Witam.
W swojej szosie (b'twin Triban 500) postanowiłem wymienić koła z ciężkich fabrycznych(2222 g) na coś lżejszego. Budżet do wydania to max 800zł. Moja waga to niecałe 70 kg plus rower 10,5 kg. Teren w jakim jeżdżę to głownie w miarę płaskie tereny Górnego Śląska i czasem jakiś wypad w góry. Nie mam żadnych wielkich wymagań wobec kół oprócz tego, że powinny być niemalże bezobsługowe i wytrzymałe. Rower ma napęd 3x8. Kola jakie biorę pod uwagę to Mavic Aksium, Campagnolo Khamsin g3 (piękny zaplot tylnego koła), Fulcrum Racing 6 lub Shmano WH-R501.
Macie jakieś doświadczenia z tymi kołami lub rady i sugestie co wybrać?