Retro Szosa-Bezpieczeństwo
#21 Gosc_Koteł_*
Posted 06 March 2020 - 14:29
#22
Posted 08 March 2020 - 08:53
#23
Posted 08 March 2020 - 20:14
Mam 2 stalówki z klubów, 2 ze złomowiska, jedną ze śmietnika i jedną z giełdy i...
I niema reguły...
Stalowe ramy wiele znoszą, nie oznacza to że się nie kończą.
Wiele rowerów w klubach jest rezerwowych, wiele z nich nie było nigdy użytych bo zawodnik był w nim bardzo krótko( tak są takie sytuacje i nie są one rzadkością).
Jedyne czego się nie da ocenić to stanu twardego lutu - dlatego ( może to wyglądać śmiesznie) - radiolog.
CykloOpole !!!
#24
Posted 08 March 2020 - 21:42
Tylko cioty mówią że kiedyś to kurła było.
Ty, weź już s... idź, po prostu. Coraz trudniej znaleźć temat, byś nie robił tam burdelu.
Kiedyś było podobnie tylko założenie było inne. Wymuszał to system jaki wtedy panował.
Nie karm trolla. To nie dyskusja. To zwyczajny burdel/ awantura.
#26 Gosc_grzesiek32_*
Posted 08 March 2020 - 22:27
#27
Posted 08 March 2020 - 23:00
Zapewne masz rację gdyż wiele zależy jak intensywnie taki rower był eksploatowany.Mam 2 stalówki z klubów, 2 ze złomowiska, jedną ze śmietnika i jedną z giełdy i...
I niema reguły...
Stalowe ramy wiele znoszą, nie oznacza to że się nie kończą.
Wiele rowerów w klubach jest rezerwowych, wiele z nich nie było nigdy użytych bo zawodnik był w nim bardzo krótko( tak są takie sytuacje i nie są one rzadkością).
Jedyne czego się nie da ocenić to stanu twardego lutu - dlatego ( może to wyglądać śmiesznie) - radiolog.
#28
Posted 09 March 2020 - 08:17
Wg mnie bardziej od ramy, może być problem z częściami
Stalowe ramy, zwłaszcza te z lat 90 są kompatybilne z nowymi częściami. Można zamontować bez problemu nową grupę szosową. Oczywiście jeśli ktoś chce kupić kompletny rower sprzed wielu lat, to może być potem kłopot z dostępnością części, albo są one drogie.
W starszych ramach pewnym problemem był węższy rozstaw tylnych haków, tj. 126 mm, ale stal jest elastyczna i można wepchnąć piastę 130 mm, sam tak jeździłem. Można też zlecić profesjonaliście rozgięcie ramy (cold setting).
#29
Posted 26 March 2020 - 22:08
I tak trwa ta przygoda, we wrześniu minie 7 rok. Jestem bardzo zadowolony.
Minus? 8-rzędowa kaseta fabrycznie, a wstawiać co innego po prostu nie chcę.
Do amatorskiego jeżdżenia starsza szosa na przyzwoitym osprzęcie jak nie zakatowana ani przerdzewiała - polecam. Zadbać i posłuży długo.
Oczywiście jak to kazda starsza złożona rzecz - rozebrać, oględziny zrobić czy rama, widelec całe, mostek, kierownica, elementy osprzętu i kół nie popękane... Jak nie dobite to wymienić co tam nosi oznaki naturalnego zużycia i pośmiga.
Często jak coś zaczyna się dziać to rama stalowa zaczyna pracować i zazwyczaj najpierw zauważalnie pęka lakier. Nie dotyczy to oczywiście widelca, gdzie w wypadku wątpliwości najlepiej go po prostu wymienić na nowy.
#30
Posted 13 April 2020 - 19:50
Chociaż Trabant to w sumie zły przykład, bo one były z duroplastu więc pewnie jakie ostatnie egzemplarze do dziś nie wiedzą co to rdza . Ale generalnie chodzi o stal z tamtej epoki i jak najbardziej pod względem wytrzymałości jakis stary 40 letni rower będzie wytrzymalsza mieć ramę od nowego karbona czy aluma a nawet nowej stali
Poszycie było z tworzywa. Reszta ze stali. Rdzewiały...
#31
Posted 18 May 2020 - 17:23
Wolałbym stare cromo niż stare alu. Jeśli stalowa rama nie jest wgięta, pogięta, pordzewiała to nie widze przeciwskazań do kupna. Radzę jednak sprawdzić czy mostek tylnego hamulca się nie rozwarstwia bo to dość częsta wada w stalkach. Suporty lubią być zapieczone na amen. Bez młotka i przecinaka nie ruszysz. Z częściami nie ma problemu. Jak ktoś ma dwie ręce i trochę pomyślunku to da sobie radę. mam ramy prawie 40-letnie i nie widac po nich spracowania.
- h/k likes this