rower szosowo-przełajowy na ramie cr mo
#1
Posted 24 December 2010 - 14:30
Jestem duży i ciężki, mam 191 cm i ważę 100 +/- 2 kg. Rocznie pokonuję rowerem 10-12 tys.
Ten rower przejąłby na siebie jakieś 75% tłuczonych kilometrów a mój dotychczasowy zostawiłbym tylko na wypady w teren. Ma mi służyć do wycieczek po 80-100 km czasem dłuższych tak do 150. Większość oczywiście asfaltem ale czasem może się trafiś leśna czy polna ścieżka, trochę wertepów czy błota. Oczekuje przede wszystkim, żeby był trwały i solidny, nie zależy mi na ultra lekkiej wadze. Dlatego podobnie jak w przypadku XC zdecydowałam się na zakup stalowej ramy.
Mam kilka koncepcji:
- zakup roweru szosowego i założenie opon w stylu MAXXIS LARSEN MIMO CX
W tym przypadku zastanawiam się nad rowerami Kona Honky Tonk lub Charge Juicer Mid pierwszy ok 2800 zł a Charge 3000 zł z wysyłką
Wiem że osprzęt nie jest w nich najwyższych lotów, szczególnie koła przy mojej masie i że z czasem będę po kawałku wymieniał i ulepszał
- złożenie roweru po kawałku inwestując w fajne części
Trafiłem na ramę Cotic Roadrat. Nie jest to rasowa szosówka ale nie musi być. Podoba mi się uniwersalność tej ramy - hamulce canti, v lub tarczówki, poziome haki - opcja singlespeed wydaje się warta przetestowania a jak nie zawsze można założyć przerzutkę, rozstaw haków z tyłu 132,5mm co jak zapewnia producent umożliwia założenia piasty MTB lub szosowej. Rama zbiera pochlebne recenzje w zagranicznej prasie, co o tym sądzicie?
Kolejna sprawa - koła. Przeglądam ten wielki temat na forum ale może ktoś pomoże mi zsyntetyzować tą wiedzę. Przy mojej wadze obawiam się że 24 długie szprychy nie zapewnią mi wystarczającej sztywności i trwalości, dlatego skłaniałbym się do zbudowania kół na piastach MTB - 32 szprychy, powinny być wytrzymalsze i lepiej uszczelnione, ale może polecicie mi jakieś szosowe koła do ok 800 zł, które powinny dać radę. Myślałem nad DT Swiss R1900 - mam zaufanie do ich produktów po doświadczeniach z XC.
Dzięki za sugestie, Pozdrawiam
#2
Posted 24 December 2010 - 14:50
rozstaw haków z tyłu 132,5mm co jak zapewnia producent umożliwia założenia piasty MTB lub szosowej
No chyba jakiś żart :mrgreen: . Jak to ma działać? MTB na wcisk a szosowa z luzem? Nie daję temu wiary.
Skoro chcesz mieć koła solidne i nie do zakatowania to tylko i wyłącznie wchodzi w grę opcja składania takowych.
Jeśli jeździsz na Shimano to sądzę że odpowiednie byłyby piasty klasy 105/Ultegra 6600, do tego mógłbym namawiać na niskoprofilowe obręcze szytkowe pokroju Wolber/Ambrosio na 36H i szprychy dia. 2.0mm. Można dać na przód piastę od MTB ale sądzę że i taka szosowa by wytrzymała.
Zawsze namawiam do szytek jak ktoś sporo waży, w końcu nie sztuka je dobić, a o właściwościach jezdnych nie ma co się rozwodzić.
Skoro tyle jeździsz to po co Ci singlespeed? Zainwestuj w soildną grupę szosową pokroju Sh tiagra/105 i załóż to do solidnej ramy przełajowej, bo z tego wszystkiego wnioskuję, że takiej potrzebujesz. Ja pokusiłbym się o 2 kpl. kół skoro miałbym jeździć po wszystkim tj. asfalt/offroad. Jedne na szosę z oponkami 23mm a drugie na cięższy teren.
Ale skoncentruj się na solidnych kołach z oponami/szytkami typu semislick, czyli dającymi radę i w terenie i na szosie.
#3
Posted 24 December 2010 - 15:26
Singlespeed ze względu na prostotę i łatwość obsługi i czyszczenia napędu mógłby być przydatny na zimowe krótsze trasy takie po 30-40 km wokół domu, mam płasko, więc przy odpowiednio dobranym przełożeniu myślę że było by ok. Ale to nie jet konieczność - ot taki kaprys.
Znasz może jakieś stalowe ramy przełajowe? Te dwie - Cotic i Surly nie są typowe do cyclocrossu ale myślę że dały by radę.
Dzięki za info z kołami, poszukam czegoś w tą stronę
#4 Gosc_łukasz_*
Posted 24 December 2010 - 15:43
#5
Posted 24 December 2010 - 16:16
Tu masz cały wątek poświęcony przełajówkom.
http://www.forumszos...opic.php?t=4562
Odpowiadając na Twoje wątpliwości:
Mam kilka koncepcji:
- zakup roweru szosowego i założenie opon w stylu MAXXIS LARSEN MIMO CX
Nie założysz do szosowego roweru przełajowych opon.
O względy wagowe się nie obawiaj. Sam ważę ok 100 kg i jeżdżę na 2 kompletach składanych kół szosowych. Zestaw 36 szprych na tył i 32 na przód spokojnie Cię uniesie. W przełajówce mam oba koła po 36 szprych, obręcze mavic cxp 22 i piasty tiagry i wytrzymują jazdę po szutrowych drogach i leśnych korzeniach.
#6
Posted 24 December 2010 - 16:47
wszystkie rowery do wszystkiego jak wiadomo są do niczego
Bzdury do kwadratu. Nie wprowadzajcie w błąd.Nie założysz do szosowego roweru przełajowych opon.
Po pierwsze - przełajówka jest okej, ale jasne, że nie "ciągnie" w terenie jak MTB na kobylastych oponach czy na szosie jak kolarka z wąziutkimi oponkami np. 23c. Chyba, że dwa komplety kół - ale i tak zapomnij o traktorach.
Do szosowego roweru można dać opony nawet 40-622, warunek to dużo miejsca na nie. Dużo starszych ram szosowych właśnie stalowych ma taką możliwość.
Do uniwersalnej turystyki przełaj jest spoko, ale jeżeli chciałbyś najwięcej po utwardzonym jeździć i z reguły omijać teren, to szosówka typu randonneur wydaje się być optymalna.
PS. O szytkach przełajowych czytałem, że są w zasadzie dobre tylko wtedy, kiedy mamy możliwość dojazdu puszką do lasu i postawienia roweru już w lesie.
Wesołych świąt.
#7
Posted 24 December 2010 - 18:43
Do szosowego roweru można dać opony nawet 40-622, warunek to dużo miejsca na nie. Dużo starszych ram szosowych właśnie stalowych ma taką możliwość.
Moim zdaniem kwestie starych ram szosowych do których wejdą grubsze opony możemy pominąć, dlatego o tym nie pisałem.
Zapomniałeś zresztą o drugim warunku jakim są hamulce. Do współczesnych hamulców szosowych opony przełajowe się nie zmieszczą, trzeba by szukać starych weinmannów, ale chyba nikt tu nie zamierza składać zabytku.
#8
Posted 24 December 2010 - 21:49
A czemu? Czyżbyś wychodził z założenia, że stare ramy się nadają tylko na ścianę? To waść raczy się mylić.Moim zdaniem kwestie starych ram szosowych do których wejdą grubsze opony możemy pominąć, dlatego o tym nie pisałem.
Zresztą sam tytuł tematu brzmi:
rower szosowo-przełajowy na ramie cr mo
Do starych szosowych ram można lutować piwoty. :-) Ewentualnie zamontować wspomniane symetryczne Mafac, Weinmann i pochodne. To jest moim zdaniem kwestia gustu. Bo co niby złego w takich antycznych częściach jeżeli okaże się, że będą pracować wzorowo? Stylistycznie dopasować do siebie z czystego alu lub anodowane na srebro szpeja i całość może prezentować się naprawdę znakomicie.
Należy jeszcze pamiętać o rzadkich co prawda, ale jednak dostępnych, fabrycznych ramach przełajowych. poza piwotami pod cantilevery zdają się niczym nie odróżniać od szosowych.
#9
Posted 24 December 2010 - 23:15
A czemu? Czyżbyś wychodził z założenia, że stare ramy się nadają tylko na ścianę? To waść raczy się mylić.
Nigdzie tak nie napisałem.
Zresztą sam tytuł tematu brzmi:
rower szosowo-przełajowy na ramie cr mo
Co nie jest jednoznaczne z tym, że miałoby chodzić o zabytkową ramę cro-mo.
Dość mam tej pyskówki. Źle zrozumiałeś co napisałem i zupełnie niepotrzebnie nakręcasz bezsensowną dyskusję zamiast wypowiedzieć się na temat. Z mojej strony EOT.
Pozdrower.
#10
Posted 24 December 2010 - 23:18
#11 Gosc_Dominik_*
Posted 24 December 2010 - 23:20
#12
Posted 24 December 2010 - 23:26
#13
Posted 25 December 2010 - 00:02
http://cgi.ebay.com/...=item2ea5442525
Wg mnie najważniejszym elementem są tu koła i to one powinny być solidne. Osprzęt średnia półka - Będzie wystarczający.
Kierownica/wspornik/mostek - Tu postaw na solidne aluminium jak chociażby PRO czy Ritchey.
Reszta wg uznania. Co do opon to jednak ogromnym plusem ram przełajowych jest możliwość zamontowania tak samo cienkich, łysych 23'jek jak i 40'stek z wyższym bieżnikiem. Tak więc jeśli nie stać nas na 2 kpl. kółek to możemy postawić na 2 kpl. opon ;-).
#14
Posted 25 December 2010 - 00:02
Ale tez nikt nie pisał, że nie może być to starsza rama. Choć z tego, co autor podaje to musiałaby być naprawdę porządną ramą, by sprostała jego wymaganiom. Po drugie, tu chodziło mi bardzo o sprostowanie kilku kwestii. M.in. dla potomnych, by nie wychodzili z błędnych założeń.Co nie jest jednoznaczne z tym, że miałoby chodzić o zabytkową ramę cro-mo.
Absolutnie nie miałem zamiaru robić tutaj łomotu, jedynie zdementować kilka nieprawdziwych informacji. Zresztą jw. Jeżeli odebrałeś to jako atak na swoją osobę, to wybacz.Dość mam tej pyskówki. Źle zrozumiałeś co napisałem i zupełnie niepotrzebnie nakręcasz bezsensowną dyskusję zamiast wypowiedzieć się na temat. Z mojej strony EOT.
Także i ja już nie mam nic więcej w tym temacie do powiedzenia.
#15
Posted 25 December 2010 - 06:20
Cena naprawdę genialna, w zestawie widelec z karbonowa rura sterową, stery, zacisk sztycy, hak przerzutki. Tez chciałem kupić ramę, ale OCCP + widelec, stery, hak, wyszło ponad 540 Euro.
Kilka zdjęć ramy i rowerów na niej zbudowanych:
http://www.flickr.co...=ragley rodwell
#16
Posted 25 December 2010 - 12:43
Zrozumiałem że rower ma być do nabijania km z szansą pojechania na skróty po krzakach. Akurat w okolicach Wrocławia nie jeździłem, ale o ile nie ma piachu i błota po osie to na rowerze z gumami szerokości 28 ( a takie czasami mieszczą się jeszcze w rekreacyjnych nowożytnych szosówkach i ich hamulcach) można przejechać. Sam potrafiłem się zaprzeć i na zwykłej szosówce jechać nawet etap mtb pod Ełkiem, ale nie powiem żeby to było racjonalne.
Przełajówka to w przełaje, na szosie lubię zwartą geometrię i wąskie opony.
Singiel dobry jest ale raczej na samotne zaparte treningi, z dużą motywacją treningową. albo na kulanie się po mieście, uniwersalniej jednak mieć wajchę.
Przy dużej wadze proponowałbym koła np na Mavic cxp 33 co najmniej 32 szprychy, albo jakieś tańsze 36 szprych - taurusy czy stylusy. Ciężkie ale w samotnym nabijaniu km nie przeszkadza. Szprychy zwykłe.
W innym wątku przełajówkowym proponowałem drugi zestaw kół - szosowych do MTB - odsyłam.
Rzeczywiście stare ramy stalowe mogą trochę być wiotkie, ale myślę że dało by się znaleźć stalowy rower bez cieniowania, duży rozmiar, wystarczająco sztywny do nabijania km.
W zasadzie w wyborze roweru trzeba uwzględnić jeszcze pozycję w jakiej będziemy jeździć tak by mostek, sztyca siodło i kierownica pozwalały na manewry... To w zasadzie jest dużo ważniejsze od grupy osprzętu...
Przy dużej wadze i planowanym przebiegu odradzam widelec full karbon, to taki mój zabobon.
Szytki są kochane, ale jakbym miał w planie częste jazdy >100km to wolałbym oponkę. Tylko zawsze kontrola ciśnienia przed wyjściem
#17
Posted 25 December 2010 - 15:12
Próby jeżdżenia na szosówką były, na 3 różnych jeździłem na takim starym rumplu z ZSRR, na karbonowym statku kosmicznym za 20 tys (niestety za mały był na mnie - chyba 54 cm i waliłem kolanami w brodę i jakimś aluminiowym Treku. W sumie może około 100-120 km, także mniej więcej wiem czego mogę się spodziewać. Dlatego skłaniam się w stronę roweru przełajowego (czyli jak to zostało określone uterenowionej szosówki) a nie trekingowego, bo wrażenia były bardzo pozytywne, szczególnie przy tym Treku bo miał właściwy rozmiar.
Co do wyboru materiału ramy - jestem zdecydowany na stal i nie interesuje mnie zakup ramy aluminiowej.
Stara rama szosowa - taki był pierwszy pomysł, żeby kupić tanio jakiś rowerek retro z allegro, ale pojawiła się nowa praca i nowe możliwości - wolę coś nowego jednak
Fajnie by było jakby rower przyjął oponkę 700 x 35C. Wysłałem zapytania jaka jest maksymalna szerokośc opony w tej Konie i Charge, które wcześniej wspomniałem. Jakby dało by radę taką założyć to co wydaje mi się, że szczególnie Charge Juicer jest fajną propozycją. Jeśli decydowałbym się na typową kolarzówkę to byłby właśnie ten.
Możliwość montażu hamulców innych niż typowe szosowe czy canti - v-brake, nie mówiąc o tarczach, jest dodatkowym atutem ze względu na większą siłę hamowania i lepsze zachowanie w mokrych warunkach (zimą też zamierzam jeździć) - jeśli jestem w błędzie to sorry ale nie mam z tym większych doświadczeń. Poziome haki są fajnym dodatkiem, zbudowanie ss nie jest moim celem, ale jakby była taka możliwośc to spróbować można. Dlatego spodobał mi się Cotic Roadrat. Jeśli znacie inne stalowe przełajówki do kupienia w granicach 1500 zł to proszę o info.
Wracając do kół - osobiście uważam, że najważniejsza w rowerze jest rama i solidne, sztywne i dobrze kręcące się koła (no i jeszcze jakby były lekkie ale tu już cena gra niebagatelną rolę) i warto oszczędzić na osprzęcie na korzyść tych elementów a z czasem jak się zużyją zrobić upgrade komponentów typu przerzutka czy hamulec.
Proponowane wcześniej piasty Ultegra 6600 na 32 szprychy komplet za 330 zł + obręcze Obręcz CXP 33 po 175 + szprychy DT Competition (128 zł z nyplami) razem daje ok 800 zł. Czy nie warto dołożyć stówy do tych wspomnianych wcześniej przeze mnie DT R1900? Piasty na łożyskach maszynowych bębenek z systemem rachet - z autopsji wiem, że bardzo trwałe żywotne. Tylko czy na mniejszej ilości szprych 28 tył/24 przód zapewnią przy 100 kg odpowiednią trwałość i sztywność?
#18
Posted 25 December 2010 - 15:52
Jeżeli chcesz zejść z ceny - wybierz przednią piastę nową ale z naprawdę starych grup np 105. za 20 albo 30 zł będzie jeździć przez lata. Tyły już gorzej, bo bębenki są na 7.
Irracjonalnie wskazuję na Konę. Ma kompaktowe korby, opony 28, dość szprych, reszta bez rewelacji ale.... chyba będzie jeździć.
Odradzam 3-korbę, w góralu okej w szosie doprowadzała mnie do furii, proponuję kompakt + kaseta 11-26 albo 28. Ewent. korba 53/39 a z tyłu szeroką kasetę i długi wózek.
Zwróć uwagę na hamulce w obydwu rowerach są zwyczajne, ogólnie dzisiejsze hamulce są tak blisko obręczy że opona 35 wchodzi do nich w granicznym położeniu klocków i nawet jeżeli rama i hamulec mieszczą oponę to wystarczy błoto i wszystko się zapycha.
Pomysł z hakami do tyłu ale też i gniazdem przerzutki rzeczywiście budzi entuzjazm, jednak w rowerze zimowym z pełnymi błotnikami utrudnia zmianę gumy, trzeba bawić się z błotnikiem.
Jazda na ostrym kole jest fajna, warto mieć ramę z poziomymi hakami - - no i jak Ci poradzić
Wydaje mi się że powinieneś znaleźć chyba klasyczny stalowy przełaj, poszukaj i pokaż co wypatrzyłeś. Może taki z hakami do tyłu.
Hamulce tarczowe w stali odradzam, dlaczego mam sztywny widelec zion i trzeba w hakach koło zakręcać najmocniej jak się da stal gnie się przy hamowaniu koło zamęcza widelec i jego haki, prawie wyrywa się z nich oś. Tylny trójkąt też musi nieźle się skręcać przy hamowaniu więc chyba lepiej zostać przy canti, albo miniv.
Rama z trzeciego linku ma rozlazłą geometrię - rozstaw osi wygląda na duży, sloping wymusi długą sztycę a jej kaliber - to nie popularne 27,2 !!! Przy swojej wadze szukaj ram " klasycznych unikając windowania sztycy
No i przy slopingu słabo się nosi rower... przełajowe podbiegi to piękna sprawa :-)
#19
Posted 25 December 2010 - 16:08
#20
Posted 25 December 2010 - 16:20
origin 8cx
Śliczna rama cena zapowiadana 200 S haki do tyłu tu kilka innych zdjęć np motobecane też warto potropić
znalazłem to:
motobecane
ale tu to tylko piasta wielobiegowa wejdzie np sram T5
http://forums.mtbr.c...ad.php?t=606175
Gdybyś znalazł w usa przychylną duszę i ściągnął sobie ten frejmset:
http://www.trekbikes...yclocross/lane/
fajne haki z tyłu dożywotnia gwarancja,w XXL baza kół 104 nie jest źle !!!