cauchy, dnia 03 Sty 2020 - 08:13, napisał:
nic nie próbowałem
jedyne wygodne na jakim mi się super jeździ to mięciutkie, ciężkie siodło Gianta od Defy, które sobie zostawiłem i wsadziłem do MTBale ono na szoskę się nie nadaje
To wyproboj

Napisano 03 styczeń 2020 - 09:20
cauchy, dnia 03 Sty 2020 - 08:13, napisał:
nic nie próbowałem
jedyne wygodne na jakim mi się super jeździ to mięciutkie, ciężkie siodło Gianta od Defy, które sobie zostawiłem i wsadziłem do MTBale ono na szoskę się nie nadaje
Napisano 03 styczeń 2020 - 14:46
Podjedź do dealera Speca i dobierz siodełko. Powinni Ci zmierzyć rozstaw kości kulszowych i dobrać szerokość. W każdym dobrym sklepie powinni Ci wypożyczyć siodełko na test. Różne modele, aż znajdziesz coś dla siebie.
Osobiście testowałem w ten sposób Power-a i jestem mega zadowolony. Już po pierwszych kilometrach czułem, jakby to siodełko zostało zaprojektowane specjalnie pod moje cztery litery...
Napisano 17 styczeń 2020 - 19:37
Napisano 05 marzec 2020 - 20:43
W porównaniu z Berkiem skorupa Powera Comp praktycznie nie pracuje.
Jeśli już zastanawiasz się nad krótkimi siodłami to warto spojrzeć na: https://www.prologo....s/dimension-ndr
Napisano 06 marzec 2020 - 20:29
Prozor, dnia 12 Lip 2018 - 10:25, napisał:
No właśnie, myśli człowiek, że karbon tłumi, a to bydlę sztywne jak cholera (zresztą tak samo jak mit, że standardowa karbonowa sztyca tłumi coś - kto to wymyślił, widział budowę sztycy?), to później kombinacja jak poprawić komfort.
Żadne pręty siodełka nie wytłumią drgań. Z siodeł "szosowych" to:
czyli FLYER BLACK COPPER LTD spełnić może Twoje potrzeby
Jedyny sensowny sposób na poprawę komfortu: szerokie opony (ale nie byle jakie, byle szersze, oj nie!), niskie ciśnienie (ale bez przesady). Albo lepsza wkładka w spodenkach. Jak to nic nie da, to przyzwyczaić się do tego co jest, lub zmienić rower na stary
Idziesz w moje ślady z tymi fotami?
Pamiętaj kto był pierwszy zanim to było modne.....moja fota komarka jako synonim współczesnych szos dla "niepełnosprawnych" robi furorę w świecie ;p ;p ;p
Napisano 08 marzec 2020 - 17:01
14km (co za paskudna pogoda) i tylko 2 razy w trakcie jazdy sobie przypomniałem, że testuję jakieś siodełko - kompletnie go nie czułem. Tzn. nie czułem że jakkolwiek przeszkadza. A to podczas testów czegokolwiek do roweru bardzo dobry znak Jeszcze tak z 50km bym się jezdnął jak zaświeci słoneczko.. ale nawet jeśli nie wezmę go do szosy, to p.dobnie wleci białe do górala zamiast ciężkiego jak kowadło ale wygodnego siodła Gianta.