Mam problem z nowym rowerem, sztyca jest karbonowa profilowana aero(akurat rzecz która mi najbardziej w tym rowerze nie leżała i jeszcze okazała się za mała - sprowadzam z USA dobrej długości(stara rama BMC, nie idzie dostać już normalnie)). Sądziłem, że może nie będzie źle, bo w końcu przesiadam się z alu(fakt ze sztycą tytanową, ale wiele jej nie wystawało, bo rama klasyczna i o rozmiar za duża) na karbon. Założyłem wygodne siodło ze starej szosy i... no nadal jest wygodne, ale o ile na poprzednim rowerze przy oponkach 23c mogłem jeździć i się drgania z asfaltu aż tak nie przenosiły, to tutaj nawet niezłej jakości tyle ze starszy asfalt jest odczuwalny i mnie to drażni. Ktoś ma jakiś pomysł abstrahując już od wygody w innym aspekcie? Myślałem o Fiziku Arione, pytanie jakie pręty wybrać - może też mają znaczenie? Chociaż obstawiam że karbonowe i tak będą mega sztywne i nie będą pracowały, więc może akurat jak idzie o stelaż to nie ma znaczenia i to kwestia samej skorupy i wkładek żelowych/wypełnienia?