@garenge - przyznaję że oferty o której mowa nie analizował, możliwe że drogo. Jeżeli zależy nam na tanim wyjeździe to ja mam takie doświadczenia:
1. Jeżeli jest to kontynent (Hiszpania/Włochy/Chorwacja) to najtaniej wyjdzie wyjazd z grupą gdy transport rowerów będzie zrealizowany busem. Odpada koszt biletu lotniczego na rower (co często kosztuje tyle co regularny bilet). Co prawda wtedy musisz doliczyć bagaż rejestrowany bo nie upchniesz ciuchów do walizki z rowerem (zakładając że masz lekką walizkę na rower) ale to i tak wyjdzie taniej niż przesyłka roweru. Do tego odpada konieczność wypożyczenia auta na miejscu bo jak jedziesz z grupą to najczęściej jakiś transfer z lotniska jest ogarnięty. Jeżeli bus przywiózł rowery to na miejscu jest auto którym można zrobić też zakupy w markecie, a na takim zgrupowaniu je się naprawdę dużo i przy stołowaniu w knajpach można zbankrutować.
2. Jeżeli to wyspa turystyczna (np. Kanary), to najlepiej znaleźć ofertę z biura (mają niezłe układy z hotelami i sensowne ceny) i wypożyczyć rower na miejscu (oferta jest doskonała, jak zależy ci na pomiarze mocy to zawsze można skombinować na taki wyjazd pedały, od biedy korbę też przełożysz). Odpada koszt przewozu roweru samolotem, do tego na miejscu nie potrzebujesz auta, ew. jak chcesz coś zwiedzić to wystarczy małe i tanie auto. No chyba że lecisz na dłużej niż 7-10 dni to wtedy koszt transportu roweru zaczyna się kalkulować.
3. Gorzej jak wyspa jest mało turystyczna w okresie luty-marzec (np. Majorka), w tym okresie nie bardzo są tam loty z polski. Znajdziesz coś z Berlina ale to też komplikuje całość gdybyś chciał wozić rower. Na szczęście oferta wypożyczalni też jest tam ok, a i nocleg znajdziesz tanio. Pamiętam że za wielki dom w interiorze płaciliśmy w 10-tkę tyle że wyszło chyba po 400zł / tydzień. No bo kto by chciał to wynająć w lutym, a jeszcze do tego gdy do plaży jest z 50km. A basen świetnie służył do regeneracji, woda miała chyba z 10 stopni
Generalnie koszt zawsze znacząco podniesie konieczność transportu roweru samolotem (na to nie ma promocji tylko stała taryfa), a najczęściej musisz do tego doliczyć koszt wypożyczenia samochodu do którego ten rower/rowery wejdą. Z doświadczenia najlepsze było Berlingo, jedno starczało na 3 osobo-rowery. No ale ten samochód jest potrzebny tylko jako transfer na/z lotniska i żeby zrobić zakupy. Ew. jako sposób na dojazd w miejsca skąd warto ruszyć a normalnie być tam rowerem z bazy nie dojechał. A płacisz za cały wyjazd.
Co do trenera, to jak jesteś zielony w temacie treningu to na pewno warto. Dużo się nauczysz, czasu na rozmowę aż nadto. A jak już coś wiesz to brak trenera problematyczny nie jest.