Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mycie Roweru W Myjni Samochodowej (Myjką Ciśnieniową)


21 odpowiedzi w tym temacie

#1 Tarnaw89

Tarnaw89
  • Użytkownik
  • 25 postów

Napisano 30 lipiec 2018 - 14:54

Witam.

Czy polecacie myć rower myjką ciśnieniową w myjniach samochodowych? Ja jeszcze na taki zabieg nie odważyłem się, ale kusi mnie taka opcja. Raz że wiąże się z wygodą, a dwa - nie każdy ma podwórko, aby móc spokojnie umyć rower. Jeżeli tak, to na co uważać? Czy stosować detergent, czy tylko samą wodę?

Pozdrawiam.



#2 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 30 lipiec 2018 - 15:01

Mycie ciśnieniówką jest ok jeśli:
- nie używasz wąskiego strumienia
- nie "obierasz" roweru z brudu strumieniem wody
- unikasz ciśnienia w okolicy łożysk suportu, sterów, kół, pedałów.

Prewencyjnie możesz sprawdzić czy nie nabroiłeś i otworzyć stery. Będziesz wiedział czy twój sposób mycia jest szkodliwy czy nie.

#3 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1989 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 30 lipiec 2018 - 16:12

Kiedyś unikałem jak ognia ale przekonałem się po tym jak mi przyszło trenować w ciężkich warunkach jesienno zimowych. Na zewnątrz zbyt zimno żeby rower umyć po jeździe w błocie więc zaryzykowałem wjazd na myjnie. Myłem tak po niemal każdej jeździe od września i nic rowerowi zimowemu się złego nie stało. Ostatnio odważyłem się więc umyć w ten sposób mego Canyona i również nic złego się nie stało. Sposób mega szybki i wygodny choć polecam jednak raz na czas przeserwisować rower dokładniej samemu - na myjni nie wszystko da się dobrze wyczyścić.

Fajna jest opcja woskowania na niektórych myjniach - zostawia fajną ochronną warstwę, przyjemną dla oka.

 

Oczywiście należy zachować pewną ostrożność - unikać dużego ciśnienia w okolicach łożysk i uważać żeby zbyt blisko nie podchodzić z lancą bo można z tego co wiem uszkodzić lakier.

 

2018-07-01_06.30.04_1.jpg



53608702113_1697d8a0bf_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png


#4 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2199 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 lipiec 2018 - 19:30

Ja myje rower MTB po jesienno-zimowo-wiosennych jazdach w terenie. Trzymam się zasad opisanych wyżej i nie myje roweru na błysk tylko zmywam największe błoto. Ale szosę zawsze myję na stojaku gąbką wodą z wiadra :)
  • piotrkol i Cyklo Ziutek lubią to

#5 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1989 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 30 lipiec 2018 - 20:57

^ I tak powinno być z "główną" szosą :) Moja ma nawet swój własny ręcznik :P



53608702113_1697d8a0bf_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png


#6 Tarnaw89

Tarnaw89
  • Użytkownik
  • 25 postów

Napisano 30 lipiec 2018 - 22:45

A stosujecie mycie z detergentem, czy tylko płukanie samą wodą? 1 metr odległości lancy od układu napędowego będzie bezpieczny? I jeszcze jedno pytanko. Po myciu wsiadacie na rower, czy prowadzicie do domu, aby nie katować wypłukanego łańcucha? ;)

Pozdrawiam.

 



#7 parmenides

parmenides
  • Użytkownik
  • 630 postów
  • SkądZgorzała

Napisano 30 lipiec 2018 - 23:34

mam nadzieję, że robicie sobie żarty...

#8 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1989 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 31 lipiec 2018 - 00:18

Ja myje rower MTB po jesienno-zimowo-wiosennych jazdach w terenie. Trzymam się zasad opisanych wyżej i nie myje roweru na błysk tylko zmywam największe błoto. Ale szosę zawsze myję na stojaku gąbką wodą z wiadra :)

 


Tarnaw89 - ja stosuje mycie z płynem, ostatnio nawet przetestowałem "aktywną pianę" (jak dla mnie bez różnicy). W przypadku roweru "zimówki" nie przejmuje się dystansem i zdarza się zbliżyć na 20-30cm do ramy. Kasetę i łańcuch to i nawet z kilku cm wypłukuje ;)

Póki co lakier cały ale z główną szosą bym nie ryzykował i tam zdecydowanie dalej trzymam lancę. Zresztą główną szosę i tak będę w 99% przypadków mył ręcznie na stojaku :)

Z myjni mam 3km do domu więc wsiadam i jadę - fajnie się przez ten czas suszy wszystko. Wspomniany wcześniej program mycia z woskiem ucisza napęd i spokojnie da się dojechać "na sucho" do domu te kilka km. Nawet powiem więcej - po jeździe w deszczu, gdy napęd jest już wypłukany i hałasuje to po tym wosku jest cisza jakbym poządnie wszystko przesmarował...

 

@parmenides - w sumie nie wiem czy akurat do mnie mówisz ale jeśli tak to ja mówię całkiem poważnie. Z tym ręcznikiem :D Chyba, że chodzi Ci bardziej o to, że masz nadzieję, że żartujemy mówiąc o myciu roweru w myjni. No przyznaje, jak zajechałem Canyonem to miałem stracha i pewnie więcej nie pojadę. Ale zimówka? Jak najbardziej :P



53608702113_1697d8a0bf_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png


#9 System

System
  • Użytkownik
  • 643 postów
  • Skądz netu

Napisano 31 lipiec 2018 - 06:42

Ja zawsze  mycie z woskiem na łańcuch i już nie muszę go smarować. :)



#10 Slon78

Slon78
  • Użytkownik
  • 37 postów
  • Skądlubelskie/mazowieckie

Napisano 31 lipiec 2018 - 09:46

Właściwie wszystko zostało już opisane. Od siebie dodam że na początku mycia rower namaczam wstępnie i chwilę czekam. Pranie zasadnicze nie wymaga już oskrobywania z brudu (czego i tak staram się unikać).

Napęd myję w sposób podobny do smarowania łańcucha, czyli blat-duża koronka(przerzutka się wtedy prostuje) i kręcę do tyłu.

Z bliska nie myję suportu, okolic sterów, klamek, piast itd. Rower przed składowaniem musi wyschnąć, co dziej się z drodze z myjni do domu.

Sporo jeżdżę w terenie, mieszkam w bloku i nie wyobrażam sobie innego sposobu mycia. Inna kwestia że nie myję roweru zbyt często, jazda poza asfaltami pozwala wrócić pewnym rzeczom na właściwe tory.



#11 Tarnaw89

Tarnaw89
  • Użytkownik
  • 25 postów

Napisano 01 sierpień 2018 - 11:32

Właściwie wszystko zostało już opisane. Od siebie dodam że na początku mycia rower namaczam wstępnie i chwilę czekam. Pranie zasadnicze nie wymaga już oskrobywania z brudu (czego i tak staram się unikać).

Napęd myję w sposób podobny do smarowania łańcucha, czyli blat-duża koronka(przerzutka się wtedy prostuje) i kręcę do tyłu.

Z bliska nie myję suportu, okolic sterów, klamek, piast itd. Rower przed składowaniem musi wyschnąć, co dziej się z drodze z myjni do domu.

Sporo jeżdżę w terenie, mieszkam w bloku i nie wyobrażam sobie innego sposobu mycia. Inna kwestia że nie myję roweru zbyt często, jazda poza asfaltami pozwala wrócić pewnym rzeczom na właściwe tory.

 

Ok Panowie. Przekonaliście mnie i też wybiorę się niedługo do takiej myjni. Na szczęście u mnie otwarta jest 24h na dobę, więc podjadę późną nocą, aby móc spokojnie działać. A jeszcze jedno pytanko na sam koniec. Rower opieracie o coś w trakcie mycia? Nie przewróci się pod wpływem strumienia wody? Może lepiej położyć go na leżąco?

Pozdrawiam.



#12 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1989 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 01 sierpień 2018 - 19:51

Kołami w dół bo Ci woda powlatuje, gdzie nie trzeba. Ja po prostu opieram o ścianę i staram się uważać. Łatwo nie jest ale da się ;)



53608702113_1697d8a0bf_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png


#13 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1366 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 01 sierpień 2018 - 21:09

Japrdl. ale lenie z Was ;)

 

Od 10 sezonów ten sam rower po 200-500 km (zwykle po 300) przecieram szmatką z płynem do naczyń, a potem szmatką z samą wodą by płyn spłukać. Przy okazji za darmo robi się ogląd obręczy (ew. pęknięcia przy otworach na szprychy można wyłapać), ramy, itd.


www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."


#14 Gosc_Mirek41_*

Gosc_Mirek41_*
  • Gość

Napisano 12 luty 2021 - 09:42

Ja polecam użycie myjni parowej *****************. Wiedziałeś, że ma zastosowanie na rożnych powierzchniach?


Użytkownik Prozor edytował ten post 12 luty 2021 - 11:41
Usunięte odnośniki reklamowe


#15 marcin.

marcin.
  • Użytkownik
  • 325 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 12 luty 2021 - 10:25

Świetnie Mirek, że wpadłeś na forum, będziesz jeszcze coś miał to śmiało pisz haha.



#16 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 12 luty 2021 - 11:42

Raczej Mirek/natalia nie będzie mieć tej możliwości ☠


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#17 dmxzor

dmxzor
  • Użytkownik
  • 1140 postów
  • SkądKonstancin-Jeziorna

Napisano 12 luty 2021 - 12:12

Ja opłukuję bez ciśnienia na myjni. Wrzucam 2 ziko i tylko tym co leci bez przyciskania spłukuję. Na moje brudy w zupełności wystarcza ;-)


  • h/k lubi to

#18 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 12 luty 2021 - 23:45

Tylko po co ten wosk? Moim zdaniem może spaść skuteczność hamowania i przyczepność opon.
U mnie rowery myte na dwa wiadra, a bywa na jedno z lekko namydloną wodą - zazwyczaj zimówka.

Ogólnie to nie wyobrażam sobie mycia roweru na myjce ciśnieniowej nawet gdybym mieszkał w bloku, chyba że mowa o dwustopniowej regulowanej.
Z mocną strugą to i przy aucie trzeba uważać, w dodatku mycie taką podwozia jest upierdliwe i ryzykowne z racji możliwości rwania powłok w słabszych miejscach - a co dopiero roweru.

#19 Argi

Argi
  • Użytkownik
  • 494 postów

Napisano 13 luty 2021 - 12:18

Ja stosuję (w domu) kombinację myjka ciśnieniowa, a potem powietrze z kompresora. Płuczę tak i dmucham również łańcuch i kasetę. Wychodzę z założenia, że niewiele pomogą mi przezajebiste kosmetyki i smary jeśli w napędzie zostanie piasek. Chodzi głównie o mycie po jeździe w deszczu. Na łożyska uważam, rzecz jasna  :P



#20 HarveyDent

HarveyDent
  • Użytkownik
  • 1105 postów
  • Skądwe mnie tyle piękna

Napisano 14 luty 2021 - 10:48

Tylko po co ten wosk? 

Ale kto Ci każe wosk stosować ?

Robię dokładnie tak jak @dmxzor czystą wodą i niczym to się nie różni od użycia węża ogrodowego którego czasami też używam. 


To jest Forum Fanatyków
marvelo
 
Focus Izalco Race - rower nieelektryczny : Di2, Favero Assioma Duo, Garmin Edge 530, Varia RTL515, ION 200 RT



Dodaj odpowiedź