568 odpowiedzi w tym temacie

[lukaszzsch]

Przez was musiałem zmienić adres w taksówce. Ale Ok, jadę po garmina. Dam znać jak będzie działał.

[nwire]

Prawda, też tak jeździłem rok temu jak brałem HR z Apple Watcha, nawet stabilnie działało.

 

nwire, jesteś w stanie sprawdzić jakość radia z nadajników jakimś innym sprzętem? Komputer rowerowy albo zegarek z obsługą ANT+ ? Może jakiś kolega z zegarkiem/komputerem mógłby wpaść sprawdzić? Bo skoro piszesz, że miałeś 2 różne dongle ANT+ z dwóch różnych sklepów no to dość mocno to brzmi na słabe nadawanie z nadajników a nie słabe odbieranie

 

Jeszcze potwierdź - czy "zrywanie" połączenia jest ze wszystkimi czujnikami czy z jednym konkretnym? W zwifcie to dobrze widać, bo np. nagle znikają same waty a kadencja działa poprawnie (jeżeli czujnik kadencji jest osobny, a nie nadawany z trenażera).

 

Jeżeli wyeliminujesz i problem z donglami ANT+ i z czujnikami-nadajnikami to pozostaje sprawdzić całość gdzieś indziej... no na upartego możesz mieć mocny "hałas" na radiu, co ponownie - sprawdzisz najlepiej np. na zewnątrz korzystając z komputera rowerowego/zegarka. No i spróbuj po prostu całość na BT, jeżeli masz możliwość i czujniki nadają sygnał BT. Dongle BT są jeszcze tańsze od tych ANT+.

Wszystkie moje czujniki z Decathlonu z ANT+ zrywaly po chwili polaczenie. Przez apke i wifi i BT tego problemu nie ma.

[artho]

No to pewnie ten ANT+ z Deca jest kiepski po prostu . Jak możesz używać z telefonem i działa Ci to dobrze (albo bezpośrednio Zwift albo przez Zwift Companion) to korzystaj w taki sposób. No albo inna opcja to zainwestowanie w te inne czujniki.

[nwire]

Jedyna opcja to dokupic dongle BT do komputera aby korzystac z innych programow np. Rouvy. W poniedzialek odebralem czunik kadencji z Decathlonu  do kompletu z czujnikiem predkosci, ktory kupilem wczesniej. Teraz zastanawiam sie czy nie byla to zla decyzja i czy jakosc polaczenia z BT z apka w telefonie nie bedzie gorsza niz z czujnikami Garmina. Niby sie laczy ale chyba troche laguje jesli chodzi o zmiane odczytow na ekranie. 

[shmoo]

To normalne przy BLE. Im więcej urządzeń tym większe opóźnienia będą.

[Prozor]

Od września dostępna jest jazda z "zającem", czyli pacemakerem

szczegóły tu: https://www.smartbik...-partners-12095

W skrócie: Watopia według określonego harmonogramu. Te boty działają jako liderzy jeźdźców i każdy może do nich dołączyć. Obecnie dostępne są cztery boty reprezentujące różne kategorie.

 

A = Amelia Anquetil: 4,0 w / kg i więcej

B = Bowie Brevet: 3,2–3,9 w / kg

C = Kadencja CoCo: 2,5–3,1 w / kg

D = Diesel Dan: 2,4 w / kg i poniżej

 

Obecnie mają być uruchamiane między 13:30 a 23:30 czasu wschodniego USA, a następnie wyłączane na kilka godzin i ponownie online od 1:30 do 11:30 czasu wschodniego. Czyli -5h UTC (aktualnie będzie to -7h, w czasie zimowym -6 czasu środkowoeuropejskiego).

 

Aby jeździć z Zającem, po przejściu przez ekran parowania poszukaj ich w sekcji „Dołącz do innego Zwiftera?”

 

Upewnij się, że masz wybraną mapę Watopia, w przeciwnym razie jej nie zobaczysz.

 

 

Zobaczysz opcję Partnera tempa. Jeśli tego nie widzisz, oznacza to, że logowałeś się poza godzinami pracy lub wybrałeś niewłaściwą mapę.

 

Kiedy klikniesz na partnerów tempa, zobaczysz ten ekran wprowadzenia partnera tempa

 

Kliknij Dalej i tutaj możesz wybrać partnera tempa, z którym chcesz jechać, i zobaczyć, na której trasie się poruszają.

 

Po wybraniu partnera tempa, do którego chcesz dołączyć, wrócisz do ekranu głównego i będziesz mógł zobaczyć, ile godzin pozostało dla Twojego jeźdźca. Więc Coco ma 5 godzin i 19 minut, zanim skończy pracę.

 

I to wszystko, kliknij na przejażdżkę, a zostaniesz przeniesiony do Coco

 

Początkowo wspomaganie pedałowania będzie dostępne przez 5 sekund. Oznacza to, że twój awatar zostanie popchnięty, aby dać ci szansę dogonienia grupy i przyspieszenia.

 

Z tego co źródło podaje, zając dyktuje tempo dolnej granicy kategorii. Jeśli C wynosi od 2,5 do 3,1 wata na kilogram, to będzie to 2,5W. Oczywiście nie 2,5W zająca, a tego, kto z tym zającem jedzie. 

 

Gdyby dano jeszcze możliwość regulacji docelowego tempa, byłoby świetnie. Tyle tylko, że musiałby być to bot dla każdego rowerzysty oddzielny. Teraz jest jeden i można jechać grupą za takim.

Tak, wiem - teoretycznie wystarczy włączyć ERG w trenażerze interaktywnym i niby to samo jest. Ale nie to samo, bo traci się tak symulację nachyleń, jak przede wszystkim możliwość świadomego generowania określonej mocy. No i dla tych, którzy nie mają trenażera interaktywnego jest to też doskonałe rozwiązanie.

 

Z drugiej strony, jeśli chciałoby się utrzymywać równą moc lidera/bota, to należałoby wyłączyć drafting. 

Reasumując - zająca należałoby traktować jako lidera narzucającego/ograniczającego tempo do maksymalnie dołu danej strefy.

 

Świetna funkcja, jeśli chcesz dołączyć do przejażdżki grupowej bez wiązania się z harmonogramem wydarzeń grupowych i trzymać się rzeczywistego tempa bez przekształcania jazdy grupowej w pełnoprawny wyścig, jak to zwykle widzisz podczas tych imprez grupowych.

 

 

 

[Prozor]

Dodatek do powyższego

Za Zwiftinsider znalazłem informację, że powyższe zostało zaktualizowane w ostatniej "dużej" aktualizacji z końca września, a od 8 października chyba są już w miarę stabilną opcją do wykorzystania (do 8 października była przerwa związana  z wdrożeniami funkcji i naprawą błędów).

 

Wprowadzono zmiany w interfejsie i grę zachęcającą do pozostania w grupie z zającem:

informację zachęcającą do trzymania się w pobliżu zająca:

 

Widać pasek postępu mnożnika kumulującego dropsy (potówki?!), maksymalnie ponoć można dostać do 2,5x.

 

 

dodatkowe wyjaśnienia umieszczono tu: https://zwiftinsider...ops-multiplier/- odległość do utrzymania to maksimum 7 metrów. Utrzymanie się w pobliżu zająca musi potrwać 5 minut, dopiero powyżej tego czasu mnożnik zaczyna wzrastać. 

Utrzymanie stałej mocy np. 2,5W/kg nie zapewnia utrzymania się w pobliżu zająca, tu obowiązują wszystkie zasady zwifta. Ale tak jak wspomniałem np. drafting można wyeliminować poprzez użycie roweru czasowego i wtedy byłoby pewnie łatwiej utrzymać się bliżej bota.

 

Funkcja jest produktem FutureWorks.  Dotychczas wdrożono sterowanie, w opracowaniu jest jeszcze: kluby oraz partnerzy tempa.

 

Po szczegóły i potencjalne możliwości wykorzystywania tej funkcji zapraszam do Zwiftinsider: https://zwiftinsider...ace-partners-2/- proponuje wykorzystanie jako:

• ciągłą jazdę grupową 
• rozgrzewki przed wyścigiem
• nauka jazdy w draftingu
• ściganie silniejszego bota, zwłaszcza na rowerze TT (brak draftingu)

Więcej szczegółów i propozycji do wykorzystania funkcji można znaleźć na forum zwifta: https://forums.zwift...dium=affiliate  np. funkcja prośba o funkcję Personal Best Bot (odtwarzanie uprzednio przejechanej aktywności) ma 512 głosów za na forum i była jedną z najwcześniej złożonych próśb o funkcję. Albo zamiast "Best" możliwość ustawienia własnego wirtualnego partnera z określoną mocą, czy nawet użycie bota do dyktowania tempa podczas treningów strukturalnych. 

[lukaszzsch]

Panowie,

Czy od razu byliście w stańie powtarzać swoje wyniki z jazd w Realu do tych w Zwift?
Jeśli nie od razu, to ile się przyzwyczjaliscie?


Mam problem z generowaniem tej samej mocy i ogólnie wytrwaniem na trenażerze. To minie?


Generalnie sama zabawa jest fajna, realistyczna(poza wiatrem), ale cyferki lekko frustrują.

[Bzyk]

Na trenażerze u mnie lekko 5% mniej jestem w stanie wykręcić niż w realu.

Do poczytania.
https://www.training...-indoor-riding/

[lukaszzsch]

Jak zawsze super pomoc z twojej strony. Domówiełem jeszcze wentylator z euro outletu.


A jeszcze pytanie - gdy już wiemy, ze moc wewnątrz będzie zawsze niższa, ile zajęło Ci przyzwyczajenie się do trenazera? Dojście do tych minus 5%...bo na chwile pbecną, czyli moj 3 „trening” na kickr odczuwam znacznie wyższe różnice...

[Bzyk]

Ja trenażera używam bardzo sporadycznie, tylko jak pada. Wszystkie treningi mam ułożenia pod FTP z testu w plenerze i 3-4 razy jak na razie zdarzyło mi się nie zrobić treningu na chomiku wg wyznaczonych mocy. 

 

Aczkolwiek wyścigi na Zwift w moim odczuciu rządzą się swoimi prawami, bo w czasie Tour’u ZTPL.CC podczas lockdown’u udało mi się FTP poprawić o 3 W 😄. Wyścig to jednak całkiem inny impuls motywacyjny. 

[lukaszzsch]

Wyścig - wiadomo.

Tak jak i kolarz na horyzoncie albo mijająca nas grupa

Dobra, powkręcam się jeszcze trochę w chomika i wtedy zacznę wyciągać wnioski.

[renton]

Mam problem z generowaniem tej samej mocy i ogólnie wytrwaniem na trenażerze. To minie?


Generalnie sama zabawa jest fajna, realistyczna(poza wiatrem), ale cyferki lekko frustrują.

 

To ile Ci kolego "uciekło" tych "wacików" porównując do realu?

Tak jak mówi  @Bzyk wyścigi na Zwift są specyficzne i nie każdemu mogą pasować (ja osobiście nie lubię i korzystam sporadycznie ) - masa ludzi kombinuje, zaniża wagę, startuje w słabszej kategorii , itp 

Mnie tam cyferki z trenażera zawsze cieszą (narazie ), a to dlatego ,że całą wiosnę i lato kręcę bez pomiaru i spiny.

Późną jesienią schodzę do jaskini i wtedy zaczynam trochę patrzeć na cyferki  ale bez przesady.

[Bzyk]

Ja mimo wszystko polecam wyścigi, bo to bardzo fajny bodziec treningowy. Platforma Zwiftpower trochę pomaga w uniknięciu oszustw. I też jest całkiem ok do analizy osiąganych mocy na eventach.
25.10. rusza pierwszy wyścig organizowany przez ZTPL.CC wraz z Shimano i do wygrania jest Elite Suito.
Na start idzie krótkie TT w Bolonii.

[Prozor]

Na trenażerze u mnie lekko 5% mniej jestem w stanie wykręcić niż w realu.

Do poczytania.
https://www.training...-indoor-riding/

 

Bardzo dobre wyjaśnienie, osobiście jeszcze dodałbym odmienną kinematykę napędu, zwłaszcza w prostych trenażerach z niewielką masą koła zamachowego opór na korbie pozostaje niemalże stały przez cały obrót korby. Już samo to sprawia, że organizm zdecydowanie szybciej się męczy.

Duże różnice w mocach pomiędzy zewnętrznymi treningami, a wewnętrznymi mogą również wynikać z różnych pomiarów mocy, np. używa się miernika jednonożnego typu Stages, a pomiary na trenażerze są robione miernikiem trenażera. Nawet jeśli oba mierniki są dokładne, to może być różnica z zduplikowania pomiaru lewej strony. Ewentualnie zdarzają się problemy z miernikami trenażera, częstym przypadkiem jest problem z miernikami zaniżającymi moc np. Bushido, czy Elite (więcej w wątku "Treningowe dylematy...")  zwłaszcza Direto zaniżającymi nawet i o 50W. Jeśli dla Direto np. 180W jest tylko 125W, to żeby utrzymać moc hamowania 180W musisz kręcić nie 180W, a 235W co praktycznie przesunie strefę, o pozornej zmianie FTP nie wspominając. 

 

Z drugiej strony Ty masz Wahoo Core, a ten raczej jest dokładny (kalibracja właściwie niezbędna dość rzadko), a jaki pomiar mocy w rowerze? Ewentualnie możesz porównać zapisy mocy transmitowane z miernika i te z Core.

[lukaszzsch]

Wahoo daje możliwość „podmiany” miernika używanego do sterowania. Po wskazówce Bzyka mam ustawiony miernik z korby, wiec tutaj nie ma przyczyny rozjazdu. Natomiast cała reszta przyczyn gorszych wyników wydaje się być prawdziwa.

Zapytam wiec inaczej.

Jeśli na zimę trenujecie na trenażerze i obserwujecie wzrost parametrów np. Ftp o 5%. Czy na wiosnę czujecie ten przyrost po przesiadce na jazdę po prawdziwych szosach?

[alterego]

Zwracaj jeszcze uwagę czy jeździsz na małej, czy na dużej tarczy. Ja robiłem długo SST na małej bo ciszej. Pewnego razu zrobiłem na dużej i okazało się, że jest "za lekko".
Chodzi o inercję koła zamachowego.
https://www.trainerr...small-ring/7507

[lukaszzsch]

Tylko na blacie, młynka praktycznie nie używam. Na góry jestem za słaby.

[alterego]

Mówią żeby trenować w takim "terenie" w jakim się jeździ na co dzień.
Ja przez to, że tyle czasu jeździłem na małej to po wyjściu na zewnątrz, tam, gdzie trzeba młynek jechało mi się naturalnie i nogi same chciały.
Znowu na płaskim jak trzeba było przepychać to jakoś tak dziwnie i kadencja spadała.
Nie wiem na ile to przyzwyczajenie do trenażera, a ile efekt treningu.

[Bzyk]

Ale Wy mówicie o trybie ERG czy z wyłączonym?