Mam problem z notorycznie opadającą (bardzo mocno) sztycą. Rower jest aluminiowy, wspornik karbonowy oczywiście o odpowiedniej średnicy. Montaż odbył się prawidłowo czyli z użyciem pasty do karbonu, sztyca dokręcona odpowiednim momentem przy użyciu klucza dynamometrycznego.
Wspornik jest taki: http://www.ergon-bik...=sattelstuetzen.
Podczas wczorajszej jazdy co klika kilometrów musiałem się zatrzymywać i poprawiać wysokość siodełka,
przez opadanie sztyca się okrutnie porysowała.
Czy jest jakiś sposób, żeby sobie z tym poradzić?
Dodam, że wspornik jest bardzo wygodny i w terenie naprawdę poprawia komfort.