Biegówki alternatywa na zimę - jakie i do czego?
#1
Napisano 01 grudzień 2010 - 14:47
Wpadłem na pomysł zakupu biegówek. Było juz o samym bieganiu na tym sprzęcie, ale czy moze ktoś ma jakieś doświadczenie w tej kwestii, na temat doboru samego sprzętu.
Chodzi mi o poradę, nie na temat firmy, ale rodzaju, wiem, że są śladowe, sportowe, krawędziowane i niekrawędziowane i back country, ale jak to się w rzeczywistości sprawuje? :-/
to chyba nie Off, co ?? :-P
#2
Napisano 01 grudzień 2010 - 16:53
Śladówki - narty o szerokości ok. 50mm (pod stopą), w dziobie 53-54mm. Służą do zakładania śladu w śniegu, albo po prostu do turystyki, choć w śladzie można na nich poruszać się bardzo szybko. Mogą być okrawędziowane (np. Sporten Highlander) albo i nie (Sporten Favorit). Krawędzie (stalowe) przydają się w bardzo ciężkich warunkach w rodzaju zmrożony śnieg, wręcz lód, gdzie narta bez takiej krawędzi jedzie beznadziejnie bokiem, zupełnie bez możliwości kontroli kierunku. Śladówki w moim pojęciu są najlepsze dla okazyjnego amatora-turysty, najczęściej posiadają taką czy inną łuskę do odpychania się od śniegu. Smarowania nie wymagają, chyba, że ślizgi przed i za łuską, dla lepszego poślizgu.
Narty backcountry to nic innego jak bardzo szerokie śladówki, najczęściej okrawędziowane, wyraźnie cięższe, o dużej nośności i raczej nie do biegania, tylko do "człapania". Moje Sporteny Ranger mają szerokość 68/60/64mm, są miękkie (nawet za bardzo), przeznaczone na ciężkie warunki poza przygotowanymi trasami, w kopnym śniegu itd. Do biegania średnio się nadają. Z powodu szerokości i ciężaru wymagają mocniejszych wiążań i dostosowanych do nich butów, które nie sa kompatybilne z popularnymi wiązaniami SNS i NNN, bo są za szerokie. Genaralnie są to narty typowo turystyczne, do wielogodzinnych wędrówek, ale jeszcze nie ski-tury. Do zjazdu jako-tako się nadają, ale to bardzo trudne z uagi na brak trzymania pięty, zasadniczo za miękkie buty, no i trzeba umieć zjeżdżać tzw. telemarkiem.
Mnóstwo informacji, aż za dużo znajdziesz na www.biegowki.pl/forum/
Tyle w skrócie.
#3
Napisano 01 grudzień 2010 - 20:46
#4
Napisano 01 grudzień 2010 - 22:23
Co prawda na zjazdówkach się trochę znam, ale z racji kontuzji, ten sport już odpada :cry: ... stąd pomysł na bieganie na nartach.
Sądzę, że chyba będę rozgladał się za śladówkami, wolę jeździć niz "człapać " a w moich stronach nie znajdę przygotowanych tras.
#6 Gosc_Bullet_*
Napisano 01 grudzień 2010 - 23:14
Na początek można kupic używane deski, ważne, żeby buty były nowe.
Zauwazyłem, że w Decathlonie mają nowe narty z wiązanami za 350 zł ( jeżeli dobrze zauważyłem cenę ) Qucecuqwa czy jakoś tak się nazywają.
#7
Napisano 02 grudzień 2010 - 00:00
http://www.decathlon...wi-z-141023238/
#8 Gosc_Bullet_*
Napisano 02 grudzień 2010 - 00:16
kugel, miałem to właśnie na pisać całkiem fajne narty z wiązaniami salomona cena 349,99
http://www.decathlon...wi-z-141023238/
Tak, myślę że to dobra cena, skoro w sieci Cerro Torre można kupic w tej cenie Fishery, tez z wiązaniami Salomona, ale sprzed 4 sezonów i bez łuski.
Ta Qucequca pewnie robi inne produkty dla Decathlona. Kupiłem ich półbuty trekingowe, chodzę w nich od miesiąca w deszczu i po śniegu - nie przemakają a oddychają. Jeżeli narty robią takie dobre jak buty, to te 350 zł warto wydac.
#11
Napisano 02 grudzień 2010 - 10:32
tcp, najlepiej dobierać jak producent radzi. Bo najczęściej zależy to od wagi a różni producenci mają różną twardość nart więc niektóre moga być dłuższe a inne krótsze na tą samą wagę.
Zastanawiam się, czy różnice są niemal teoretyczne i zauważalne jedynie przez profesjonalistów, czy przez "niedzielnych biegaczy" również.
#12 Gosc_Bullet_*
Napisano 02 grudzień 2010 - 11:45
Podpowiedzcie jeszcze jak dobrać długość nart.
Przy nartach używanych przez amatorów ( mam na myśli siebie powinno to byc: wzrost + 10 - 15 cm. Narty dobiera się tez do wagi - należy włożyc kartkę papieru pod narty, stanąc w wiązaniach ( oczywiście z butami ). Kartka powinna się z pewną trudnością dac wysunąc. Jeżeli w ogóle nie chce się wysunąc - źle - bo jest się za cięzkim i łuska może się zetrzec. Jeżeli jest się za lekkim i kartka swobodnie się wysuwa też niedobrze, bo łuska nie będzie właściwie dociśnięta do podłoża i nie będzie ona pracowała.
#13
Napisano 02 grudzień 2010 - 14:09
Na tej stronie jest dość dokładny opis sprzętu Fischera
http://pl.fischersports.com
a Tutaj zamówiłem buty i kije http://www.trojansport.pl/. Właśnie do mnie jadą. Jak tylko dotrą, podzielę się swoją opinią. Też szukałem alternatywy na sezon zimowy i chyba znalazłem.
I jeszcze jedno:http://www.mmwarszaw...a Kabatach.html dla szukających towarzystwa w bieganiu.[/center]
#14
Napisano 03 grudzień 2010 - 09:47
kugel, miałem to właśnie na pisać całkiem fajne narty z wiązaniami salomona cena 349,99
http://www.decathlon...wi-z-141023238/
Muszę się przejechac osobiście, bo cena nawet niska, ale nie piszą czy są krawędziowane, a wolałbym z metalowymi krawędziami bo nie zawsze jest ślad i przygotowana trasa, więc szkoda by się rozjeżdżały...
#16 Gosc_Schleck_*
Napisano 04 grudzień 2010 - 13:06
Ważną sprawą są też kijki, które to klasyka powinny dostawać pod pache a do łyżwy do nosa.
#17
Napisano 04 grudzień 2010 - 14:02
Ja osobiście nie polecam biegania na nartach z łuską bo obniża to przyjemność z biegania o połowę,
No dobrze... ale gdzie ty w tym kraju chcesz biegac na nartach do dowolnego lub bez łuski? Jak masz trasy to mozesz się bawić w przyjemności a co ci po nartach do łyżwy w kopnym śniegu? Tak samo jak narty klasyczne... będziesz smarował to pod stopą za każdym razem? Sorry... to wszystko kwestia warunków i kompromisu między wygodą i przyjemnościami a realiami. W typowych polskich realiach gdzie trasy są w jakuszycach czy zakopanem to wiekszość kończy na śladówkach po prostu i człapie w tym po lesie gdzieś chyba ze ktoś ma jakieś dukty uklepane to sobie dobiera narty wedle potrzeb i warunków
#18 Gosc_Bullet_*
Napisano 04 grudzień 2010 - 17:00
#19
Napisano 04 grudzień 2010 - 23:26
W typowych polskich realiach gdzie trasy są w jakuszycach czy zakopanem to wiekszość kończy na śladówkach
Mała poprawka, trasy to są w Sudetach, wbrew pozorom Zakopane oferuje ich tyle co na lekarstwo. Co do reszty posta się zgadzam w zupełności.
Interesuje mnie tylko jeszcze problem metalowych krawędzi, na bieganie po udeptanym lub nieudeptanym parku. Muszą być? :roll:
Na forum "biegówkowym" tak się czasem rozwodzą na te tematy jak my na naszym forum na inne i dalej nie idzie dociec jak ma być. :-/
#20
Napisano 05 grudzień 2010 - 10:58
Krawędź ma jeszcze jedna wadę, ale głównie dla początkujących - przydeptując sobie tyły nart, co ma ustawicznie miejsce przy zawracaniu, podchodzeniu jodełka i bokiem, można za pomocą krawędzi "ogolić" je do gołej dechy...