863 odpowiedzi w tym temacie

[Malik]

... Natomiast już w miejsce rogów wprowadzono cos na wzór shimanowskich ściętych rogów. Cały system jest wzorowany na shimano jak sądzę. skoro jeździ to w tdf to musi być już dopracowane choć nieukrywajmy - to nie prom kosmiczny i filozofii wielkiej w takich konstrukcjach nie ma jak sądzę

wzorowany na shitmano? chyba nie bardzo skoro jest tylko jedna dzwignia do zmiany biegow.
klamki srama wygladaja raczej jak skrzyzowanie shitmano z campa.

[ramzi]

Miałem okazje przez chwile przymierzyć się do Srama Force. Klamkomanetki wydają sie być bardzo wygodne , powiedziałbym że nawet wygodniejsze od konkurencji ale to można tak na prawde okreslić dopiero po dłuższej przejażdzce a niestety mi nie pozwolili się przejchać . Wygląd na żywo tez bardzo fajny, jedynie jak się patrzy z przodu to takie jakby pokrzywione

[Malik]

tak to dziala LINK

dzialanie proste, ale pewnie wymagajace paru godzin treningow, aby wyrobic sobie nawyk.
przy shitmano i campagnolo to jest banalnie proste i nie sprawiajace zadnych problemow.

[Karbon]

Ja bym wybrał:
Mostek - Ritchey WCS 4Axis - 120g (110mmx31,8mm), 169 zł,
Kierownica - FSA RD200 - 218g, 250 zł.
Sztyca - Smica (tania opcja i dość lekka), a ponieważ zaoszczędziłeś trochę na mostku i kierownicy to może KCNC za 360 zł.
Nawet jeśli wybrałbyś sztycę Smica to wszystkie z powyzszych są świetną propozycją, poniżej kosztów jakie przeznaczyłeś, a kupowanie czegoś droższego nie ma sensu. Moje wszystkie propozycje są lekkie i sztywne. Nie bierz starego mostka WCS bo jest mniej sztywny od 4Axis'a. Kierownice Ritchey'a są również mniej sztywne od FSA. Osobiście mam karbonową FSA K-Force i jest rewelacyjna!. Geometria świetna zarówno do Campy jak i Sh (CSC jeździ na FSA z osprzętem Sh.).

[Karbon]

Niskie grupy Bontrager'a są mało ciekawe - ciężkie i brzydkie. A wysokie grupy są zdecydowanie za drogie.
Na Allegro jest kiera FSA RD200 44 cm szerokości. Sądząc po Twojej masie bedzie to dobra szerokość - zmierz sobie szerokość ramion.
Sztyce Smici są też na Allegro. Może skusisz się na sztycę PLT.
Jeśli chodzi o mostek to NIE MA NA ŚWIECIE atrakcyjniejszej oferty niż Ritchey 4Axis. Za 169 zł mostek 120g (ze śrubami tytanowymi 107g). Są tańsze i też lekkie takie jak Boplight, Racelite, Planet X, ale to jest ten sam mostek, który ma drukowane różne nazwy. 4Axis jest sztywniejszy i...ładniejszy.
Kierownicy nie znajdziesz lepszej jakościowo od tej FSA (nie mam nic wspólnego ze sprzedawcą). Mało popularne są produkty PLT, które mają duzo wspólnego z Shimano. FSA jest bardzo lekka.

[Malik]

te 2215g jak na rame z widelcem to dosc sporo. moze jakis widelec full carbon?

[£ukasz]

felipe: Jak już poużytkujesz trochę te kółka ultegry napisz o nich jakąś opinię bo jestem ciekawy jak się sprawują.

[Karbon]

Ja zgubiłęm na ramie 440g, na kołach 700g - te elementy robią masę. W osprzęcie mam jeszcze 650g zbędnej masy w stosunku do Record'a. Przypominam, ze mój rower waży 7045g (bez licznika i koszyka 6945g).
8 kg to i tak przyzwoita masa jak na tak ciężkie elementy. Nie wiem czy doliczyłeś masę pancerzy i linek (150-160g komplet) i 40-50g owijka.
Masę byś zbił kołami. Najlepiej gdybyś zdecydował się na szytki. Ja się bardzo cieszę z tego wyboru. Możesz mieć koła 1400g. Obręcze kosztują 75 € komplet, szprychy jakiekolwiek, a piasty - to zależy od budżetu. Mnie koła kosztowały tylko 1400 zł w tym piasty 900 zł. Za 600 zł wychodzą spokojnie koła 1500g. Do tego szytki Tufo S33, które są łatwo dostępne w Polsce. Ważą one 520g/komplet, ale nie ma dętek i taśm na obręcze (~30g). Więc na kołach zyskujesz ~400g a bilans ogumienia, dętek i taśm: zysk 80g.
Na ramie i osprzęcie nie zrzucisz masay, bo lekkie ray są drogie (chyba, ze jakaś okazyjna używka z Allegro). Lżejszy osprzęt to tylko DA. Możesz jeszcze odchudzić Ultegre aluminiowymi śrubami, powierceniem kółek RD (co wbrew pozorom daje kilka g zysku) - zysk na całej grupie ~30g.

[ Dodano: 2007-07-29, 22:04 ]
Malik, najtańszy z lekkich jest ten z Allegro, który ja mam (~350g po przycięciu), ale widelec Trek'a chociaż cięższy pewnie tłumi lepiej. Mój RDX jest sztywny, z kolei wersja, któą ma mój kolega jest już mniej sztywna. Jaka cena taka jakość.
Jakiś Deda Black Force kosztuje z 500 zł, a to już niezły grosz. Nie wspominam już o Columbusie Super Muscle za 1100 zł.

[Karbon]

Nawiercanie czegokolwiek również.

Tylko plastykowe kółka przerzutki tylnej. Nawiercanie elementów metalowych wygląda paskudnie, a zysk wagowy jest marny, a nawet żaden.

Szytki odpadają

Szkoda, ale to pewnie Twoje błędne przeświadczenie.

carbon w nadmiernych ilościach odpada

Ważąc dużo wolałbym lekkie klamoty z karbonu niż aluminiowe - zdecydowanie.

Widzę, że 8 kg nie da się zbić bez utraty:
a) masy pieniędzy,
sztywności.

a. Niekoniecznie,
b. Na pewno nie, jeśli wiesz jakie części kupić. Dla przykładu mój TCR 7045g jest zauważalnie sztywniejszy od poprzedniej Orbei 9240g.

[Karbon]

karbon będzie sztywniejszy i bardziej żywotny od alu?

Czy sztywniejszy - to zależy. Trwałość, hmm, dobre klamoty alu trudno nazwać mało trwałymi. Karbonowe części będą lżejsze i poprawią komfort jazdy - tłmią drgania o wysokiej częstotliwości. Np jadąc po gruboziarnistym asfalcie mniej wibracji trafi na kierownice.
Swoją drogą - widelec karbonowy to podstawa! Twoje 90 kg nie dyskwalifikuje karbonu. Mój kolega 4 lata jeździ już na karbonowym widelcu a waży 120 kg. Widelec to Martek, więc nie taki znów rarytas.
Czyżbyś wyrobił sobie złą opinię o karbonowych częściach czytając opinie o Zoom'ie, Promax'ie i tym podobnym? Te części to śmieci niezależnie czy są karbonowe czy alu i trzeba ich unikać.
Wielką różnicę w komforcie i prowadzeniu roweru odczujesz na karbonowym widelcu. Karbonowa rura sterowa redukuje tylko masę. Jeśli brać taki to tylko markowy, aby mieć pewność, ze sterówka nie będzie się wyślisgiwała spod mostka ani, że nie pęknie.
Inne karbonowe części nie są już tak ważne. Jeszcze kierownica karbonowa fajnie tłumi - czuć od razu różnicę w porównaniu z alu.
Sztyc karbonowych osobiście nie lubie i nigdy nie zastosuje. Uważam, że to nie jest dobre miejsce dla karbonu.