Też do wyglądu Giant Trinity nie mogłem się przekonać, ale okazało się, że po długim okresie polowania na ramę w miarę małego rozmiaru, nie ma co wybrzydzać, bo o ile w wyższych rozmiarach to przebierać można, to jeśli chodzi o "S" to mogę tylko polować na okazję. Albo rama dla kół 650, albo jakieś wyjątki. Zresztą sporo wyższych osób woli ramy mniejsze, lepsza pozycja aero...
Tak więc... Dziś dotarła do mnie rama z UK, na szybko uzupełniona o koła (jedno tymczasowo obute, czekam na opony) i kokpit (choć docelowo do zmiany):
przerzutki, łańcuch, kaseta będą docelowo tylko do tego roweru, korba póki co przerzucana z szosówki (miernik mocy), później zobaczę w planach jakaś większa patelnia, bo 52 to jednak trochę mało do TT (linia łańcucha na wyższych prędkościach).