Scott Addict 20 2019
#1
Napisano 27 marzec 2019 - 14:59
- dywyn, Marcin321, Mateusz86 i 1 inna osoba lubią to
#2 Gosc_Nikt Ważny_*
Napisano 27 marzec 2019 - 15:27
Co do niezrozumiałego patentu Scotta'a na malowanie karbonu jedynie lakierem bezbarwnym, to Addict 20 z 2018 jest taki niemal cały, poza miejscami pomalowanymi na szaro. Wygląda to koszmarnie, tak jakby się łuszczył, a wewnątrz widelca jeszcze ordynarniej widać łączenia karbonu. W Krakowie została im niemal cała rozmiarówka Addicta 20 2018 i nawet wysyłali zapytanie do Scotta, dlaczego tak to wygląda... Koła uważam za znacznie więcej niż przeciętne, a piasty za bardzo dobre, jak na rower za takie pieniądze.
- Mateusz86 lubi to
#3
Napisano 27 marzec 2019 - 16:32
Addict RC który ma geometrię wyścigową różni się praktycznie tylko długością ogona, bazy kół oraz wysokością główki ramy i za to Scott sobie życzy chyba 3 tysiące więcej.
Czyli całkiem inny rower
Mi Scotty się nie podobają, tak samo jak i ogólnie nie przepadam za tą ekipą w WT, ale to Tobie ma się podobać
- Mateusz86 lubi to
#4
Napisano 28 marzec 2019 - 08:42
#5
Napisano 28 marzec 2019 - 09:46
#6
Napisano 28 marzec 2019 - 10:33
Czyli nie jesteś zadowolony z nowego nabytku?Zastanawiam się nad dyskowym adictem ale chyba poszukam takiego do obejrzenia na żywo.Żeby nie było rozczarowania.
#7
Napisano 28 marzec 2019 - 11:00
Teraz karbon to nie jest nic ekskluzywnego, więc nie ma też się czym chwalić.
#8
Napisano 29 marzec 2019 - 12:33
Mam już odpowiedź ze Scotta, że widelec właśnie tak miał być pomalowany. W kwestii odprysku wysłali zapytanie do Szwajcarii i będzie wiadomo za kilka dni.
#9 Gosc_Nikt Ważny_*
Napisano 29 marzec 2019 - 18:17
Scott to robi celowo w niektórych modelach, w ubiegłym roku te dwa rowery miały tak we wszystkich miejscach, gdzie jest czarny kolor:
https://windsport.pl...dict/addict-20/
https://windsport.pl...dict/addict-30/
A ten rower ma tak tylko w górnej części górnej rury:
https://windsport.pl...t/addict-rc-20/
Natomiast ten model w macie, wygląda świetnie:
https://windsport.pl...addict-10-disc/
Jak wspomniałem wyżej, że krakowski dystrybutor wysłał nawet zapytanie w tej sprawie do producenta. W odpowiedzi zostali poinformowani, że Scott nie wstydzi się procesu produkcyjnego...
#10
Napisano 09 kwiecień 2019 - 10:04
No więc Scott przyznał ramę razem z widelcem z modelu Addict 10. Czarno-żółtą, a w sumie to nie czarny tylko jest to goły karbon. Ja resztę elementów (kokpit, naklejki na kołach) mam z czerwonymi dodatkami więc nie zgodziłem się na takie coś i zażądałem nowej ramy - takiej samej jak była. Jeżeli nie mają samej ramy, niech dają cały rower. Chciałem mieć czerwony rower, a nie taki który wygląda jak składak.
Sklepikarz jeszcze zaczął januszować, że można zmienić siodło, albo zerwać naklejki z kół i będzie grało. Albo żebym ten odprysk sobie naprawił u Rychtarskiego.
Zażądałem na piśmie wymiany ramy na nową, jednak on twierdzi że Scott ma zapis w warunkach gwarancji, że mogą dać inną ramę i on nic z tym nie zrobi. Z tego co wiem to odpowiedzialność producenta/dystrybutora względem kupującego przez pierwsze dwa lata jest regulowana ustawowo, więc zapisy w warunkach gwarancji nie mają zastosowania.
Najgorsze jest to, że rower zamawiałem pod koniec lutego, a zaraz jest połowa kwietnia, a ja nie mam na czym jeździć.
#11 Gosc_Nikt Ważny_*
Napisano 09 kwiecień 2019 - 10:21
Daj znać, jak to wszystko się skończy...
#12
Napisano 30 maj 2019 - 12:18
- i jak tam moja reklamacja?
- A to już minęło 14 dni? Nie dostałem jeszcze żadnej odpowiedzi.
Po czym poszedłem do domu, a za pół godziny dzwoni koleś, że Scott przyznał rabat 500zł oraz on na swój koszt "naprawi" ten odprysk. Zgodziłem się na to, bo już byłem zmęczony cała sytuacją. Naprawa trwała ponad tydzień, a była to zwykła zaprawka, która odpadła w ten sam dzień w którym odebrałem rower (może jeszcze było świeże).
Gdybym wiedział, że tak to będzie wyglądało to od razu zażądałbym rabatu i zamalował to samodzielnie.
W całej tej sytuacji zarówno postawa sklepu jak i SCOTTa pozostawia wiele do życzenia. Co do Scotta to czy naprawdę nie można było załatwić tego jakoś sprawniej? Ponadto teraz już wiem, że gdy rower na tej samej ramie występuje w kilku wariantach różniących się malowaniem i osprzętem to oni na wymianę w ramach reklamacji magazynują jedynie ramy w malowaniu najwyższego modelu, bo tak jest taniej. I ta firma ma hasło "No shortcuts". Byłbym w stanie zgodzić się na ramę w innym malowaniu gdybym reklamację złożył np. rok po zakupie, ale nie tydzień po zakupie roweru, w marcu. Czyli w czasie gdy jeszcze sezon na sprzedaż rowerów się nie rozpoczął, więc powinno mieć pełne magazyny zarówno rowerów jak i zapasowych ram.
Natomiast sam handlarz też mógłby sobie darować teksty "Czarno-żółta rama? Tak można jeździć". Nieważne, że rower kupiłem czerwono-czarny. Albo teksty o ściąganiu naklejek z kół, jeżeli czerwone nie pasują do czarno-żółtej ramy. I na koniec truskawka na torcie (według niektórych komentatorów pilkarskich). Odpowiedź na moje żądanie nowej ramy w takim samym kolorze: "oni takiej ramy nie mają" tonem jak w Misiu ("Nie mamy pańskiego płaszcza i co Pan nam zrobi?").
Chyba nawet od postawy Scotta bardziej zniesmaczyła mnie postawa właściciela sklepu i fakt, że takiemu Januszowi biznesu dałem zarobić kilka tysięcy złotych.
Przez te całą sytuację straciłem zajawkę do kolarstwa szosowego. W 2018 na samej szosie przejeżdżałem w ciepłe miesiące tj. od maja do września 800 a nawet 1000 km na miesiąc. Wraz z zakupem nowego roweru miałem zamiar jeździć jeszcze więcej oraz miałem ochotę na swoją pierwszą trasę ~300 km na raz. Minął już miesiąc jak odebrałem rower z reklamacji, a od tego czasu jechałem na nim cztery razy. Za to w międzyczasie zdążyłem wyremontować swojego fulla Gianta Trance oraz prawie złamać żebro na Singltreku pod Smrkem.
Dodam, że oprócz tego Scotta miałem kilka innych typów, które jednak musiałbym zamawiać przez internet. Jednak zdecydowałem się na zakup Scotta w sklepie na miejscu, żeby nie było problemów w razie ewentualnej reklamacji.
Poniżej daję zdjęcia zarówno przed jak i po "naprawie". Jeszcze przed złożeniem reklamacji zamówiłem na allegro zaprawki (jednak kolor dobrałem "na oko"), jednak początkowo nie użyłem ich gdyż postanowiłem reklamować. Ostatecznie zaprawki zrobiłem sam - jednak efekt nie jest w pełni zadowalający.
W przyszłości będę musiał podjechać do sklepu z lakierami samochodowymi żeby dobrali mi odpowiedni kolor zaprawek.
Tak jak widać na drugim zdjęciu tam gdzie powinien być czarny mat to został goły karbon - i taka to była "naprawa". Wyjaśniam, że czarnym matem w ogóle nie pomalował, a czerwony widoczny na zdjęciu odpadł w tym samym dniu co odebrałem rower.
Tak było przed:
Tak było po "naprawie" zrobionej przez sklep:
Natomiast tak wygląda zaprawka zrobiona przeze mnie: na dworze (w słoneczny dzień) oraz przy świetle sztucznym (w pomieszczeniu).
To co planuję jeszcze zmienić w rowerze to owijka. Fabryczna wygląda fajnie - ma fakturę trochę jak Fizik albo LizardSkins jednak w dotyku jest dość twarda i bolą mnie od niej dłonie. Drgania też tłumi średnio, mimo podłożenia pod spód żelowych podkładek. Dodam, że trasy nawet po 150 km jeżdżę bez rękawiczek.
Cały poprzedni sezon w starym rowerze miałem nawinięte dwie owijki korkowe - pod spodem jakaś Velo, a na zewnątrz Selle Italia Corsa i to był sztos.
Za pieniądze otrzymane za ten odprysk kupiłem nowe ciuchy (oczywiście już w innym sklepie... ), jednak był to zakup bardzo średni. Te ciuchy w rozmiarze L leżą na mnie bardzo dobrze, jednak wkładka jest bardzo kiepska i nawet mam problem, żeby wytrzymać na soodełku dwie godziny. Ja akurat tras po dwie godziny prawie nie jeżdżę, bo jak już wsiadam na szosę to jeżdżę trasy po 3-4 godziny.
https://i.ibb.co/n7V...0524-140144.jpg
https://i.ibb.co/f4t...0524-135705.jpg
#13
Napisano 30 maj 2019 - 14:27
Doświadczenie z wieloma sprzedawcami sprzętu rowerowego w Polsce przekonało mnie, że jeżeli tylko nie mam pilnej potrzeby kupić czegoś od ręki, to omijam wszelkie sklepy szerokim łukiem. Wygodniej i taniej jest dla mnie zamówić coś, nawet rower z zagranicy. Nie wiem czy sklepy np. UK mają lepsze relacje z producentami niż polscy sprzedawcy, ale w zasadzie wszystkie reklamacje zawsze kończyły się sukcesem. Tego samego nie można powiedzieć o sklepach w Polsce i dotyczy to nie tylko segmentu rowerowego. Do tego nauczyłem się, że gwarancja to narzędzie ochrony, nie dla klienta ale dla sklepu.
W Twojej sytuacji szkoda zmarnowanego czasu. Ciekawi mnie, czy ten sprzedawca, w ogóle pokazał tą ramę ludziom ze Scott'a, czy załatwił wszystko za ich plecami (chociaż dziwne, żeby z własnej kieszeni wyciągnął 5stówek). Dostałeś jakieś pismo od producenta? Czy wszystko "na gębę"?
crankalicious.pl - profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji roweru
#14
Napisano 30 maj 2019 - 14:46
@Mateusz86, a ty jesteś z czegokolwiek zadowolony? Rower zły, ciuchy złe. Scott zaproponował NOWĄ ramę, też źle. Chłopie, ten odprysk to taka pierdoła i szczegół, że większość pewnie by nie zauważyła i się nie przejmowała. Po roku jazdy się zapłaczesz, jak zobaczysz kilka takich odprysków od kamyczków. Nie mówiąc już, co będzie na ramie Gianta Trance po jeździe w terenie
- Born Ready lubi to
#15
Napisano 30 maj 2019 - 15:14
Kwota którą zapłaciłem za rower na nasze polskie zarobki nie jest mała i mam prawo żądać w zamian odpowiedniej jakości. Druga sprawa to fakt dania ramy w innym kolorze. Gdyby było to po roku od zakupu, to w ogóle nie było by tematu. Nawet moi koledzy rowerzyści czy tam nawet kolarze przyznali, że Scott poleciał trochę za grubo proponując tydzień po zakupie ramę w innym kolorze.
@Mateunio Scott widział ramę, bo sprzedawca pokazywał mi maila ze Scotta w którym było napisane, że przyznali nową ramę z modelu Addict 10,a tę po przełożeniu części każą odesłać. Natomiast w kwestii rabatu już żadnego pisma od Scotta nie widziałem. Bardzo możliwe, że sprzedawca zrobił to na własną rękę, żeby mieć sprawę z głowy.
#16
Napisano 30 maj 2019 - 16:42
Chyba przekladka sprzetu nie kosztowalaby go 500zl. To mozna zrobic w pare godzin, zalozmy 1/2 dnia.
No chyba, ze gosc trzepie wiecej monet w pol dnia niz te 500zl.
Albo tak sobie "zalatwil", ze za 500zl bedzie mial nowa rame do prywatnego zbycia
#17
Napisano 30 maj 2019 - 17:24
Początkowo mówił mi, że będzie się ze mną kontaktował ktoś ze Scotta i z nim mam się dogadać na kwotę jaka by mnie satysfakcjonowała i oni mi zrobią przelew. Skoro on robi z nimi "interesy" i przez dwa tygodnie nie potrafią jemu odpisać na maila w mojej sprawie to już widzę ja do mnie dzwonią i się dogadujemy szybko i sprawnie. Cisnąłem go dalej i powiedział że "500zł to myślę adekwatna kwota" ja też na to przystałem i w końcu powiedział "masz te 500zł ode mnie, a ja się z nimi rozliczę". Podpisałem kwit, że zawarto ugodę. Nie było tam napisanej kwoty, więc teoretycznie mógł podać im dowolną. Gdyby zrobił tak jak napisał @1415chris to już całkowicie na grubo. Ja żadnych dowodów nie mam, a forum to w sumie miejsce publiczne, więc będę powściągliwy. W sumie już po całej sprawie również naszły mnie takie myśli, że mógł do Scotta podać dowolną kwotę...
#18
Napisano 30 maj 2019 - 18:22
Zapewne tak zrobił, bo raczej nie dał ci dobrowolnie 500 zł z własnej kieszeni
Scott widział ramę, bo sprzedawca pokazywał mi maila ze Scotta w którym było napisane, że przyznali nową ramę z modelu Addict 10,a tę po przełożeniu części każą odesłać. Natomiast w kwestii rabatu już żadnego pisma od Scotta nie widziałem. Bardzo możliwe, że sprzedawca zrobił to na własną rękę, żeby mieć sprawę z głowy.
Moim zdaniem Scott, nieważne czy na polskie warunki czy nie, ale zachował się bardzo w porządku, przyznając za taką pierdołę nową ramę. Mogli powiedzieć, że odprysk powstał z twojej winy od uderzenia "czymś", i w zasadzie nie masz szans udowodnić im, że było inaczej. Chyba że stwierdziłbyś fakt uszkodzenia jeszcze w sklepie przed zakupem
#19 Gosc_Nikt Ważny_*
Napisano 30 maj 2019 - 18:58
Całkowicie rozumiem Twoje niezadowolenie. Dla mnie ten odprysk też byłby nie do zaakceptowania, podobnie jak nowa rama w kolorze żółtym. Znalazłeś się w bardzo trudnej sytuacji, z której nie było dobrego wyjścia...
#20
Napisano 30 maj 2019 - 19:38
Jest nauczka kupować drogie rzeczy w zagranicznych sklepach z krajów z większymi tradycjami rowerowymi i ogólnie z jakimiś oznakami cywilizacji w kwestii podejścia do klienta. Jak wyjeżdżałem z Polski w 2007 było w tym temacie jak w lesie i...dalej jak w lesie.
Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: scott addict, r7000, dtswiss, syncros, karbon, endurance
Warsztat →
Warsztat →
Co Z Uszkodzoną Ramą Karbonową TrekaNapisany przez christof , 20 paź 2024 karbon, uszkodzona rama |
|
||
Rowery oraz części →
Rowery oraz ramy →
Jaki rower za 3500zł i więcej? →
Pierwsza Szosa 5-6 Tyś.Napisany przez becow1 , 29 lip 2024 szosa, endurance, pierwsza szosa |
|
||
Warsztat →
Warsztat →
Odpowiednia Sztyca Do Siodełka CarbonowegoNapisany przez KptRex , 15 kwi 2022 Siodełko, Siodło, Sztyca, Karbon i 2 więcej |
|
||
Warsztat →
Warsztat →
Suport Hollowtech Ii Karbonowa Rama, Problem Z OdkręceniemNapisany przez tymooteusz , 08 lip 2021 suport, hollowtech, II i 6 więcej |
|
||
Rowery oraz części →
Rowery oraz ramy →
Jaki rower za 3500zł i więcej? →
Szosa Endurance/gravel Do 6000Zł?Napisany przez Sevbike , 08 paź 2020 canyon, endurace, endurance i 2 więcej |
|