Skocz do zawartości


Zdjęcie

Puls - Strefy Tętna


12 odpowiedzi w tym temacie

#1 LuckyLuk

LuckyLuk
  • Użytkownik
  • 647 postów

Napisano 17 kwiecień 2019 - 08:12

Witam przyjaciele. Może ktoś ma z tym większe doświadczenie niż ja - aktywny jestem całe życie, na szosie jeżdżę od 3 lat (wcześniej MTB ale nie aż tyle). Rocznie około 8 - 8,5k km. Głównie sam, raz za czas jakieś zawody. Ostatnio zauważyłem, że mój puls podczas treningu jest o dość niższy niż bywał w zeszłym roku. Pewnie po części jest to tym, że jestem bardziej wytrenowany (np. porównanie segmentów przy podobnych warunkach - aktualnie jeżdżę szybciej z niższym pulsem). Ale - praktycznie nie udaje mi się dostać do 5 strefy. W niedzielę jechałem zawody - z z 1h15m byłem w 5 strefie przez 52 sekundy - a to się nie oszczędzałem, były momenty, że atakowałem na podjazdach, ciągnąłem peleton. Porównywałem mój puls z innymi, z którymi jechałem (dane dostępne na Stravie) i jednoznacznie miałem najniższy puls (tam, gdzie inni mieli na podjeździe w granicach 174 - 180 ja, jadąc z przodu, miałem 158). Wczoraj ostry trening na podjazdach (górki na maxa)- czasy super ale z 1h42m byłem w 5 strefie przez niecałe 2 minuty.

 

Teraz pytanie - czym to może być? Prawdą jest, że puls max ustaliłem na podstawie 220-wiek. Nie mniej jednak w poprzednich latach (nawet we wrześniu zeszłego roku), często bywałem w 5 strefie. Jest to normalne? Z strony nie mogę powiedzieć, że mi to przeszkadza, chodzi tylko o "normalność" tego zjawiska. 



#2 Bzyk

Bzyk
  • Użytkownik
  • 2570 postów

Napisano 17 kwiecień 2019 - 09:26

Jak u Ciebie z jedzeniem? U mnie przy długotrwałym ścięciu kalorii przy zrzucaniu wagi puls mocno leci w dół. Dopiero po podbiciu kalorii wszystko wraca do normy. Reasumując w przypadku zajechania organizmu puls mocno spada.

#3 LuckyLuk

LuckyLuk
  • Użytkownik
  • 647 postów

Napisano 17 kwiecień 2019 - 18:36

Z jedzeniem jest normalnie, nie głoduje. Wagę mam stałą +/- 1kg.

#4 czarusblitz

czarusblitz
  • Użytkownik
  • 637 postów

Napisano 17 kwiecień 2019 - 21:57

Metoda 220-wiek to stara metoda wyznaczania stref, poprawne lub niepoprawne ich wyznaczenie to kwestia przypadku, w obecnych czasach są znacznie dokładniejsze metody, od badań wydolnościowych w specjalnych placówkach, po własne testy przeprowadzone w terenie (szukaj test 30 minutowy LTHR lub FTHR, lub test 30minutowy Friela lub test 20minutowy Coggana.
Kolejna sprawa, twoje tętno przy danej intensywności oraz zakres pracy twojego serca to indywidualna sprawa, możesz jechać obok kolegi z tą samą prędkością i będziesz przykladowo mieć niższe tętno od kolegi, pomimo tego samego poziomu wytrenowania, dlatego wyznaczenie indywidualnych stref intensywności na podstawie tętna progowego jest kluczowe, a nie jakiś algorytmów max tętna i wieku.
Kolejna sprawa, jak już słusznie zauważyłeś, w miarę wytrenowania tętno maleje, czyli potrafisz jechać szybciej lub tak samo, ale przy niższym tetnie, ale także często bywa, że możesz utrzymać większą intensywność przy wyższym tętnie niż wcześniej. Trenuj dalej i będzie dobrze.
Using Tapatalk

#5 przegibek

przegibek
  • Użytkownik
  • 259 postów

Napisano 18 kwiecień 2019 - 07:13

 Prawdą jest, że puls max ustaliłem na podstawie 220-wiek.

 

Olej HR i po prostu jeździj. Jeśli nie rozumiesz o co chodzi z HRmax to i cały ten system trenowania według tętna jest dla ciebie za trudny.

 

Nie dość że ustaliłeś HRmax z wzoru który stosuje się tylko gdy gdy ktoś jest zbyt słaby żeby zrobić test lub test mógłby zaszkodzić jego zdrowiu (nikt tej uwagi nigdy nie doczytuje i powtarza potem bzdury!), to jeszcze użyłeś wzoru dla biegaczy... Nie możesz się na tym opierać w treningu, to są często wartości zupełnie nieodpowiadające rzeczywistości, u mnie wyznaczone HRmax przy bieganiu to 205, dla roweru  - 192, a z tego durnego wzoru - 178... Kolosalna różnica!  Jak niby wyglądałyby strefy wyznaczone z HRmax ze wzoru?! Jak według tego miałbym trenować?


  • mess i Prozor lubią to

#6 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 18 kwiecień 2019 - 13:37

Niskie tętno przy dużym wysiłku, to może też być objaw niedostatecznego odpoczynku i regeneracji. Po prostu, do kolejnego treningu przystępujesz za bardzo zmęczony po poprzednim. Praktycznie nie jesteś w stanie dobić do maxa. Trzeba uważać, bo tym sposobem łatwo doprowadzić organizm do przetrenowania



#7 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 19 kwiecień 2019 - 12:25

Tak, dwie główne przyczyny:

- wyższa forma, a więc generujesz wyższą moc przy tym samym tętnie lub inaczej powiedziane, przy tej samej intensywności masz niższe tętno. Wynika to z faktu powiększenia serca, które jest teraz bardziej wydajne itd.

- no i to drugie, przemęczenie. Masz zmęczone mięśnie nóg i nie są one w stanie wygenerować już tej samej mocy, a zatem i serce nie ma potrzeby już bić jak u kolibra, zwyczajnie robi to wolniej.

 

Rozumiesz zależność? Kiedyś gdy twoje serduszko było malutkie musiało zasuwać jak głupie, by nadążać za potrzebą natlenienia mięśni itd. Obecnie się to zmieniło, a więc i znacznie trudniej będzie ci uzyskać tętno maksymalne (te prawdziwe, a nie ze wzoru). Jak wyeliminujesz drugą przyczynę, to wszystko jest OK. 8kkm dla osoby trenującej systematycznie i jeżdżącej już 3 lata nie powinno stanowić problemu, to raczej norma no chyba, że codziennie trzaskasz interwały przez 90% czasu treningu ;)



#8 LuckyLuk

LuckyLuk
  • Użytkownik
  • 647 postów

Napisano 21 kwiecień 2019 - 11:44

No dobra, muszę pomyśleć nad profesjonalnym ustaleniem tętna. W piątek robiłem podjazd w Świeradowie pod gondolę, zrobiłem 8 czas na stravie (na blisko 700 wyników) a do 5 strefy się nie dostałem. Dzień wcześniej w sumie miałem mocniejszy trening (150 km i 1800 wysokości) także nogi super świeże nie były ale i nie bolały. Wczoraj trzeci dzień po sobie mocny trening po górach i tętno już leniwe 😎 Czas chyba odpocząć.

#9 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 24 kwiecień 2019 - 08:55

30 minut i średnie tętno z ostatnich 20 minut. To +/- będzie twoje tętno na mocy FTP. Jedź tak, by nie patrzeć na tętno w liczniku, najlepiej przestaw ekran i jedź na wyczucie, starając się utrzymywać równą moc w korbach od startu do mety (potrzebna długa, płaska droga, bez świateł, ostrych zakrętów, doganianych tirów itd). W domu sobie sprawdzisz. Jak będziesz gonił tętno, to guzik z tego wyjdzie, bo zaczniesz jechać interwałowo. 



#10 MaciekTu

MaciekTu
  • Użytkownik
  • 430 postów
  • Skądwwwa

Napisano 25 kwiecień 2019 - 18:35

To ja powiem o sobie:
Test LT formula 10+20min max wynik z 20 min 169 czesto jechalem po 170 a sama koncowka ostatnie 2-3 min ze 173.... Bylem swierzy.
To byl 1 z 8 tydzien jakiegos tam planu.
3 dzien planu i interwalow moje tetno juz nie bylo w stanie wbic sie na 165 przy pałowaniu na maxa.

 

Dzien regeneracji i bylo zwykle lepiej,  ale ZAWSZE w 2 i 3 tygodniu progresja obciazenia czyli z tygodnia na tydzien ciezej....  tetno w najciezszych dniach i kumulacji obciazenia nie bylo w stanie wbic powyzej 155 a raz nawet nie bylem w stanie dobic 150 choc mocniej nogami deptać już nie moglem no i byly już ciężkie od kumulacji ogolnie rzecz biorąc.

Takze takie jest tetno.
Test robisz na swierzo ale -  po 2 - 3 tygodniach i kumulacji zmeczenia strefy tetna w moim wypadku sobie mozna wsadzic.... trzeba już jechać bardziej na czuja a tętnem tylko sie podpierać...

 

przy zmęczonym organizmie i sercu - pikawa nie ma.sily i bije nawet 20ud wolniej. 2-3 dni bez roweru /regenracji i powracaja liczby powyzej 160.

 

na trenażerze przy ( jakiejś tam ) wyświetlanej mocy 300-330 w tygodniu ""świerzości mam HR167-172 ALE w 2-3 tygodniu przy narastającym zmęczeniu te same moce ten sam trenażer a tętno 157-160 to max i to  pod sam koniec 5 min interwału....

 

u jednych przy zmeczeniu HR jest wyższe niż na świerzaka u innych niższe - ale u każdego chyba dosyć mocno zależy od dnia i aktualnego stanu organizmu / regeneracji temperatury etc etc etc. 

 

mi na mega zmęczeniu nawet spoczynkowe potrafi spaść - więc jest to mocno idywidualna sprawa

 

pułap LTHR przy generowaniu podobnej mocy dziś a za tydzień mogą być istotnie rożne u mnie nawet 15-20 uderzeń. 

 

Pozdr

 



#11 MaciekTu

MaciekTu
  • Użytkownik
  • 430 postów
  • Skądwwwa

Napisano 25 kwiecień 2019 - 18:37

Serce to przecie tylko miesien... Tez sie meczy...

#12 czarusblitz

czarusblitz
  • Użytkownik
  • 637 postów

Napisano 26 kwiecień 2019 - 21:22

Dlatego warto rozważyć zakup miernika mocy oraz wprowadzenia cyklu 2-tyg z cyklem regeneracyjnym. Niestety życie amataora to nie tylko akumulacja zmeczenia potreningowego, ale niestety inne aspekty codziennego życia mają dodatkowy wpływ.
Using Tapatalk

#13 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 17 maj 2019 - 19:07

 

 

przy zmęczonym organizmie i sercu - pikawa nie ma.sily i bije nawet 20ud wolniej.

Gdyby tak było, to byś umarł. To nie serce nie nadąża, a twoje mięśnie nie są w stanie pracować z taką mocą jaką byś chciał. Serce to odpowiedź na wysiłek mięśni. Odpoczniesz, zregenerujesz mięśnie, dowalisz odpowiednie waty, to i serce ruszy. 

Świetny test na sprawdzenie zmęczenia układu krążenia polega na zanotowaniu tętna spoczynkowego, tego w łóżku zaraz po przebudzeniu, a następnie natychmiastowe wstanie i sprawdzenie ponownie tętna. Jeśli różnica wynosi +40ud to mamy bardzo zmęczony układ krążenia i musimy odpocząć. 20/30 jest jeszcze spoko, a +50 oznacza tragedię, całkowite przemęczenie/przetrenowanie.

 

Bardzo, bardzo ciekawe, polecam.





Dodaj odpowiedź